List. "Rozkopana Ogrodowa - od miesięcy"

"Pragnąłbym zwrócić Państwa uwagę na to, jak traktowany jest początek ulicy Ogrodowej (wg. numeracji), w centrum miasta, przy popularnym "deptaku" na ul. Krzywej. Mieszkańcom z tej części Ogrodowej, zainteresowanym przyłączeniem się do ciepła miejskiego, odmówiono, bo "nie ma tego w planach". Jednocześnie okazało się możliwe przyłączenie budynku przy ulicy Krzywej, który to adres w planie się już znalazł. Z tym szczegółem, że aby to zrobić, rozkopana została ulica Ogrodowa, a nie Krzywa - bo plan planem, adres adresem, a fizycznie budynek jest bardziej przy ulicy Ogrodowej. Tym samym domy z Ogrodowej, wcześniej zainteresowane przyłączeniem się do miejskiego ciepła, miały wykopki pod oknami, dosłownie naprzeciwko swoich drzwi.

Oczywiście formalności są formalnościami, można przełknąć że nie do przeskoczenia jest kwestia adresu w planie rozwoju sieci, nawet jeśli fizycznie sieć już istnieje "zaraz obok".

Ale czemu mieszkańcy końcówki Ogrodowej, po wspomnianych wykopkach, które odbywały się jakoś początkiem zimy (listopad/grudzień 2022), zostali z wciąż nie przywróconą do poprzedniego stanu ulicą? Dziury po wykonaniu prac zostały ledwo zasypane, poklepane i po robocie. Jest brudno, błoto, dziury i kałuże. To się nosi, roznosi, pokrywa całą ulicę i chodniki rozjeżdżonym błotem, brudzi samochody (oczywiście nie tylko samochody mieszkańców okolicznych domów, jako że ta część Ogrodowej, nie będąca w strefie płatnego parkowania, służy za darmowy parking od poniedziałku do soboty - bo już paręnaście metrów dalej, od ul. Sokoła, zaczyna się strefa. Wspomniane dziury i błoto rozjeżdżane są więc przez ogromne ilości samochodów i szukających oszczędności odwiedzających centrum kierowców.).

W załączeniu zdjęcie z 21. marca. Wygląda to nieciekawie.

Pozdrawiam, Mieszkaniec Ogrodowej".

oprac. r/