Unihokej. KS Szarotka dwukrotnie pokonuje Pioniera Tychy (9:4 i 16:3) - duża galeria

Sobotnia konfrontacja obfitowała w piękne bramki zarówno ze strony Szarotek jak i Tyszan, zwłaszcza Kozieł popisał się pięknym niesygnalizowanym strzałem w pełnym biegu z połowy boiska. Świetny mecz rozegrał Lech i Augustyn zdobywcy 5 bramek. Mimo powolnego meczu i słabej skuteczności Szarotek były momenty gdy Tyszanie przez dłuższy czas nie wychodzili z tercji.

– Znowu zagraliśmy słabo, chaotycznie – twierdzi. – Uczulaliśmy się, by nie dać się skontrować, ale... kilka razy pozwoliliśmy na to rywalowi. Nad tym musimy solidnie popracować przed play off. Mamy jednak łatwość zdobywania goli i to zdecydowało o naszym sukcesie. W drugim meczu zagraliśmy dużo lepiej. Uniemożliwiliśmy rywalowi wyprowadzanie kontr, stąd mieli mniej sytuacji do zdobycia goli. My byliśmy skuteczniejsi. Bardzo szybko objęliśmy prowadzenie 5:0, odbierając przeciwnikowi ochotę do gry.

Wyraźnie lepsze spotkanie Szarotki rozegrały w niedziele. Płynna i szybka wymiana podań sprawiała wiele kłopotu przyjezdnym. Piękne koronkowe akcje zakończone golem wzbudzały zachwyt na trybunach i były nagradzane gromkimi brawami. Świetny mecz rozegrali Kulesza i Ossowski, którzy zdobyli w sumie 11 bramek, z czego Kulesza asystował przy 3 bramkach Ossowskiego.

Worwa Szarotka Nowy Targ - Pionier Tychy 9:4 (4:2, 2:2, 3:0) i 16:3 (7:0, 2:1, 7:2)

Bramki: Lech 3, Augustyn 2, Ligas, Wojtak, Ossowski, Korwel (I mecz); Osswoski 7, Kasperek 2, Kulesza 4, Augustyn, Korwel, Chlebda (II mecz).

Worwa Szarotka: Mikłusiak; P. Ligas – Wojtak, Kasperek – Korwel; Kulesza – Chlebda – Ossowski, Lech – Augustyn – Tomalak oraz T. Ligas, Frysztak. W drugim meczu bronił Bujak.

Źródło: KS Szarotka.pl

Zdj. Jarosław Chlebda. Więcej na: myfloorball.pl