Play Off Juniorów. Drogę po złoto czas rozpocząć

Sezon zasadniczy Centralnej Ligi Juniorów Podhale/KTH zakończyło na 3 miejscu z dorobkiem 58 punktów za 19 zwycięstw i 9 porażek w tym jedno po dogrywce. Przed sezonem Podhale połączyło swoje siły z Krynicą by móc zebrać do gry odpowiednią ilość zawodników. - Graliśmy by ten sezon rozegrać. Na Play Off będzie drużyna inna i tylko nieliczni zawodnicy wówczas zagrają. Cieszyć się trzeba, że zajęliśmy III miejsce i w I rundzie gramy w uprzywilejowanej sytuacji, i z teoretycznie słabszym rywalem (Jastrzębie – przyp. Sz.P.) . Później trzeba się będzie już spiąć i powygrywać te mecze, bo mimo wszystko będziemy faworytami, choć nikt się przed nami nie położy. Zobaczymy też, jaka będzie mentalność zawodników, którzy poprzez grę w PLH ogrywali się i nabierali doświadczeń a wyszło, ale też ciągnęli tam grę. Może się okazać, że przyjdą z ekstraklasy do CLJ i będzie się im wydawało, że w CLJ będzie się grało na jednej nóżce. Może to okazać się zgubne gdyż rywale wcale nie będą chcieli oddać każdego meczu bez walki – mówił po ostatnim meczu w sezonie zasadniczym trener MMKS/KTH Ryszard Kaczmarczyk.

W środę o godz. 15.30 Podhale/KTH rozegra pierwszy mecz ¼ finału z Jastrzębiem. Gra się toczy do dwóch zwycięstw. Drugi mecz w sobotę 8 marca w Nowym Targu o godz. 19, a ewentualny trzeci w niedzielę 9 marca o godz. 11.30. Jastrzębie sezon zasadniczy zakończyło na 6 miejscu, a we wszystkich 4 spotkaniach, jakie rozegrano pomiędzy tymi drużynami, Podhale/KTH odnosiło przekonujące zwycięstwa. Choć play off toczy się swoimi prawami to nowotarsko – krynicki zespół będzie na pewno faworytem tego pojedynku i jednym z głównych pretendentów do gry w finale i walki o złoto. Skład drużyny na pewno znacząco się zmieni. Nie wszyscy zawodnicy, którzy występowali w zespole w sezonie zasadniczym dostaną szansę gry w Play Off, bowiem do drużyny dojdą ci juniorzy, którzy zakończyli z Podhalem przygodę w PLH.

Na zwycięzcę tej pary w półfinale czekać będzie zwycięzca pary Unia Oświęcim – MOSM Tychy.

Szymon Pyzowski MMKS Podhale