- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Łotyszki wybrały się na polowanie i okazały się świetnymi myśliwymi. Za ofiarę wybrały sobie polskie unihokeistki. Szybko zraniły „zwierzynę”, a potem delektowały się każdym jej kąskiem. Polki rozpoczęły fatalnie potyczkę z Łotwą o miejsca 5- 8 w unihokejowych mistrzostwach świata. Po 20 minutach przegrywały 0:3. Gole traciły po fatalnych błędach w kryciu.
- Półtora roku temu działaczom klubowym nie po drodze było z kimś z hokejowej rodziny. Znali przeszłość Piotra Hałasika, wiedzieli co zrobił z siatkarskim Płomieniem Sosnowiec, a zaufali mu. Dali się omamić jego opowieściami z 1001 nocy – mówi Jacek Kubowicz.
Gospodynie mistrzostw świata zamknęły drogę biało – czerwonym do grupy drużyn walczących o medale. Czeszki nie pozostawiły złudzeń, kto obecnie reprezentuje wyższy poziom. Polski przystąpiły do meczu mocno wystraszone. Dały się zepchnąć do głębokiej defensywy, a w niej popełniały błędy.
W Łochowie został rozegrany II Turniej Eliminacyjny Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych w Unihokeju. Podobnie jak pierwszy turniej, tak i ten zakończył się zwycięstwem unihokeistów UKS „WIATR” Ludźmierz.
Polskie unihokeistki pokonując Danię awansowały do najlepszej ósemki mistrzostw świata rozgrywanych w Czechach. Tym samym zrealizowały pierwszy postawiony przed nimi cel. - To był drugi cel – prostuje szkoleniowiec naszej reprezentacji, Arkadiusz Pysz. – Pierwszym było pokonanie Rosji. Oba zostały zrealizowane. Teraz musimy się skupić na kolejnych meczach.
Okazało się, że diabeł nie taki straszny jak go malują. Można z nim powalczyć, jeśli realizuje się założenia taktyczne. Po klęsce poniesionej z mistrzyniami świata, obawialiśmy się konfrontacji z wicemistrzyniami globu. Polki wyciągnęły wnioski po meczu ze Szwedkami i nie pozwoliły się sromotnie pobić.
W 11 kolejce spotkań Podhalańskiej Ligi Unihokeja doszło do meczu na szczycie. Mistrz – Black Shadows – skrzyżował kije z liderem, zespołem Misz Masz. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł obrońca tytułu. - To był hit co się zowie – powiedział Rafał Sulka, gracz mistrzowskiego teamu.
NOWY TARG. - Jak w Podhalu grali obcokrajowcy, to narzekano dlaczego nie daje się szansy wychowankom. Jak się im dało, to też źle. W Nowym Targu nikomu nie można dogodzić – grzmi trener „szarotek”, Marek Ziętara po ostatnim występie jego podopiecznych w tym roku przed własną publicznością.
W boksie obowiązuje wprawdzie zasada, że nie bije się leżącego, lecz na unihokejowym boisku ten kanon nie obowiązuje. Rywale nowotarskich zespołów po kilku minutach pierwszego starcia znaleźli się na deskach i potem obserwowaliśmy spokojne punktowanie w wykonaniu górali. Ci z wprawą rutyniarzy unikali jak ognia niepotrzebnego starcia, kłując rywala swoimi żądłami.
Pięciokrotny mistrz świata były kolejnym rywalem biało – czerwonych podczas czempionatu globu w unihokeju, który rozgrywany jest w Czechach. Szwedki nie miały litości, wypunktowały nas niemiłosiernie.