- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Dziś mija dokładnie pół wieku od jednej z największych katastrof w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. 2 kwietnia 1969 roku o godz. 16:07 o północne zbocze Policy w Paśmie Babiogórskim rozbił się samolot AN-24 w barwach LOT-u.
W Chochołowie, przy drodze na Dzianisz zawalił się fragment starego, niezamieszkałego murowanego domu.
W Skawie, w polach za domami mieszkalnymi, rozbił się mały, prywatny samolot. 73-letni pilot został zabrany do szpitala. Był przytomny.
SŁOWACJA. W okolicach miejscowości Strelníky koło Bańskiej Bystrzycy w nocy ze środy na czwartek spadł i rozbił się na ziemi ratowniczy helikopter. W katastrofie zginęły cztery osoby. Według portalu tvnoviny.sk, jedna teorii mówi o awanturze na pokładzie maszyny do której doprowadzić miał transportowany pacjent.
Wczoraj po godzinie 22:3o w okolicach miejscowości Strelníky położonej niedaleko Bańskiej Bystrzycy spadł ratowniczy helikopter.
- Wszyscy podejrzewali, że to układ sterowania mógł zawieść. Ale z tego, co przekazali nam członkowie komisji badania wypadków lotniczych wynika, że układ był sprawny do samego końca. Do samego końca pracował też silnik - mówi Podhale24.pl Paweł Kos, prezes Aeroklubu Nowy Targ.
Około godz. 13 w rejonie ul. Waksmundzkiej w Nowym Targu rozbił się samolot Jak-12 z Aeroklubu Nowy Targ. Po zderzeniu z ziemią samolot stanął w płomieniach. W wypadku zginął 66-letni pilot z Nowego Targu.
Nad Białym Dunajcem, w rejonie kładki rozbił się szybowiec nowotarskiego aeroklubu. Ofiary wypadku to 60-letni instruktor z Zakopanego i 18-letni nowotarżanin, uczestnik kursu szybowcowego. Obaj nie żyją - zmarli mimo podjętej reanimacji.