+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Taksówkarze boją się niezdrowej konkurencji, kierowcy na aplikację boją się... taksówkarzy. Nocami na ulicach Zakopanego rozgrywają się dantejskie sceny.
"W związku z nagannym zachowaniem jednego z naszych członków podjęliśmy zdecydowane kroki. Osoba ta została wykluczona ze Stowarzyszenia, a dodatkowo złożyliśmy wniosek do Tatrzańskiego Parku Narodowego o zawieszenie jej licencji na transport do Morskiego Oka" - napisali w oświadczeniu przewoźnicy, trudniący się transportem konnym do Morskiego Oka.
W Urzędzie Miasta Zakopane odbyło się kolejne spotkanie burmistrza Łukasza Filipowicza i Rady Miasta Zakopane z przedstawicielami branży taksówkarskiej oraz policji.
ZAKOPANE. Na konferencji prasowej w TPN poinformowano o porozumieniu co do organizacji transportu na drodze do Morskiego Oka. Konie będą jeździć na odcinku Palenica Białczańską - Wodogrzmoty Mickiewicza. Dalej turystów będą wodzić busy pełniące funkcję edukacyjną. Nie wiadomo od kiedy wejdą zmiany oraz co z transportem w zimie.
W trakcie sesji Rady Miasta Zakopane radny Wojciech Tatar zasugerował, że burmistrz powinien cofnąć licencje firmom spoza Podhala, bo ci kierowcy powodują zagrożenie na drodze. - Żyjemy w jakimś systemie prawnym. Nie możemy robić inaczej. Te licencje musimy wydawać - tłumaczył Łukasz Filipowicz.
- Pracownicy służby zdrowia nie mają się jak dostać do pracy - zauważa radny Grzegorz Kudzia zgłaszając swą interpelacje. Problem pojawił się podczas dzisiejszej sesji Rady Gminy Spytkowice.
"Witam, piszę do Państwa redakcji, może zainteresuje Was temat połączeń pociągów. Chodzi o to, że w godzinach porannych między 6-7 rozkład nie zgrywa się z rozkładem komunikacji miejskiej w Zakopanem" - napisał w liście do redakcji nasz czytelnik.
Uber nie rezygnuje z ekspansji na Podhalu. Pomimo konfliktu z zakopiańskimi taksówkarzami, uruchamia Uber Ski - usługę stworzoną z myślą o turystach zmierzających na stoki narciarskie.
Tatrzański Park Narodowy (TPN) oficjalnie zabrał głos w sprawie transportu na trasie do Morskiego Oka. TPN podkreśla, że nie planuje likwidacji transportu konnego, choć przewiduje pewne zmiany.
FELIETON. Z górskich dolin Tatr od dziesięcioleci rozbrzmiewa charakterystyczny dźwięk dzwonków końskich uprzęży. To melodia, która przyciąga turystów i budzi wspomnienia dawnych czasów. Jednak ta tradycja jest dzisiaj zagrożona. Fiakrzy, od pokoleń wożący turystów do Morskiego Oka, mogą zostać wyparci przez elektryczne autobusy. I choć na pierwszy rzut oka "elektryfikacja" brzmi nowocześnie i ekologicznie, warto się zastanowić, czy to na pewno najlepsze rozwiązanie.