Kilkugodzinne posiedzenie komisji sportu podzielone były na trzy główne bloki. Pierwszym było wystąpienie Michała Rubisia. Prezes Nowotarskiego Klubu Piłkarskiego Podhale dziękował samorządowi za wsparcie, a jednocześnie zaapelował o dodatkowe środki w wysokości 250 tys. zł na cały sezon, czyli 125 tys. w tym roku i 125 tys. w roku przyszłym dla zawodników III ligi. Podniósł argument o walorach promocyjnych jakie klub oferuje Miastu.
Piłkarze mają promować Nowy Targ
Obecna na posiedzeniu komisji skarbnik Ewa Bobek ucięła dość zdecydowanie oczekiwania prezesa, mówiąc iż budżet już jest dopięty jeśli chodzi o konkursy dla klubów.
Dopytywany o to wiceburmistrz Krzysztof Trochimiuk łagodzi tę odmowę. - Dotacji zwykłej się nie da w tym roku wygospodarować, ale chodzi o szukanie sposobu wsparcia, które mieści się w dyscyplinie finansowej i w zasobach Miasta. Padła propozycja, by to wsparcie powiązane było z promocją miasta i myślę, że uda się zdobyć te środki. Wszystko musi być skrupulatnie sprawdzone, bo pozostają też kwestie spłacania należności za korzystanie klubu z infrastruktury sportowej - mówi, mając na myśli zadłużenie NKP, które obecnie sięga ok. 20 tys. zł.
Szykuje się zmiana prezesa MMKS Podhale
Znacznie mniej optymistycznie wyglądało wystąpienie Zdzisława Zaręby. Prezes MMKS Podhale nie zaprezentował komisji sprawozdania finansowego, mimo iż był do tego zobowiązany. Zapowiedział, że będzie ono przedstawione za kilkanaście dni, czyli 6 sierpnia podczas nadzwyczajnego walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego. Wtedy też on złoży swoją rezygnację ze stanowiska.
- Wiemy, że obecna sytuacja w MMKS Podhale jest trudna. Oczekujemy na to, jakie rozstrzygnięcia przyniesie to walne, na którym nastąpią zmiany i które będą korzystne dla klubu - podsumował tę część posiedzenia wiceburmistrz.
"Nie dzieje się dobrze w hokeju"
Trzeci z zaproszonym przez radnych prezesów był Jakub Majewski, który KH Podhale prowadzi zaledwie od kilku dni. Ten klub hokejowy także boryka się z problemami finansowymi. Nowy prezes zadeklarował, że do końca miesiąca zaprezentuje "plan naprawczy" z kilkoma wariantami finansowania.
Radna Agata Michalska kolejny raz przywołała propozycję, by Miasto weszło do spółki KH Podhale jako większościowy udziałowiec.
- To jeden z pomysłów na zapewnienie właściwego funkcjonowania spółki. Taki pomysł zrealizowano w Sanoku, ale to przejęcie spółki przez miasto nastąpiło w okresie wakacyjnym, więc sezon będzie otwierany przez spółkę prowadzoną przez tamto miasto. My będziemy się temu przyglądać i będzie to refleksja jeśli chodzi o "dobre praktyki" - mówi ostrożnie Krzysztof Trochimiuk. - Czy będą jakieś konkretne pomysły na funkcjonowanie spółki, które umożliwią jej własne finansowanie, czy też finansowanie ze strony budżetu miasta, czy w kontekście, że jest samorząd jest właścicielem spółki, czy ma przedstawiciela w zarządzie - to ja jestem otwarty na dyskusję. Rozwiązania są konieczne do podjęcia. Nie dzieje się dobrze w hokeju pod względem finansowym. Znalezienie sposobu na rozwiązanie problemu jest w interesie wszystkich - dodaje wiceburmistrz.
"Szukanie szerszego poparcia"
Pytany o to samo Grzegorz Watycha mówi: - Żeby przystąpić do spółki trzeba ją najpierw prześwietlić. Każdy kto kupuje akcje, czy przedsiębiorstwo to najpierw robi audyt, to przecież oczywiste. Proszę pamiętać, że decyzja w sprawie nabycia akcji, czy przystąpienia do spółki należy do Rady Miasta. W poprzedniej kadencji nie drążyłem tematu, bo nie było - według mojego rozeznania - wiadome, że pomysł spodoba się większości radnych. Pytanie - czy w obecnej Radzie Miasta będzie większość. I to nie to "11 głosów", czyli minimalna większość. Najlepiej, żeby było to szersze poparcie i przekonanie do pomysłu, zbudowane wokół tego projektu.
Jak dodał "na etapie samego finansowania hokeja z budżetu miasta - musiał się bardzo starać i przekonywać radnych, bo to nie było tak, że wszyscy chętnie podnosili rękę i byli przekonani, żeby dać milion zł." - Radni mówili dokąd będą trwać te kontrowersje. Pojawiały się pytania jak długo Miasto będzie stać na to finansowanie. Musieliśmy się napracować, żeby pokazać że możemy zwiększyć finansowanie do miliona zł i nie ucierpią inne sprawy, bo pozyskaliśmy pieniądze na inne zadania, i też pieniądze na hokej udało się wygospodarować - podsumowuje burmistrz Watycha.
Temat pieniędzy pojawił się raz jeszcze w kontekście wypłacania zawodnikom stypendiów. Członkowie komisji sportu zdecydowali, że z tej formy wsparcia wyłączeni będą obcokrajowcy, a docelowo stypendia przeznaczane mają być tylko wychowankom nowotarskiego klubu.
Strategia sportu
Swoistym podsumowaniem dyskusji o finansowaniu klubów z budżetu miasta były słowa przewodniczącego Rady Miasta. Jan Sięka powiedział, że wśród dzieci i młodzieży to piłka nożna cieszy się teraz w Nowym Targu większą popularnością, niż hokej na lodzie.
Czy to oznacza, że hokej przestanie być postrzegany jako wiodąca dyscyplina?
- Jednym z zadań jakie stoją przed nami jest ustanowienie strategii sportu dla Nowego Targu. Ustanowiona będzie po konsultacjach wśród radnych, mieszkańców, osób zainteresowanych sportem. Z niej wyniknie, czy wszystkie dyscypliny traktowane mają być równo, czy będą wiodące. A wiodące będą i to bez dwóch zdań. Nie ma równorzędności w traktowaniu dyscyplin w kwestii finansowania, bo jedne są bardziej kosztochłonne, a inne mniej. Strategia byłaby wyznacznikiem podejmowania decyzji i objąć także kwestie finansowania - tłumaczy Krzysztof Trochimiuk.
Wiceburmistrz zdradził też, że pojawił się "niesformalizowany pomysł" na wspólny karnet honorowany przez NKP i KH Podhale. Jego posiadacz mógłby obejrzeć zarówno mecz piłkarski jak i hokejowy. - Takie są oto skutki spotkań osób reprezentujących różne dyscypliny, które szukają porozumienia i z Radą Miasta, i z magistratem, i z własnym środowiskiem - podsumował.
s/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas