Spytkowice. Niebezpiecznie na łuku drogi

Trzeba liczyć się z tym, że po wyjściu z zakrętu można się nadziać na patrol z "suszarką". To jeden z efektów wizji lokalnej zorganizowanej na miejscu, w której na zaproszenie wójta wzięli udział przedstawiciele Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu oraz policji.

- Tam jest też skrzyżowanie z droga gminną, dzieci do szkoły chodzą. Wprowadzenie mechanicznych zabezpieczeń się nie sprawdzi. Niestety, łuk drogi nie pozwala na montaż progu zwalniającego w tym miejscu - relacjonuje Bartosz Leksander, wójt Spytkowic.

Policjanci z drogówki zapowiadają, że będą się tam częściej udawać. I przyznają, że jedyną zmianą w organizacji ruchu jaką tam można wprowadzić jest ograniczenie prędkości do 40 km/h.

- Droga jest wyremontowana, odcinek szeroki i prosty, nie wszyscy respektują fakt, że to teren zabudowany. Proszę o rozwagę wszystkich tych, którzy tam jeżdżą. Sytuację poprawia nowy chodnik, ale zagrożeniem są nieodpowiedzialni kierowcy. To teren zabudowany, gdzie obowiązuje 50 km/h - podkreśla wójt.
.
Na drodze mają też powstać przejścia dla pieszych. Wcześniej jednak gmina wraz z PZD chcą pozyskać dofinansowanie, by sfrezować i wymienić wierzchnią warstwę asfaltu i położyć nową, jednolitą.
fi/