Na początku mszy św. kardynał wspominał postać byłego proboszcza parafii w Ludźmierzu. - Wielu z nas znało go bardzo dobrze. Znało go jako człowieka oddanego Bogu i oddanego Matce Bożej Ludźmierskiej. Jak widzę Matkę Bożą Ludźmierską, to widzę obok niej ks. Tadeusza. Kochaliśmy go, bo on się dał kochać. Był człowiekiem dobrym, otwartym, życzliwym i tak pozostał w naszej pamięci - mówił.
W pierwszych słowach homilii metropolita krakowski senior wyraził radość, że zaledwie kilka tygodni od inauguracji Roku Świętego 2025 może przewodniczyć Eucharystii w jednym z siedemnastu Kościołów Jubileuszowych w Archidiecezji Krakowskiej - Sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala w Ludźmierzu. Zwrócił też uwagę, że starsi wierni pamiętają obchody poprzedniego Roku Jubileuszowego 2000. - Po jego zakończeniu Ojciec Święty Jan Paweł II skierował do wiernych na całym świecie List apostolski, w którym nakreślił program duszpasterski dla Kościoła na trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa i jednocześnie wezwał nas wszystkich, byśmy razem z Chrystusem, z odwagą i nadzieją głosili światu Dobrą Nowinę. Święty Papież, nasz rodak i wielki Pielgrzym ludźmierskiego sanktuarium nawiązał w tym programowym dokumencie do słów z dzisiejszej Ewangelii: "Wypłyń na głębię!" - Duc in altum! - mówił kard. Stanisław Dziwisz. Podkreślił przy tym, że słowa te powinny stać się drogowskazem dla każdego, jak żyć "sensownie i owocnie".
Kardynał przywołał słowa papieża Jana Pawła II z listu Novo millennio ineunte: "Nowe tysiąclecie otwiera się przed Kościołem niczym rozległy ocean, na który mamy wypłynąć licząc na pomoc Chrystusa. Syn Boży, który z miłości do człowieka przyszedł na świat dwa tysiące lat temu, także dzisiaj prowadzi swoje dzieło: musimy mieć przenikliwy wzrok, aby je dostrzec, a nade wszystko wielkie serce, abyśmy sami stawali się jego narzędziami". Komentując cytowany fragment, zauważył, że choć słowa te mogą wydawać się niektórym górnolotne i dalekie od ich codziennego życia, są wciąż aktualne, a podkreślają to słowa Jezusa do celnika Mateusza: "Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".
Kard. Stanisław Dziwisz dziękował za wspólną modlitwę. Zwrócił się również do mieszkańców Ludźmierza. - Dziękuję Wam, żeście pomyśleli, aby przygotować tę książkę - podkreślił.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej, s/ zdj. Jan Byczkowski
A co do Don Stanislawa - jest dużo materiałów na ten temat naukowych, szkoda ze nikt nie czyta literatury opartej na faktach.
Pontyfikat JPII dla Ameryki Łacińskiej ,Afryki i innych a także zanegowanie wyników Soboru II przez JPII- (Kościoła wspólnotowego - Pawła VI) było prawdziwą katastrofą.