Urodziny Witkacego

I to jest piękne.

Czy to Witkacy był tym filozofem, który w przesłanym liście (?) na kongres filozoficzny w Paryżu w 1937 roku, na który co prawda otrzymał zaproszenie, ale nie mógł przybyć, spuentował cały rozwijający się wówczas w Europie nurt egzystencjalistyczny krótkim zdaniem, że całość wszystkich naszych wywodów, dociekań i rozważań sprowadza się w gruncie rzeczy do znalezienia odpowiedzi na dwa proste pytania: "kto?" i "po co?"
Czy te dwa pytania odbiły się wówczas tak mocnym echem, wywarły tak mocne wrażenie na uczestnikach paryskiego kongresu że a) imiona bohaterów słynnej sztuki Becketta, Godot i Pozzo, są aluzją właśnie do tych dwóch zasadniczych dla naszego bytu pytań sformułowanych przez wielkiego polskiego filozofa z Zakopanego i b) z tego samego powodu nie zapomniano o Witkacym podczas inauguracji Centrum Pompidou, w którym wyodrębniono dla niego jako filozofa odrębną salę? Istotne dla rozwoju myśli bywają krótkawe: "cogito ergo sum", "e = mc2", "kto i po co", itd., itp.