Szeroko pisaliśmy o tym w tekście: Ta wiadomość zelektryzowała nie tylko mieszkańców Czarnego Dunajca. Czy przy ścieżce rowerowej powstanie ogromna farma paneli? (video)
We wrześniu 2024roku sprawa trafiła pod obrady sesji rady miasta i gminy w Czarnym Dunajcu. Chodziło o uchwałę intencyjną, która miałaby rozpocząć dyskusję i umożliwić staranie się o wszelkie niezbędne uzgodnienia. Projekt uchwały został odrzucony.
Ograniczenia...
Teraz trwają prace nad zmianą planu miejscowego dotyczącą możliwości instalacji OZE. Zgodnie z założeniami ma ona ostatecznie uregulować te kwestie dając jasne wytyczne, gdzie można, a gdzie nie stawiać farmy czy wiatraki.
Jak podkreśla Jacek Banduła, kierownik Pracowni Projektowej Architektury i Urbanistyki przygotowujący projekt - nie przewiduje się lokalizacji tego typu inwestycji w terenach rolnych, leśnych i torfowiskowych. Jedyna możliwość jaka daje nowy plan to tereny oznaczone jako inwestycyjne. Farmy będą też mogły powstawać na terenach przy istniejących oczyszczalniach ścieków, ale jedynie na działkach należących do gminy.
...i możliwości
Z drugiej strony, zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego otwierają też możliwości dla inwestycji w odnawialne źródła energii. Dotyczą one warunków lokalizacji instalacji fotowoltaicznych i są odpowiedzią na nowelizację ogólnokrajowych przepisów.
Zmodyfikowane zapisy planu umożliwią budowę instalacji OZE, w tym farm fotowoltaicznych, o większej mocy niż dotychczas dopuszczalne 100 kW. W wyznaczonych strefach przewidziano możliwość lokalizacji urządzeń o mocy przekraczającej 500 kW.
Nowe regulacje obejmą tereny o łącznej powierzchni ponad 122 ha, zlokalizowane głównie w Czarnym Dunajcu, Pieniążkowicach, Odrowążu, Podczerwonem i Czerwiennem. Zmiany dotyczą terenów usługowych i przemysłowych i komunikacyjnych. Zgodnie z założeniami, inwestycje w OZE nie będą możliwe m.in. na terenach rolnych, leśnych i zieleni nieurządzonej.
Jak wynika z uzasadnienia - nowelizacja planu nie zmienia dotychczasowego przeznaczenia terenów - nowe zapisy jedynie rozszerzają zakres możliwych inwestycji energetycznych. Część graficzna dokumentu została uzupełniona o oznaczenia stref zagrożenia powodziowego, co ma na celu precyzyjne powiązanie treści planu z jego przestrzennym zobrazowaniem.
Nie będzie ciągu dalszego
Do końca kwietnia w czarnodunajeckim urzędzie potrwa jeszcze wyłożenie planu ze zmianami. W środę odbyła się debata publiczna, na która przyszło kilkoro mieszkańców, trzech radnych oraz burmistrz z zastępcą.
Spekulacje na temat możliwości budowy olbrzymiej farmy fotowoltaicznej w Cichem uciął sam projektant.
- Sprawa jest zamknięta i nie będzie ciągu dalszego. Zmiana nie daje możliwości tamtej inwestycji. To są tereny rolne, nie ma obaw, że powstanie tam farma fotowoltaiczna. Nasze założenia podobnie jak i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska to zapewnienie, że nic takiego nie będzie się działo w terenach otwartych, które są wyłączone z możliwości takiej zabudowy - podkreśla Jacek Banduła.
fi/