Tylko jeden sprzeciw
Pomysły są dwa. Wyremontować starą szkołę dobudowując niewielką salę gimnastyczną albo na gruntach należących do gminy postawić nowoczesny kompleks.
We wrześniu ubiegłego roku na zebraniu wiejskim mieszkańcy opowiedzieli się za remontem. Bo tańszy i bardziej realny jak na tutejsze warunki. Jednak sołtys jak i część mieszkańców wracają do pomysłu drugiego - budowy szkoły od podstaw, jako bardziej perspektywicznej i zapewniającej dobre warunki dla dzieci na lata.
W sobotę odbyło się tu zabranie wiejskie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mieszkańcy skrzyknęli się nie na wniosek sołtysa, ale po zebraniu potrzebnych do tego 150 podpisów.
Spotkanie było burzliwe i trwało blisko dwie i pół godziny. W efekcie przy jedynie jednym głosie sprzeciwu i jednym wstrzymującym się mieszkańcy opowiedzieli się za pierwotnym, remontowym planem.
Nowy kompleks? Dopiero w nowej kadencji
Do takiego rozwiązania przekonywał także obecny na zebraniu burmistrz Marcin Ratułowski.
- Starą szkołę trzeba będzie wyburzyć, dobudować niewielką salę gimnastyczną, bibliotekę i dzieci będą miały super warunki - przekonuje.
I tłumaczy, że urzędowa droga znacznie się wydłuży, jeśli chcieć wybudować nowy kompleks. Ponieważ grunty gminne mają w planie przeznaczenie pod budowę jednorodzinną, konieczna będzie zmiana wpisu. Jednak plan ogólny dopiero powstaje więc wprowadzenie tej zmiany punktowej będzie możliwe dopiero po jego ukończeniu czyli za około trzy lata. Co więcej, nie wiadomo, czy i jakie fundusze na budowę nowego kompleksu uda się wówczas zebrać.
To zadanie spadnie więc na barki radnych i burmistrza nowej kadencji, a nie wiadomo czy będą mieli takie możliwości i chęci, by pomysł realizować.
- To kosztowałoby kilkadziesiąt milionów złotych, a nikt teraz nie jest w stanie przewidzieć, ile naprawdę i jakie wówczas będą ceny. To daleka przyszłość - przekonuje Ratułowski.
W zamian rozważ inny pomysł na przyszłość - jeśli będzie taka chęć, na gminnych gruntach można będzie postawić przedszkole dla dzieci mieszkańców północnej części gminy.
Zdecydują radni
W niedzielę jednak kolejne zebranie zwołał sołtys Odrowąża, który optuje za budową nowego kompleksu. Czy udało mu się podczas blisko dwugodzinnych dyskusji przekonać mieszkańców?
Poproszony o komentarz sołtys Marcin Stoch odpisuje krótko: "jako mieszkańcy wsi Odrowąż nie widzimy potrzeby nagłaśniania tej sprawy. Na tych dwóch spotkaniach doszło do wypracowania porozumienia i wyjaśnienia kilku spornych spraw" - kończy swą lakoniczną odpowiedź sołtys.
Burmistrz Ratułowski nie ma wątpliwości, że realizowana powinna być koncepcja remontu. Zapowiada, że stosowną uchwałę przygotuje na najbliższą sesję rady gminy. I wówczas radni zdecydują, czy są za tym pomysłem czy nie.
Jeśli przejdzie - w lipcu można będzie ogłosić przetarg na projekt wraz z pozwoleniem na budowę. W połowie 2027 roku mogłaby ruszyć przebudowa, a w najbardziej optymistycznym scenariuszu dzieci poszłyby do odnowionej szkoły pod koniec 2028 roku.
Istnieje jednak także taka możliwość, że radni odrzucą uchwałę i opowiedzą się za budowa nowego kompleksu. Wówczas inwestycja może potrwać znacznie dłużej.
Józef Figura