Burmistrz Nowego Targu wybiera się do ciucholandu. Ogromna popularność sklepów z używaną odzieżą

wysłać wicestarostę po nowe portki i krawat bo chodzi jak po starostwie jakby był na oddziale.

a gdzie mamy się ubierać za tysiąc złotych pensji może VERSACE

Jakie miasto takie sklepy, nie ma się czym chwalić że nowotarżanie muszą kupować to co wyrzucili inni i zamiast na smietnik eleganckie nowotarżanki chodzą w takim badziewiu.Widać w jaką strone miasto się stacza.Ale swoją drogą to trzeba mieć dużo samozaparcia żeby tam wchodzić bo tam strasznie smierdzi.

to przez brak takich sklepów upadł socjalizm a rządzoncy wtedy nie wiedzieli że polak musi być poniżony to wtedy dobrze sie czuje // taką mamy pozycje na zachodzie itp // --to jest 22 postulat z 80r a brzmiał tak
--odbierzcie nam godność i dajcie nam dostemp do zachodnich śmietnisk //samochody meble ciuchy itp//
TAK NARÓD SOBIE POLEPSZYŁ ----BRAWO

sa w miescie zakupocholicy z ktorych te sklepy zyja

wystarczy spojrzec jak ubrany,

lumpeksy sa okropne smierdzace a do zadowolonej klientki to ubrania wszedzie sa powieszone ale napewno nie prane a z tego co pamietam

panie burmistrzu!!!
zastał pan miasto murowane a zostawi SZMACIANE

Tak lumpexy są popularne. Zachęcam Pana do odwiedzenia takiego sklepu i wymiany tego niebieskiego garnituru z bierzmowania w którym Pan non stop chodzi.

Zamiast robić wszystko aby mieszkańcy nie musieli korzystać z takich sklepów, czyli np. popierać rodzimych przedsiębiorców aby pracy było coraz więcej to wodzirejowi zachciało się wycieczki do lumpexu, bo już wszyscy byki tylko on zaspał. Może jeszcze niech wywiad z mieszkańcami w tym ciucholandzie przeprowadzi.

Szebira, po pierwsze naucz się jakie to są choroby zakaźne, bo o ile mi wiadomo to łuszczycą za żadne skarby od drugiej osoby się nie zarazisz. A po drugien jeżeli ktoś ma chęć ubierania się w takich sklepach to niech to robi, jego wola.

A ja mam pomysł dla naszego ukochanego i od 16 lat niezastąpionego burmistrza. Niech oglosi poszukiwanie skarbu i schowa w kieszeni jakiegos ciucha w jakims lumpeksie jedna swoją pensję. Prawo do poszukiwań miałby każdy, kto wplaci na jego osobiste konto 5 zl. Zabawa bylaby przednia a dochod mozeby wystarczył by na polowe wplaty na nowe mieszkanie?

W latach totalitarnych przed rokiem 1998 pracowałem jako robotnik i ubierałem się w Telimenie,PO bytom i innych sklepach firmowych było mnie na to stać z pensji . teraz dzięki ciężkiej 20- letniej pracy działaczy Solidarności którzy rządzą w kraju ja dalej pracuję jako robotnik i stać mnie tylko na zakupy w ciucholandach a sklepy firmowe odwiedzają w/w rządzący a nam wciskają że Polacy wygrali bo mają demokrację -podobno- .
Może trzeba by było korzystając z nadchodzącej wiosny i roztopów potraktować w/w jak marzanny wyprowadzić na brzeg czarnego lub białego i ???????

nowy targ zawsze słynął z ciuchów czy to w PRL jarmarki z używką amerykańską a dzisiaj to ciucholand,po prostu tradycja.

No tak Zachód zrobił sobie z Polski śmietnik .Nigdy nie ubrałabym takiego ciucha nie wiadomo po kim z jakimi chorobami zakażnymi ,łuszczycami, świerzbami i po trupach.A już głupotą jest kupowanie takich ubrań dzieciom i niemowlakom nie mówiąc o bieliżnie i butach które są siedliskiem grzybic nie do wyleczenia.Nie ubrałabym takiego ciucha chociaż byłby prany,gotowany,odkażany. ludzie nie łakomcie się na pare groszy taniej bo może to wyjść drożej gdy trzeba będzie te choróbska leczyć.Takie sklepy to wstyd dla Polski.

lumpeks pozostanie lumpeksem moja siostra ma i za !1 tone płaci 1000zł towaru z włoch a jedna bluzke sprzedaje po 20zł, 30zł,niemówic o spodniach wiec czysty zysk burmistrz mysli a klienci jak sa naiwnii to niech to nosza bo jak sa mega wyprzedaze tznm po 2, 1 zł to towar który został nanowo wyłożony ale jakby ze smietnika który tylko nadaje sie na smietnik
p.S sokryyy siostra

he he a ja myślałam że nasz pan szanowny burmistrz ma wszystkie garnitury z kiepskich raczej lumpexsów ani razu go nie widziałam żeby miał ładnie odprasowany garnitur bo jego spodnie wołają zawsze o pomoc tak że NIECH NIE UDAJE LEPSZEGO NIŻ JEST!!!!!!!!

wzruszyłam się...

mam nadzieję, że wkrótce będzie podana jakaś dokładna data tej wizyty, pt:''wydarzenie roku 2012'' oraz wpisana jako pierwszy punkt przy zasługach burmistrza... a przepraszam jako drugi, zapomniałam, że na pierwszym już jest wycięcie drzew w rynku!!

najlepiej prosperują zakłady pogrzebowe i lumpeksy taka to nasza kochana Polska

ja tez bardzo lubie chodzic co ciucholandow jest taniej i pozatym modnie, Rzeczy dobrej jakosci i nie drogie w porownianiu do normalnych sklepow to jest roznica. Pozdrawiam i zycze udanych zakupow:)

BRUDNE ŚMIERDZĄCE SZMACIARNIE ????? TYLKO TE DUŻE MOLOCHY !
JEST KILKA ŚWIETNYCH ELEGANCKICH BUTIKÓW Z ODZIEŻĄ UŻYWANA A I NOWĄ GDZIE CIUSZKI SA WYPRASOWANE PACHNĄCE I MOŻNA KUPIĆ NA PRAWDĘ SUPER CIUCH ZA PRZYSTĘPNĄ CENĘ !! NIE CHIŃSZCZYZNĘ !!!a KLIENTELA NIEJEDNO KROTNIE Z NAJWYŻSZEJ PÓŁKI !!!!
SAMA KORZYSTAM I POLECAM .... SZCZEGÓLNIE TE MAŁE SKLEPIKI !!!!
/.../

Po pierwsze - proszę nie krzyczeć. Po drugie - proszę nie zamieszczać tu reklam. Moderator.
PEŁNA SZAFA, NOWY SKLEPIK NA SZAFLARSKIEJ U KRYCHY I KILKA INNYCH

A ja zrobiłem test. Ponieważ moja żona jest stałą bywalczynią ciucholandów ( w jej mniemaniu oszczędza, itp., itd. a poza tym jej nie stać na ciuchy ze sklepów ) więc umówiłem się z nią że przez dwa miesiące będzie wrzucać do skarbonki metki i karteczki z ciucholandów by zobaczyć ile tak naprawdę wydaje się tych oszczędnych złotówek. Pierwotnie miała wydatki dopisywać do listy ale oboje stwierdziliśmy że wtedy można trochę oszukiwać więc pozostała. skarbonka. Po dwóch miesiącach i po podliczeniu kwoty, ja byłem lekko zdziwiony że jednak aż tyle, a żona była w szoku. Przecież cały czas oszczędzała. Na drugi dzień pojechaliśmy do krakowskich sieciówek i dokładnie za tę samą kwotę kupiła sobie spodnie, dwie spódnice, cztery bluzki, dwa szale, żakiet i sweter. Wszystko nowe, modne, dopasowane tak że można dowolnie zestawiać i pasuje. Była drugi raz w szoku. Jednak wracając autobusem zaczęła marudzić, że z jednej strony jest zadowolona a z drugiej nie. Bo po co ona teraz będzie wychodziła po pracy z domu? I wyszło szydło z worka. Nie chodzi o oszczędności, ale o same robienie zakupów. O zadowolenie że się niby oszczędza i złowiło kolejna okazję, o chwilę przyjemności. I na nic się zdały moje tłumaczenia, że w tym czasie można iść na spacer, na narty, poczytać książkę, pomóc matce, siostrze czy zrobić cokolwiek innego, ona jednak woli lumpexy. Trochę mnie przeraża taka jej pustka życiowa.
Zapytała mnie skąd przyszła mi do głowy wyprawa do Krakowa i liczenie kasy. Odpowiedziałem: Mam piętnaście koszul z ciucholandu po 10-15 zł ( prawie "nowe" firmowe, ale nie oszukujmy się, widać że to ciuch, po kroju, kołnierzyku, mankietach, kolorze ) ale chodzę tylko w czterech, które sam kupiłem na wyprzedaży po sezonie za 39,99. Mam wyliczać dalej?

myslicie sie ze tylko biedni ludzie chodzą połowa lekarzy w nowym targu zaopatruje się w lumpeksach i nietylko..............
Ale i tak chcielibyśmy same markowe sklepy a nie lumpeksy tylko ze nikogo nie stac......wiec nowy targ to jeden wieli lumpeks

Proponuję aby Burmistrz wpisał w opracowywanej aktualnie strategii rozwoju miasta dodatkowe dwa cele operacyjne. Jeden w dziale turystyka: rozwój ciucho-turystyki, drugi w gospodarce powiększenie bazy sklepów z używaną odzieżą.

Szkoda że to same ciucholandy bo oprócz nielicznych wyjątków młodzież nie ma gdzie się ubrać i wszyscy jeżdżą do Krakowa... To samo do kina

Proszę proszę przecież od dawna wiadomo że lumpeksy rujnują targowicę.
Ludzie biją się tam o bluzkę za złotówkę a w rzeczywistości nawet nie wiedzą że te ciuchy są po umarlakach.Wystarczy rano iśc na spacer w Warszawie ile ludzi grzebie w kontenerach z używaną odzieżą bogaci wyrzucają a handlarze segregują i do sklepów na Podhale . Nowotarżanie nie widzieliście prawdziwego lumpeksu w którym są markowe używane ciuchy u was to tylko stare szmaty .

Burmistrz faktycznie ma taki lichy garniturek jakby z ciucholandu. Marnie w nim wygląda. Musi szukać lumpeksusuper, tam można cos wybrać, Gratulacje.

Jedno wielkie dziadostwo. Nowy Targ to ciucholandy, apteki banki, sklepy z telefonami.

Moda hmm Chyba ten burmistrz nie bardzo wie o co biega i jak żyją normalni ludzie. To zwyczajna bieda, poprostu ludzi nie bardzo stac aby kupić nowe rzeczy więc kupują za grosze przechodzone. On zapewne nie musi tam chodzić bo ma sie dobrze na miejskim wikcie - co widać słychać i czuć.

tak tak popierajmy ciucholandy, a zamykajmy zakłady produkcyjne i podnośmy procent bezrobocia, sprzątajmy Europe i Świat. To jest nasza regionalna p o l i t y k a .

he, a ja myslalem ze on od dawna jest klientem takich sklepow ;o

Cieszę się, że burmistrz się cieszy z tego, że nasze społeczeństwo ubożeje, powstawanie takich sklepów świadczy o tym, że nie stać nas na zakupy w normalnych sklepach, tylko musimy dodzierać ubrania po innych, taka bieda była po wojnie kiedy ubierała nas UNRA no i doczekaliśmy sie tego 8 lat po wstąpieniu do uni europejskiej zakupy w ciucholandach i biedronce. QUO VADIS POLSKO?

Versucze :D bądź popularne grzeboki powinny stać się słynne jak Nowotarskie lody tradycyjne... :) Chociaż mogą być niebezpieczne... Przy runku w soboty rano tłum ludzi, który oczekuje z niecierpliwością na otwarcie się drzwi do jednego z tych sklepów, wchodzi beztrosko na ulicę stwarzając zagrożenie dla siebie i innych. Może by tam powiększyć chodnik ? :)

To wstyd,że ludzie muszą kupować w ciucholandach używane rzeczy bo ich nie stać na nowe!!!Tak nie powinno być!!!Ale co możemy zrobić zarabiając grosze!!!A burek niech się niech się nie podnieca,że to jest to modne.

Panie Burmistrzu! Te sklepy nie są modne, tylko tanie - szczególnie przy obniżce cenowej. Aby przeżyć z honorem, trzeba ubrać się w sklepie gdzie raz w miesiącu 1 kg odzieży kosztuje 11,- zł.
Ale futra takiego jak ma pańska żona, tam nie kupi.

To ma być promocja tych śmierdzących, brudnych szmaciarni?
Zamiast wspierać tworzenie nowych miejsc pracy i ulżyć przedsiębiorcom, burmistrz cieszy się, że rozrasta się sieć sklepów-śmietników z odpadami tekstylnymi.
Cieszmy sie i my, miasto się rozwija w bardzo ciekawym kierunku, ha, ha

No dziwić się, jak po sklepach zarabia się po 1200, a para jeansów nie firmowych kosztuje koło 100. Dziecięce ubrania jakie drogie! Ale w końcu działa polityka prorodzinna

to swiadczy tylko o jednym
bieda na podhalu straszna
ze ludzi nie stac isc do normalnego sklepu!!!!!!!!!!!!!!!1

uposarzenie burmistrza jest tak marne ze bedzie musial sie ubierac w lumpexach.

Nie ma się z czego cieszyć. Wszystko w tym mieście pada, a jedyne co powstaje to sklepy z używaną odzieżą i punkty gdzie można dostać szybki kredyt. To efekt zubożenia społeczeństwa. W "dziadeksach" można kupić fajne rzeczy ale gdyby nas było stać to wolelibyśmy kupić nowe, pachnące z metkami w firmowy sklepie.

bo burmistrz jak zezwala na ciucholandy to tylko one prosperuja a normalne sklepy w których nieraz jest taniej niz w ciucholandach upadaja