Rowerzysta ze złamanym zębem

A czy któryś z was geniuszy, którym rowerzyści przeszkadzają, jechał kiedyś na rowerze ulicą Niwa? Czy któremuś przeszło przez myśl, że gdyby były ścieżki rowerowe - jak na całym cywilizowanym świecie - to żaden rowerzysta nie uciekałby na chodnik przed waszą brawurową i nieodpowiedzialną jazdą, bo po co? Żeby lawirować między pieszymi i walczyć z przeszkodami? Rowerzysta na chodniku to wyraz desperacji a nie akt agresji przeciwko pieszym, albo kierowcom. Zatem pretensje miejcie do tych którzy projektują główne nowotarskie arterie nie uwzględniając rowerzystów i do siebie, za niebezpieczną dla rowerzystów jazdę!

po chodnikach sie nie jezdzi!!!pchać można...

A skąd Ty masz takie nowinki, skoro uważasz, że można rowerem po chodniku? Można owszem ale tylko w trzech przypadkach, sądząc z opisu wspomniany rowerzysta nie spełnił żadnego.

Za co rowerzysta może zapłacić mandat
- jazda po chodniku lub jezdni, gdy nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jechać po ścieżce rowerowej - 50 zł
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu - 50 zł
- stwarzanie zagrożenia na drodze, szczególnie za jazdę obok innego rowerzysty - 200 zł
- przejazd po przejściu dla pieszych - 200 zł

Też bym niedawno upolował bezmyślne dwie "łanie" śmigające na rowerze po chodniku, gdy skręcałem do Hali Targowej. Ludzie jeśli już jeździcie po chodnikach to róbcie to powoli, bo dostrzec i ustąpić pierwszeństwa pieszemu, a rozpędzonemu rowerzyście to nie to samo zwłaszcza jeśli rowerzysta porusza się po chodniku w kierunku przewidzianym dla pieszych stając się tym samym dla skręcającego widocznym dopiero będąc przed jego maską... Rower to nie to samo co pieszy, czy pani z wózkiem, bo porusza się znacznie szybciej dlatego dla kierowcy lepiej, gdy widzi rowerzystę poruszającego się zgodnie z kierunkiem jazdy.

Bilguun Ariunbaatar - a gdzie na zakopiance jest chodnik?

Bilguun Ariunbaatar

Pierwsze słyszę. Zacytuj mi taki przepis.

rowerzystka

Dane są aktualne (z roku 2012):


Prawo o Ruchu Drogowym

Oddział 7
Przecinanie się kierunków ruchu

Art. 26.

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
[...]
3) jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.

Art. 33.

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;

3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.

6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Niektórzy rowerzyści zachowują się na drodze, chodnikach,szczególnie jadąc po przejściu dla pieszych jakby jechali czołgiem.
Wszystko się zmienia po pierwszym bliskim spotkaniu z samochodem wtedy dociera do nich że są jednak podatni i to bardzo na paskudne urazy a nie jeden ląduje na drugim świecie.Taka jest przykra prawda i polecam każdemu poczytać nowy kodeks drogowy i zachować zdrowy rozsadek i zasadę ograniczonego zaufania dotyczy to rowerzystów jak i kierowców.

A od kiedy to się po chodniku jeździ to chyba rowerzysta nie ustąpił

Jeżdżę na rowerze chodnikiem i tak będę robić/ ul. Ludźmierska/. Jazda na rowerze drogą to bardzo duże ryzyko, a życie i zdrowie ma się tylko jedno. Piesi i rowerzyści spokojnie sobie dają radę na chodniku, ja szanuję pieszego,przepuszczam, uważam, pieszy niech też będzie tolerancyjny i wszystko ok.

Fakt. Ludzie jeżdżą na rowerach jak chcą: pod prąd, po chodnikach, przez pasy, ... wolna amerykanka.
Jeszcze gorzej z pieszymi, którzy wchodzą na pasy i nie patrzą, czy ktoś (czy. coś) jedzie.
No ale selekcja naturalna musi być - głupi ginie pierwszy

to Oplem też jechal po chodniku?Dziwne praktyki:)

StopRowerzystom...widać że jesteś niezły "jaskiniowiec" jeśli chodzi o przepisy....

@stop rowerzystom:
może nie dostał mandatu ponieważ jadąc po TEJ drodze zapewne już wcześniej zginąłby rozjechany przez TIRa, albo jakiegoś pirata wyprzedzającego rowerzystów z kosmiczną prędkością i zachowaniem 5 cm odległości co jest normą wśród prymitywów prowadzących swoje wieśwagony. A skąd ty wiesz, że gdyby rowerzysta jechał po jezdni do wypadku by nie doszło - prorok jaki, czy co? Oj biedny ty biedny... A w ogóle, "stop rowerzystom" to niby co? Hehehe, ludzie sprzedawajcie rowery, bo jakiś cymbał ma głęboki uraz do rowerów! Ucywilizuj się chłopie, bo nie daj Boże wyjedziesz kiedyś do Niemiec, Holandii, Anglii, Włoch, itd. i doznasz ciężkiego szoku, ilu tam jest rowerzystów na drogach i jak się ich szanuje. W Polsce, żeby jeździć po drodze rowerem trzeba mieć dużo odwagi i niewiele do stracenia, a ścieżek rowerowych nadal jak na lekarstwo, więc gdzie ci rowerzyści mają się podziać? Myślisz że każdego stać na samochód? Że 16-latek będzie jeździł autem? Rozumiem, że można być ograniczonym, ale ty chłopie jeszcze masz tupet żeby się tym chwalić! Żenujące.

dla jasności, rowerzysta jechał z bardzo dużą szybkością i nie ma się co dziwić wypadkowi !!!

Masz nieaktualne dane. Właśnie ze względu na bezpieczeństwo można jeździć po chodniku, ale należy zachować ostrożność. Chłopak gdyby jechał ulicą, mógłby już nie żyć.

StopRowerzystom

Zgadzam się! Jazda po chodniku i przejściu dla pieszych jest zabroniona!

chyba że warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty. Ale silnego wiatru nie było, nie padało, śniegu nie było.
Po chodniku można jechać również w przypadku kiedy dozwolona prędkość na drodze wynosi wiecej niż 50 km/h, chodnik ma przynajmniej 2 metry szerokości i nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej. Wszystkie te trzy warunki muszą być spełnione.

Rowerzysta ma prawo jechac po chodniku jeśli jazda po ulicy może zagrażać jego zdrowiu lub życiu a jazda zakopianką do takich się zalicza.

Takich tępych mamy kierowców. Ja zjeżdżałem po ścieżce rowerowej z wałów na wydzieloną część jezdni na Bulwarowej jadąc od kładki w kierunku mostu na Kościuszki, to pomimo znaków poziomych i pionowych wymalowanych na jezdni nakazujących ustąpienie pierwszeństwa rowerzystom, jakiś idiota wyskoczył z pozycji zaparkowanej na poboczu bez kierunkowskazu, bez świateł i oczywiście bokiem zablokował całą ścieżkę nie ustępując pierwszeństwa. Przecież bym się rozwalił o to jego BMW że mokra plama by tylko została bo szybko jechałem, a tam jeszcze ten zjazd z wału. Mało tego że znaków nie czyta, świateł nie używa, to jeszcze szybę otworzył i próbował pyszczyć. Nie dość że by człowieka uszkodził przy swoją głupotę, to jeszcze ma pretensje. Tak się zachowują kierowcy wobec rowerzystów.
Wracaj chłopcze do zdrowia!

Dlaczego rowerzysta nie dostał mandatu za jazdę po chodniku? Chodnik jest dla pieszych! Rowerzysta miał obowiązek jechać po drodze!

Gdyby rowerzysta nie jechał po chodniku, nie doszłoby do takiego wypadku!