W akcję ratowania „rozbitków” i ich dobytku włączyli się polscy flisacy. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nie licząc zalanych sprzętów elektronicznych, jak aparaty czy telefony. Jest to już kolejny wypadek słowackiej łodzi.
W rozmowie z nami prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich Jan Sienkiewicz podkreślił, że turyści mieli dużo szczęścia, ponieważ stan Dunajca jest bardzo niski. Gdyby nurt wody był większy, mogło by dojść do prawdziwej tragedii. Trzeba pamiętać, że Dunajec to niebezpieczna, górska i rwąca rzeka, z dużą ilością wirów, gdzie głębokość momentami sięga 6-8 metrów. Niestety turyści chcąc zaoszczędzić parę złotych korzystają z nie zrzeszonych firm „krzaków”, które świadczą usługi na najniższym poziomie, nie przestrzegając zasad bezpieczeństwa. Wielu wybiera także spływ ze Słowakami, bo jest trochę tańszy, nie wiedząc, że polski spływ jest dwa razy dłuższy. Ponadto należy podkreślić, że bardzo niebezpieczne jest przeciążenie łodzi, na której nie może się znajdować więcej niż 12 osób. Na słowackich łodziach widuje się po 18-20 osób i wydaje się, że tamtejsze służby przymykają na to oczy.
Joanna Dziubińska
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
Tu nie chodzi o to, że słowaccy flisacy to zło i należy się ich wystrzegać. Chodzi o to, żeby turystów uświadomić, że na tratwie może być maksymalnie 12 osób.