O szczegółach porozumienia opowiedział na przedpołudniowej konferencji prasowe dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Grzegorz Ratter. - Głównym celem klastra są działania mające przynieść poprawę jakości powietrza w Nowym Targu - powiedział. - Chcemy dążyć do samowystarczalności energetycznej miasta. Będziemy ubiegać się o dotacje z dostępnych funduszy na działania, które planujemy. W pierwszej kolejności będą to produkcja biopaliwa z gazów pochodzących z oczyszczalni ścieków w Nowym Targu oraz energii z gazu ziemnego. W ten sposób będziemy wytwarzać energię elektryczną i cieplną.
Pomysłów jest dużo więcej. To m.in. budowę sieci instalacji fotowoltaicznych, wprowadzenie autobusów na energię elektryczną czy budowa miejskiego systemu monitoringu jakości powietrza.
Powołanie klastra jest konieczne, żeby ubiegać się o pieniądze m.in. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, rządowe czy z Unii Europejskiej. W pierwszej kolejności MPEC, jako koordynator projektu, będzie ubiegał się o certyfikat Ministerstwa Energii.
r/
Biomasa to są odpady po jedzeniu, to jest to czego dzieci nie dojadają po szkołach. Wystarczy w każdej szkole powystawiać na korytarzach kontenery na niedojedzone przez dzieci kanapki. Zauważ jednak że po drodze nasze lokalne władze już potworzyły przeszkody aby tego nie wprowadzić w życie: w pierwszej kolejności MPEC, potem koordynatorzy (zapewne z muchami w nosie), certyfikaty i inne krętactwa urzędników - wszystko to po to aby jedynie ćmić ludzi gdy na każdym etapie zawczasu stworzyło się możliwość zablokowania tego z pewnością kosztownego projektu. Przecież za te same pieniądze można by sfinansować tyle kapliczek, muzeów drukarstwa i innych bzdet, przy których otwieraniu można by tak ładnie wypaść na zdjęciu do prasy przy przecinaniu biało-czerwonej wstęgi, takimi ładnymi nożyczkami, pokazać się że się jest takim wielkim notablem w starostwie, gdy w tym pozowaniu z nożyczkami do mediów ma się już tak wielkie doświadczenie to teraz nagle z tym wszystkim w czym są świetni koniec, tak? Nagle jakieś biopaliwo z niedojedzonego drugiego śniadania uczniów, tak? Niedoczekanie nasze, już oni znajdą sposób żeby środki z ekologii przelać z powrotem na szarfy, przemówienia, wstążki i nożyczki.