Jeden z nich, 40-latek z Mszany Górnej - mówi, że chce powiedzieć jak doszło do wypadku, bo w internecie pojawiło się wiele przekłamań na ten temat. Mówi nam to, jako pierwszym, bowiem ani policja, ani nikt inny, nie prosił go, ani żadnego z jego kolegów, o złożenie zeznań.
On i koledzy wracali tej nocy z Wiednia. Na stacji paliw w Chyżnem zauważyli dwa samochody, które razem wyjechały na drogę krajową numer 7 i ruszyły w stronę Jabłonki. Jednym z nich było biorące późnej udział w wypadku BMW. Zaraz za nimi ruszyli mieszkańcy Mszany Górnej. Nie minęło dużo czasu, gdy nagle, lewą stroną zaczęło ich wyprzedzać Audi. - Lało niesamowicie, a samochód ten jechał bardzo szybko. Oceniam, że wyprzedzał nas z prędkością ok. 140 km/h. My jechaliśmy ok. 90 km/h. Zdziwiło nas to, że jechał ciągle lewym pasem, nawet gdy nas wyprzedził, to nie wrócił na prawy pas, tylko pędził lewym - opowiada świadek.
Zaraz potem zobaczyli, jak kierowca BMW włączył kierunkowskaz i zaczął skręcać w lewo, w boczną drogę. Wtedy uderzyło w niego pędzące lewym pasem Audi. Siła uderzenia była ogromna. Przód Audi i bok BMW były po wypadku zmiażdżone.
- Natychmiast podbiegliśmy do rozbitego BMW. Krzyczeliśmy, czy ktoś żyje, ale nikt nie odpowiadał. Kierowca był sam i był nieprzytomny. Próbowaliśmy go wydostać, ale się nie dało, był zakleszczony - opowiada dalej. - Podeszliśmy do Audi. Kierowca wysiadł z niego o własnych siłach. Mówił: "Rany boskie, co się stało". Zaczął gdzieś dzwonić. Z tyłu, wcięty z tylne siedzenie, był pasażer. Chcieliśmy go ratować. Nie kontaktował, był nieprzytomny, ale miał puls. Jeszcze żył.
W wypadku w Jabłonce na miejscu zginął kierowca BMW, 20-letni mieszkaniec Jabłonki, a 16-letni pasażer Audi, obywatel USA, zmarł po przewiezieniu do szpitala. Kierowca Audi, 19-letni mieszkaniec Podszkla, w stanie ciężkim, nie zagrażającym życiu - został przewieziony do szpitala w Nowym Targu.
Świadek mówi też, że był i trzeci samochód, który jechał za BMW. W chwili wypadku jego kierowca nie zatrzymał się, tylko skręcił w boczną drogę i zniknął. Niedługo później z samochodu wyszły dwie osoby.
Śledztwo mające wyjaśnić okoliczności oraz przyczyny tragicznego prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu.
r/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
Kolego przeczytaj co napisałeś i przeczytaj co ja napisałem. Zrozum, a później komentuj.
Na skrzyżowaniach jest oznakowanie - prawie zawsze. Jeżeli by go nie było to obowiązuje zasada pierszeństwa przejazdu.