- Skate park zamknięty, ale nie niedostępny
- Biletomaty co rusz nie działają
- Fontanna koło MOK-u pozostanie nieczynna
Zgłosili się do nas mieszkańcy, którzy próbowali interweniować w tej sprawie w Urzędzie Miasta i Zakładzie Gospodarczym Zieleni i Rekreacji. Argumentowali, że są wakacje i zamykanie w tym czasie obiektu służącego młodym ludziom do zabawy i trening - to nieporozumienie.
Poszliśmy ich śladem. Dyrektor ZG potwierdza, że tydzień temu rampa została rozebrana na polecenie Urzędu Miasta. Naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Promocji dodaje, że po kolejnej inspekcji zauważono iż następne urządzenia wymagają naprawy.
- Szukamy możliwości naprawienia uszkodzeń w sklejce. Skontaktowaliśmy się z producentem i czekamy na odpowiedź. Szukamy także środków pozabudżetowych na pokrycie kosztów naprawy - mówi Katarzyna Put.
Użytkownicy nie są jednak zadowoleni z takiej odpowiedzi. Jak tłumaczą - bez rampy, skate park nie spełnia swojej roli. Postawienie nowej rampy to koszt nawet rzędu 30 tysięcy zł.
Naczelnik Put na zarzut likwidowania miejsca rekreacji odpowiada, iż Urząd Miasta ma w planach budowę kolejnego skate parku, w innym miejscu. Gdzie - jeszcze nie wiadomo.
s/