Burmistrz Nowego Targu: "Próby zmonopolizowania jarmarku mogą doprowadzić do jego upadku". Prezes Nowej Targowicy: "Decyzja o opłatach uderza w kupców"
Zmiana wysokości opłaty targowej - z 50 groszy na 1 zł
Przeciwko zmianom protestowali i administratorzy targowiska i kupcy. Burmistrz Grzegorz Watycha tłumaczył, że podniesienie kwoty o 50 groszy "to jedynie stopniowy powrót do tego, co było przed kilku laty, gdy obowiązywała stawka 8 zł i zmniejszono ją do 50 groszy. /.../ Rozmawiam z handlującymi i wiem, że ta opata targowa to jest minimalne obciążenie jakie ponoszą, w porównaniu z opłatami za wynajem stoiska, czy rezerwację" mówił podczas grudniowej sesji - burmistrz. Większość radnych poparła argumenty burmistrza i uchwała została przyjęta.
Grupa kupców zaskarżyła jednak tę uchwałę. - Dziś przed Sądem Administracyjnym w Krakowie odbyła się rozprawa, podczas której uznano, iż uchwała nie jest zgodna z prawem. Podnoszono nie tylko kwestię samej podwyżki, ale to iż nie została ustalona górna granica opłaty, że to wszystko jest płynne. Poza tym stawki powinny być ustalane na okres roku kalendarzowego, a tu były wprowadzone od marca - tłumaczy Roman Kuranda, który był obecny na odczytaniu wyroku w sądzie.
Przewodniczący stowarzyszenia kupieckiego nie był wśród zaskarżających uchwałę, ale jak mówi w rozmowie z Podhale24 - "stowarzyszenie wspierało i zawsze wspierać będzie działania kupców, bo dla tego celu zostało powołane", dlatego obserwował postępowanie.
- Nie mam jeszcze informacji o tym, co zdecydował WSA, ani pisemnego uzasadnienia decyzji sądu, dlatego trudno mi cokolwiek komentować - mówi burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha, prosząc o danie mu czasu na zapoznanie się z relacją prawnika, który reprezentował Miasto w sądzie.
s/