- To przedstawiciel pokolenia, które po zakończeniu wojny walczyło o niepodległość Polski - powiedział dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Filip Musiał, podczas niedawnej wizyty w Rabce-Zdroju, gdzie otwierał wystawę "Polski gen wolności. 150 lat walk o Niepodległość". To właśnie podczas wernisażu przekazał informację o planowanym państwowym pogrzebie.
Przypomnijmy, iż w marcu w Krakowie odbyły się uroczystości pogrzebowe Stanisława Ludzi ps. „Harnaś”, partyzanta podziemia niepodległościowego, którego szczątki znaleziono w Krakowie w 2017 r.
Adam Domalik ps. „Kowboj” (1925-1948) urodził się 4 listopada 1925 r. w Spytkowicach, w ówczesnym pow. myślenickim. Był synem Jana i Marii z d. Latawiec. Przed wojną pracował w rodzinnym gospodarstwie i uczył się, kończąc w 1938 r. siedmioklasową szkołę powszechną.
We wrześniu 1939 r. został wywieziony przez Niemców na teren Słowacji, gdzie przebywał do lipca 1940 r. W 1944 r. został wcielony do Baudienstu, z którego po kilku miesiącach zdezerterował.
Po przetoczeniu się frontu w styczniu 1945 r. zgłosił się do służby wojskowej i został żołnierzem 2. (zapasowego) pułku piechoty w Krakowie. Wysłano go do szkoły podoficerskiej, którą ukończył w stopniu kaprala. Przydzielono go wówczas do 61. pułku piechoty, a następnie przeniesiono do stacjonującej w Starym Sączu jednostki WOP.
30 marca 1946 r. uciekł z wojska i dołączył do oddziału Mieczysława Janczaka „Beskida”. W grupie tej spędził kilka tygodni, a następnie w kwietniu 1946 r. trafił do oddziału „Wojsko Polskie”, którym dowodził Władysław Janur „Wisła”.
W oddziale Janura Domalik brał udział w akcjach rozbrojeniowych i porządkowych oraz w likwidacji dawnych współpracowników niemieckich. Latem 1946 r. oddział został częściowo rozbity przez akcje bezpieki, a jego dowódca zdecydował się na rozpuszczenie ludzi. Zwolnionymi byli m.in. Domalik i Antoni Wąsowicz „Roch”, którzy zamierzali uzyskać kontakt z „Ogniem”. Już po kilku dniach przybyli do obozu Józefa Kurasia, który po rozmowie o ich dotychczasowej działalności przydzielił ich do 3. „rabczańskiej” kompanii zgrupowania.
„Kowboj” brał udział w niemal wszystkich akcjach prowadzonych przez 3. kompanię od lata 1946 r. do wczesnej wiosny 1947 r. Uczestniczył w rekwizycjach, zasadzkach na samochody, a także likwidacjach funkcjonariuszy oraz współpracowników bezpieki. Z czasem otrzymał funkcję zastępcy dowódcy kompanii.
W lutym 1947 r. nie zdecydował się na ujawnienie, lecz podjął próbę przedostania się do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Austrii. Towarzyszył mu Wąsowicz i Edward Supergan „Zorza”. Przygotowana w maju 1947 r. ucieczka nie powiodła się i cała trójka została złapana na przedmieściach Wiednia, a następnie odesłana do Polski.
18 grudnia 1947 r. wyrokiem WSR w Krakowie Adam Domalik skazany został na śmierć. Wyrok wykonano 24 lutego 1948 r. w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie. Szczątki Adama Domalika potajemnie pogrzebano na cmentarzu Rakowickim, gdzie odnaleziono je w październiku 2017 r.
Źródło: IPN, oprac. r/
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
J.Nieckarz
Kobieto,przestań prowokować!
To co Pani robi,przekracza wszelkie normy przyzwoitości. Życiorys mojego Męża jest przecież znany w przestrzeni społecznej z wielu publikacji. Czyżby do Pani nie dotarł?
Zastanawiam się, czym może kierować się osoba,Pani pokroju,fabrykując te niedorzeczności?
Chyba zawiścią,zmieszaną z nienawiścią.
No, bo czym?
Dlaczego ja ,dziś w wolnej Polsce,muszę znosić,wyciągane z kapelusza pomówienia oszczercze mojego Męża,który całą swoją młodość oddał Ojczyźnie. 13 lat i 7-m-cy -to nie trzy m-ce jak Pani stara się imputować po wielokroć.
Zapytuję,po co Pani podpisywała Ugodę Sądową z moim synem,skoro nie dotrzymuje jej warunków?
Pytam,czy w ten sposób chce Pani sprowokować odmrożenie procesu?
Janina Morawa