Znajomi Andrzeja Stękały: "Czekamy aż wróci do nas z medalami" - podhale24.pl
Piątek, 29 marca
Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
Nowy Targ
Clouds
Wiatr: 11.232 km/h Wilgotność: 87 %
Clouds
Wiatr: 12.492 km/h Wilgotność: 95 %
Clouds
Wiatr: 10.548 km/h Wilgotność: 84 %
Clouds
Wiatr: 9.972 km/h Wilgotność: 86 %
Clouds
Wiatr: 6.3 km/h Wilgotność: 83 %
Clouds
Wiatr: 8.784 km/h Wilgotność: 87 %
Jakość powietrza
2 %
Nowy Targ
10 %
Zakopane
14 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 1 | 2 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 5 | 10 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 7 | 14 %
22.12.2020, 08:48 | czytano: 7889

Znajomi Andrzeja Stękały: "Czekamy aż wróci do nas z medalami"

Andrzej Stękała z Dzianisza robi furorę w skokach narciarskich, a jego znajomi z pracy z karczmy Chata Zbójnicka w Zakopanem, w której pracował dotychczas jako kelner, mówią o nim w samych superlatywach.

Fot. Marcin Szkodziński
Fot. Marcin Szkodziński
Spontaniczny, elokwentny i bije od niego pozytywna energia - tak Andrzeja Stękałę oceniają współpracownicy z karczmy Chata Zbójnicka, mimo iż musieli od czasu do czasu wziąć jego dniówkę.

O Andrzeju Stękale zrobiło się głośno dopiero podczas tegorocznego Pucharu Świata w skokach narciarskich. Ten debiutujący skoczek dzięki swojej postawie poprowadził reprezentację biało-czerwonych do trzeciego miejsca w drużynowych Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich.

Zanim jednak Andrzej zaczął odnosić sukcesy w skokach na życie zarabiał jako kelner w karczmie Chata Zbójnicka w Zakopanem, gdzie cała załoga bardzo dobrze go nie tylko zna, ale także wspomina.

- Andrzej jest spontaniczny, elokwentny i zaradny, a do tego bardzo skromny - mówi Krzysztof Kluś, który przez 3 lata pracował z Andrzejem jako kelner.

Czasami praca jako kelnera kolidowała z programem treningowym młodego skoczka. Wówczas z pomocą przychodzili przyjaciele z pracy. - Andrzej jest bardzo sprytny i dawał radę pogodzić te dwa światy. Szliśmy mu też na rękę. Staraliśmy dopasować grafik do jego potrzeb – zaznacza Halina Zapotoczna, właścicielka karczmy Chata Zbójnicka. - Jak miał mieć rano trening, to wcześniej kończył dniówkę. Jako kelnerzy przejmowaliśmy jego obowiązki, żeby mógł wypocząć - dodaje Krzysztof Kluś.

Czas wypełniony pracą w karczmie i treningami mocno jednak obciążał Andrzeja Stękałę, który czasem był bliski rezygnacji, jednak pracownicy karczmy postrzegają go jako pozytywnie upartą osobę, która dąży do celu.

- Czasem się skarżył, że musi pracować i jednocześnie trenować. Treningi to duży wysiłek, a w karczmie też nikt nie płaci za leżenie - mówi Krzysztof.

Koledzy z pracy zadbali także, aby będą w pracy mógł trenować. - Oddałem mu do obsługi górną salę, na którą prowadzą strome schody. On musi trenować, bo jest jeszcze młody, więc niech goni, niech trenuje i efekty widać. U nas nie ma czasu na głupoty, ma tu drugi trening, a efekty same się pojawiają - śmieje się Krzysztof Kluś.

Czasem jednak treningi przeprowadzane przez Stękałę nie kończyły się pomyślnie. - Uczył mnie skakać, ze stołu. Nauka skończyła się tak, że on dostał brązowy medal, a ja wylądowałam w szpitalu na zabieg kolana – śmieje się Halina Zapotoczna.

W trakcie zimowego sezonu Andrzej Stękała nie pojawia się w karczmie, jednak pozostali pracownicy mogą go oglądać kibicując jednocześnie podczas zawodów.

- Czekamy, aż wróci po sezonie zimowym z medalami, żebyśmy mogli go przywitać w naszej karczmie - mówi Krzysztof Kluś.

ms/ zdj. Marcin Szkodziński
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
kibic10:29, 23 grudnia 2020
GRATULACJE DLA ANDRZEJA , pracowity i skromny zapracował na sukces niech mu sie WIEDZIE
Golden22:06, 22 grudnia 2020
Przepraszam ale ja szybko czytam i przeczytałem ze szefowa stękała .
Teraz przeczytałem drugi raz i już wiem oco chodzi
Miła i fajna Kobieta20:00, 22 grudnia 2020
Dobry skoczek dobrze się zapowiada
Tez chciałbym mieć taka szefowa .
Amen16:36, 22 grudnia 2020
Będą się teraz grzać w blasku jego chwały.
KG10:13, 22 grudnia 2020
Jak dobrze, że są jeszcze tak wspaniali młodzi ludzie. Życzymy p. Andrzejowi dalszych sukcesów i podziwiamy również szefowej i współpracowników wyrozumialych i dumnych z osiągnięć kolegi. Brawo! Gratulacje!
Klient Chaty09:10, 22 grudnia 2020
Bardzo mu tez kibicujemy ,aPani bardzo fajnie wyszła z tymi włoskami
Pozdrawiam
Ekipa z Poznania Pozdrawia
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas