Rusza procedura dzierżaw nowych obwodów łowieckich

do Jan
Zgodnie z Pana logiką, gdybym krytykował złodzieja, to musiałbym wypowiadać się merytorycznie o jego fachu! Niestety, obce mi są arkana myślistwa, ale mam prawo uważać je za barbarzyństwo. Istnieją w Polsce służby leśne, które powinny być odpowiedzialne za właściwy stan lasów i puszcz oraz powinny odpowiadać za dobrostan żyjących w niej zwierząt! I to służby leśne powinny mieć prawo odstrzału zwierząt chorych czy też niebezpiecznych. Znam trzy rodzaje myśliwych. Pierwsi strzelają do zwierząt kierowani atawistyczną żądzą, drudzy traktują to jako hobby - mogą się spotkać, postrzelać i napić przy ognisku, jeszcze inni traktują łowiectwo jako źródło stałego dochodu i często trudno ich odróżnić od kłusowników. Są oczywiście i typy mieszane. Nie ma już w łowiectwie nic szlachetnego.

No i się nam myśliwi obrazili- a już myślałem że mi któryś odpowie kiedy przestaną traktować las jak tuczarnie gdzie przez cały rok dokarmiają zwierzęta kukurydzą i innym świństwem? A p. S. ma proste zadanie- mianowanie nowych myśliwych bez stażów, chodzenia w nagonce i innych takich, z członków nowych elit i przydzielenie im obwodów łowieckich.

I ktoś by pomyślał, że poseł nawrócił się przy projekcie ustawy ze zwierzątkami ?!?!
ALE NIE !!!

Kaczyński pomachał ciepłą posadką i posła złapał na przynętę?!?

No i się nam uaktywnił Pan Poseł! Od listopada podhalańscy przedsiębiorcy walczą w różny sposób o przetrwanie, ale wsparcia od Pana Posła Edwarda Siarki się nie doczekali. Ale strzelanie do bezbronnych zwierząt, co jest atawizmem, Pana Posła, nawet chyba Pana Ministra, Edwarda Siarkę zmobilizowało do wyjścia z ukrycia. Nieprzypadkowo Pani Poseł Anna Paluch była przyboczną byłego ministra słynącego z niszczenia polskich puszcz i zapalonego myśliwego. Pani Poseł jest gorącą zwolenniczką uczestniczenia dzieci w polowaniach. No właśnie, czym skorupka... to na starość zapisze się do wiadomej partii i sobie postrzela i do wilka, i do jelenia i do zajączka. Nie dziwi mnie, że w partiach będących obecnie u władzy jest tylu zwolenników strzelania.

Do Jan-i cóż Cię tak zażenowało Ty dobry i wrażliwy człowieku strzelający bezmyślnie do bezbronnych zwierząt? Łowiectwo to było wtedy kiedy od wyniku polowania zależało przeżycie rodziny nie dziś.

Napisałem komentarz - odpowiedź związaną z tematem w którym akurat się orientuję, dla kogoś spod nicku "ewka"

Niestety, "poszedł w las", jedynie pisanie o niczym ( z całym szacunkiem dla komentujących) się wyświetla.

Efekt tych wszystkich opisanych działań będzie podobny.

Poważnie? Moderator.

Panie Siarka, do roboty, dla swoich wyborców, którzy z dnia na dzień tracą pracę i oszczędności życia. Szpital w Nowym Targu nie funkcjonuje. Pan Edward się cieszy, bo wysoka pensja z dodatkami i nagrodami wpada co miesiąc w przeciwieństwie do ludzi którzy na niego głosowali. Oni zamiast robić uśmieszki na plakaty, muszą się zastanawiać za co wykarmią dzieci.

widziałem pod miedzą grupę zajęcy co to śmiała się w niebogłosy jak się dowiedziała kto jest odpowiedzialny za przetargi na obwody łowieckie ...

PIS to taka partia która najpierw stwarza problemy żeby potem z nimi walczyć..i otrąbić sukces w TVP......

Witam
Jako stary myśliwy, z żenadą czytam te komentarze, ludzi- tak myślę - nie mających nic wspólnego z łowiectwem.
Proszę o merytoryczne wpisy....jeśli oczywiście musisz zabrać głos!

Myśliwy Jan O.

@ ewka
Miałem nic nie pisać w komentarzu, bo mam wrażenie, że właśnie nic się nie zmieni.
Z Raby Wyżnej do Jeleśni gdzie mieszka przewodniczący Naczelnej Rady Łowieckiej jest niedaleko.
Pan E. Siarka z całym szacunkiem, nie wygląda na człowieka zdolnego wprowadzić konieczne zmiany, lub zdolnego pokazać "kto tu rządzi".

A, wreszcie trzeba by to pokazać!
Tak zwany PZŁ który historycznie z tą organizacją nie ma nic wspólnego, to ostatni bastion komuny. Od 70 lat, od czasu gdy powołał go B. Bierut
tkwi niezmiennie razem z "dzierżawionymi" obwodami w tym samym miejscu i czasie.
Koła składają się z tych samych ludzi, tyle , że już w drugim lub trzecim pokoleniu. Po kilka tych samych nazwisk. To oni decydują kogo przyjmą do koła, sami członkostwo w nim mają na zasadzie prawie dziedziczenia.

Tak samo jest z obwodami, użytkują je od lat. Obwodów jest około
5 000, kół łowieckich około 2 500, niektórzy użytkują po 3 obwody do 30 000 ha.
Przez zmiany w rodzajach upraw (wzrost powierzchni upraw kukurydzy)
zwierzyny jest coraz więcej, nie jest ona należycie ewidencjonowana
w rocznych planach hodowlanych. Przepisują tabelki z roku na rok
bo tak najłatwiej. Wskutek tego szkody łowieckie są coraz większe
i tym samym problemy z rolnikami, którzy też już nie są tymi co dawniej. Nie zamierzają swoim kosztem żywić tej zwierzyny.

Liczba tych rzekomych "bierutowskich" myśliwych od lat jest w liczbie niewiele ponad 120 000. Nie zaliczają stażystom stażu gdy są nie z ich grona. Nie chcą by rosła liczba myśliwych nie przyjętych do kół, mających status - niezrzeszonych. To jest potencjalna konkurencja.
Nawet nie mając obwodu łowieckiego dziesięciu myśliwych może założyć koło, i wystąpić o jego przydzielenie - właśnie teraz jest ten moment.
I o to jest ta wrzawa i Twój - lament. Wszak Ty to wiesz.
Dzierżawa obwodu do tej pory była za grosze - dosłownie.
Była propozycja by robić to na zasadzie licytacji, ale jakoś o tym cisza.

Jeden OBWÓD - jedno KOŁO to powinna być zasada, nie będą ich przerastać koszty szkód łowieckich.
Drugi obwód mógłby być dodany czasowo, dopóki nie wystąpi o niego nowe koło. Byle tylko nie były to nowe stare koła powstałe przez ich "pączkowanie".
Sytuacja w PZŁ jest fatalna. W zarządach okręgowych przypadkowi ludzie, większość wybierana jeszcze "demokratycznie" przez stare układy. Nagminnie nie stosuje się prawa ( mam nadto dowodów),
marnuje się pieniądze bez żadnej odpowiedzialności.

Czy temu wszystkiemu podoła p. minister Edward Siarka? Raczej wątpię.
Boję się, że będą to zmiany o jakich mówił pewien klasyk:

"Wszystko musi się zmienić, by wszystko zostało po staremu"

Tak więc, "nie płacz ewka", to będzie tylko - "reorganizacja"

Jak historyk zajmuje się łowiectwem to nie ma się czemu dziwić

Dużo chodzę na grzyby ,jagody nie na zarobek dla przyjemności. Nigdy nie widziałam stad zwierząt ale widziałam dużo ambon i flaszek po wódce

mam nadzieje ze pan poseł to tak z troski i dobra dla myśliwych zajął sie tak palącym problemem w obecnych czasach? I sam nie ma uprawnień myśliwego i jest to bezinteresowna pomoc dla tej grupy "zawodowców". Ależ w tym ministerstwie sa ważne problemy widocznie nie ma innych.

Do Ewka- Ty chyba jesteś z tych polujących, bo suchary na wyprawę do lasu już masz.

Obwody Łowieckie są ustalone i funkcjonują dziesiątki lat i po co kombinować? Ano żeby ludziom dać w kość, trzeba nowe podania, nowe zaświadczenia, nowe uchwały.Tylko po co? Po to żeby pokazać że się ma władzę, żeby namieszać, żeby ludzie niepotrzebnie się napracowali.Jest taka anegdota, jak powołuje się niekompetentnego człowieka na dyrektora, to co on robi -"reorganizację".

Do mojego prywatnego lasu proszę nie wchodzić!

gościu zna się na wszystkim ...

Ten problem jest już rozwiązany- bezrobotni i zbankrutowani przedsiębiorcy będą chodzić w nagonce jak się Pany będą bawić.

"SZCZERY" uśmiech P. Siarki i wszystko jasne

Tak kluczowa sprawa obecnie. A jak tam lobbowanie w sprawie pomocy dla przedsiębiorców z Podhala w czasie pandemii?