Maciej Jachymiak: "Jesteśmy najbardziej zapijaczonym miastem świata!"

• Maciej Jachymiak: "Cysorz"
• Maciej Jachymiak: "Mapa z Madery"

Wielce szanownych czytelników przepraszam, ale od 2. tygodni jest dziś pierwszy dzień z jako taką wolną chwilą. Tę chwilę bym zapełnił czym innym, gdyby nie kolejny atak w moje oczy tandeciarską estetyką Naszej Watahy. Na rocznicę wolnego królewskiego Miasta postawiła w rynku kiczowatą pannę w kwiatach. Może to ta, co ma na tyłku pegaza z domu chałtury?

A dom ów powoli odsłania się. Koszmar. I to na wielką skalę. Miarkujcie sobie Państwo, że władza w.k. Miasta Nowy Targ występując o dofinansowanie tego projektu podała, że będzie go odwiedzać rocznie 5 milionów osób! Czyli blisko 14 tysięcy dziennie. Grubo. Najlepsze, że ktoś ten kit kupił. Ciekawe czy te „wnioski” o dofinansowanie w ogóle są czytane…

W każdem razie, jeżeli jest jeszcze w w.k.Mieście jakiś zwolennik Naszej Watahy, który wierzy w te obietnice wyborcze i inne brednie, powinien mieć się na baczności. Zaraz po otwarciu, kiedykolwiek ono nastąpi, przyjdzie na nasze miasto armagedon. 14 tysięcy dziennie! A jak kiedy zabraknie, to innego dnia będzie 20 albo 50 tysięcy, żeby się prognozy Naszej Watahy zgadzały! Ja się nie ruszam z domu.

Ale to i tak nic. Ostatnio pewien zacny obywatel poprosił mnie żebym przeczytał tzw. ankietę, za którą w.k. Miasto zapłaciło ok 5 tysięcy złotych. Ankieta należy do Miejskiego Program Profilaktyki Alkoholowej na rok 2021. Wynika z niej, że w opinii mieszkańców problemy alkoholowe są na pierwszym miejscu. Zanieczyszczenie powietrza na drugim. Narkomania na trzecim. Co trzecia osoba miała w ostatnim roku przynajmniej raz poczucie utraty kontroli nad spożywaniem alkoholu (alkoholicy!). Aż 49% biorących udział w badaniu twierdzi, że osobiście spotkała się z sytuacją prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości! Jednym słowem, że jesteśmy najbardziej zapijaczonym miastem świata! I to po 7.latach rozwiązywania problemów alkoholowych przez Naszą Watahę!

Jakość tej „ankiety” wskazuje, że ją chyba robiła pani od wstążkowych paznokci. Mnie się to jednak podoba. Jestem zwolennikiem przemycania absurdu w przestrzeni publicznej. Ale ten dom kultury, panna na rynku czy inne wytwory gustu p.bumistrz… jednak nie… kicz panie…

Niemniej, jakby Wataha chciała robić jakieś nowe ankiety, to ja się piszę. Wezmę taniej. Mogę np. zapytać mieszkańców ile kroków dziennie spacerują, a następnie np., ile jedzą masła... I tak co miesiąc. Oczywiście za pieniądze na profilaktykę alkoholizmu. Tam zmieści się wszystko. Zachęcam do lektury całego „programu”. Absurd stuprocentowy!

Kończąc chciałbym jeszcze napisać, że jechałem ostatnio ulicą Sikorskiego. Po stronie rzeki wyrosło tam małe miasteczko komunikacyjne dla dzieci. Kolejny koszmarek wpleciony w tę piękną okolicę. Ale dzieci jeżdżą, to najważniejsze. Boję się, że nabiorą tam wstrętu do rowerów, ale może jestem przewrażliwiony…

Na okazję tego miasteczka i tej ankiety przyszedł mi do głowy pomysł. W każdy poniedziałek rano można by zrobić w tym miasteczku dmuchanko w alkomat. Zaczynałaby pani burmistrz. Potem dzieci. To by była profilaktyka !

Maciej Jachymiak