To rejon rekreacyjny, tuż obok przebiega ścieżka rowerowa, sporo osób tam spaceruje. Jedna z nich w ciągu kilku ostatnich dni kilkukrotnie zaobserwowała nielegalne podrzucanie odpadów. Urząd Miasta został o procederze poinformowany. Szybko ustalono kim są osoby przywożące odpady. Jak usłyszeliśmy - "podjęte zostały odpowiednie działania".
UM przypomina, że "niezanieczyszczona gleba i inne materiały występujące w stanie naturalnym, wydobyte w trakcie robót budowlanych nie są odpadami, pod warunkiem, że materiał ten zostanie wykorzystany do celów budowlanych w stanie naturalnym - tylko i wyłącznie na terenie, na którym został wydobyty. Każdy inny rodzaj nawiezionych na grunt mas ziemnych ustawa traktuje jako odpad, którego zagospodarowanie odbywa się według zasad wynikających z ustawy o odpadach oraz przepisów wykonawczych do niej. Osoba fizyczna lub jednostki organizacyjne niebędące przedsiębiorcami, mogą przyjąć na własną działkę niewielką ilość oraz rodzaj odpadów, które regulują odpowiednie podstawy prawne. Nawiezienie odpadów i ich rozmieszczenie na nieruchomości w większej, aniżeli określone ilości wymaga już odpowiednich pozwoleń. To właściciel nieruchomości ma obowiązek ustalić, jakie konkretnie odpady przywożone są na jego teren i w jakiej ilości - co powinno zostać potwierdzone odpowiednimi dokumentami - na przykład umową, czy kartą przekazania odpadu".
Urzędnicy przyznają, że w Nowym Targu sporo firm nie posiada stosownych zezwoleń i nie respektuje prawa w tej materii - pozbywając się odpadów budowlanych gdzie popadnie. Często do koryt rzecznych, czy lasów.
W ciągu ostatnich lat udało się zlikwidować kilkanaście takich dzikich wysypisk, ale przedsiębiorcy szukający łatwego sposobu na pozbycie się np. gruzu - znajdują nowe miejscówki.
Scenariusz się powtarza - firmy remontowe zapewniają właścicieli nieruchomości, że pozostałości po remoncie, czy przebudowie zostaną zagospodarowane zgodnie z przepisami. Często pobierają też opłatę za wywóz odpadów. Gdy zostaje namierzony adres "właściciela gruzu" - ten tłumaczy, że nie był świadomy, że jego odpady lądują w potoku, lesie, szczerym polu, czy - jak w tym przypadku - przy ścieżce rowerowej.
Wobec posiadanych dowodów - pracownicy nowotarskiego Urzędu Miasta zapowiadają skierowanie sprawy do sądu.
Czytelnikowi dziękujemy za zdjęcia. es/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas