Według synoptyków padać ma przez całą sobotę, ale z każdą godziną opady mają być coraz słabsze, by pod wieczór zaniknąć zupełnie. Od niedzieli zmiana pogody. Rozchmurzy się, wyjdzie słońce, ale przyjdą siarczyste mrozy.
r/
Śniegu jest tyle, że nie wiadomo, gdzie go odrzucać. Mieszkańcy całego Podhala od rana walką ze śniegiem po kolejnym ataku zimy.