Śmierć motocyklisty na "Patelniach" (zdjęcia)

Motocyklista ...powiedz mi to baryjerka uderza w kierowcę wpadając nagle na drogę czy kierowca (ze swoim pasjom ) łamiąc ograniczenie prędkości wpada na barierę niszcząc ją i słupki do których jest przymocowana .

Motocyklista ...powiedz mi to baryjerka uderza w kierowcę wpadając nagle na drogę czy kierowca (ze swoim pasjom ) łamiąc ograniczenie prędkości wpada na barierę niszcząc ją i słupki do których jest przymocowana .

Motocyklista ...powiedz mi to baryjerka uderza w kierowcę wpadając nagle na drogę czy kierowca (ze swoim pasjom ) łamiąc ograniczenie prędkości wpada na barierę niszcząc ją i słupki do których jest przymocowana .

najprostszym rozwiązaniem są elastyczne słupki rozdzielające pasy, jak robi się wąsko to człowiek zwalnia. Sam czasem tamtędy jadę chociaż raczej unikam tego miejsca i wolę przejechać przez Sieniawę lub Ponice "bardziej rekreacyjna trasa" Na patelni kusi żeby odkręcić bo jest szeroko i człowiek ma wrażenie że jest dość miejsca na przeszacowanie swoich możliwości, a to tylko zwykła droga. Trochę piasku i barierka przecina cię na pół. Człowiek to tylko człowiek jeden nie pomyśli drugiemu fantazja uderzy do głowy a trzeci po prostu ma pecha, ale faktem jest to że zginęło tam już tyle ludzi że policja powinna tam stać 24h na dobę i gwarantować swoją obecnością bezpieczeństwo na tym odcinku a nie chować się po krzakach tam gdzie nikomu nic nie grozi

Do motocyklista ....Ja mam steropian i i wełnę szklana z budowy , mogę oddać za darmo i będziecie owijać baryjerki żeby nie zabijały tych z pasjom.

@motocyklista

Młoda śmierć jest wielką tragedią, ale brutalna prawda jest taka, że gdyby ci chłopcy (bo to głównie chłopcy) mieli stworzone bezpieczniejsze warunki jeździliby jeszcze szybciej. Ilu z nich, ile czasu poświęciło na doskonalenie jazdy? Jest w Polsce kilka dobry szkół doskonalenia techniki dla motocyklistów - większość z tych, którzy przez nie przeszli, nabiera respektu do jazdy.
Jeżdżę motocyklem od lat i widzę, jak chłopaki nie mające bladego pojęcia o technice jazdy, na motocyklach z mocą grubo ponad 150 kM,z wielkimi cochones i móżdżkami wielkości orzeszka zap****ją na prostych a później (prawdopodobnie) modlą się szybko przez zakrętem (i przed śmiercią). Przejadą kilka razy po patelniach, wyprzedzą kilka samochodów jadących mniej więcej zgodnie z przepisami i zaczynają sądzić, że mogą przejeżdżać przez zakręty szybciej niż wyścigowe samochody, bo mają świetne motocykle. A to czysta bzdura - na zakrętach, na których liczy się maksymalna przyczepność a nie maksymalna moc/kg pojazdu (a tak jest "na patelniach") samochody mają przyczepność znacznie lepszą - dlatego rzadziej wypadają z tu z trasy niż motocykliści. Czysta fizyka, nie ma tu żadnej magii..
I na cud zakrawa, ze tak niewielu ich ginie.

A na koniec, idąc Twoją logiką, należałoby w Tatrach zrobić siatki po obu stronach wzdłuż wszystkich szlaków, bo ludzie tam co chwila spadają w przepaść i giną...

Agata Ty nie wiesz co dobre

Trza zamontować progi zwalniające i bedo sycka zwolniać.

W sumie masz rację Strachu , gąbka im nie pomorze .

@Agata, "Montować dolne barierki żeby nóg nie urywało, ile razy można o tym mówić."
Jeździć zgodnie z przepisami i poszanowaniem innych użytkowników drogi, ile razy można o tym mówić? Ale nie, lepiej wymyślić durną naklejkę "MOTOCYKLIŚCI SĄ WSZĘDZIE" i myśleć, że sprawa załatwiona, taaa są wszędzie szczególnie podczas wypadku i to dosłownie jak i motocykl tak i motocyklista wtedy jest wszędzie. Szkoda ludzi ale robią to co robią na własną odpowiedzialność, tylko szkoda, że czasem pociągają za sobą bogu ducha winnych ludzi.

Czytam zdjęcia a zdjęć niema , powinniście ku przestrodze dla innych dodać kilka zdjęć tego motocyklisty z pasyjom z rozerwanymi portkami wtedy jeden z drugim by się zastanowił czy warto było szaleć tak przez całe życie .... Jak w tej piosence .

Dopo @ trafiłeś w punkt ... Ja jechałem tamtędy że sto razy i autem i na motocyklu i ani razu mnie nie wyrzuciło

Do "LAdoc".Gdybyś jechał zgodnie z przepisami to raczej byś nie miał problemów z utrzymaniem trakcji.A jeśli chodzi o barierki to może zamontować takie ochrony jak na torze żużlowym.

Do zadbana trzydziestka. Gąbką to trzeba owijać wyścigowe tory żeby się wyścigujacy motocykliści odbijali i nie i nie ginęli. To jest droga publiczna a nie tor wyścigowy. I gdzie by się mieli odbijać? Na jadące normalnie pojazdy? Ludzi wracających z pracy, wakacji? Gąbka nie jest lekarstwem na te problemy od lat na zakopiance...

Pipke ma rację ja jeżdżę przez cz.dunajec i rogoźnik bo się boje tej patelni . I tego popisywania co na torach jadą .

Maniek ..... RMF to niemieckie radio skąd oni mogo wiedzieć co się na Podhalu w Polsce dzieje .

Agata ma rację , powinny być dolne barierki oviniete gąbka żeby motocyklistow odbijało i nie ginęli by tam

do motocyklisty. Gdyby były stworzone warunki do brawurowej jazdy to strach byłoby tamtędy jeździć. Tę które są budzą respekt u wariatów którzy nie liczą się z innymi, lecz na szczęście coś podejrzewaja, że takie jakie są wyrywają nogi. A z innej strony powazanie dla linii ciągłej było by gdyby za nia znajdowal sie uskok w dół na pół mertra a za podwójnie ciągłą 2 metry. Szerokosci i rozumu bo miejsca na kolej e kaski czy koła jest wiele

Będzie kolejny do alei motocyklowych gwiazd po prawej stronie. Niedługo braknie tam miejsca na kaski

Prawo Darwina: jednostki nieprzystosowane - giną!

Nic to nie da... bo oni jeżdżą z żyłką na szyi nastawieni żeby w razie wypadku była natychmiastowa śmierć.Jedyne co to trzeba tylko chronić normalnych podróżnych przed takimi samobójcami

Zastanawiam się, że po tylu śmiertelnych wypadkach nie zostały założone jeszcze motocyklowe barierki, do samego dołu. To jest rozwiązanie proste, nie takie drogie i szeroko stosowane w normalnym świecie, często również w Polsce. Fakt, giną najczęściej młodociani i napaleni, szybcy i wściekli, ale któż z nas nie popełniał w młodości błędów? A cena śmierci to wysoka cena, zawyżona! Moim zdaniem rodziny ofiar powinny skarżyć zarządców drogi o zaniedbania w tym temacie. Tam wisi wiele kasków a więc wiele śmierci! A ile jest takich co nie zginęli a stracili zdrowie?
Czy odpowiedzialni za infrastukturę drogową nie czują wyrzutów sumienia, że nie zrobili wszystkiego aby zminimalizować skutki takich błędów? Kompletny wstyd na całą Polskę!!!

Zastanawiam się, że po tylu śmiertelnych wypadkach nie zostały założone jeszcze motocyklowe barierki, do samego dołu. To jest rozwiązanie proste, nie takie drogie i szeroko stosowane w normalnym świecie, często również w Polsce. Fakt, giną najczęściej młodociani i napaleni, szybcy i wściekli, ale któż z nas nie popełniał w młodości błędów? A cena śmierci to wysoka cena, zawyżona! Moim zdaniem rodziny ofiar powinny skarżyć zarządców drogi o zaniedbania w tym temacie. Tam wisi wiele kasków a więc wiele śmierci! A ile jest takich co nie zginęli a stracili zdrowie?
Czy odpowiedzialni za infrastukturę drogową nie czują wyrzutów sumienia, że nie zrobili wszystkiego aby zminimalizować skutki takich błędów? Kompletny wstyd na całą Polskę!!!

do fanów barierek, wystarczy normalnie jechać i nie ma problemów....

Lecz się LAdoc..

Montować dolne barierki żeby nóg nie urywało, ile razy można o tym mówić.

Pipke ma rację , dla motocyklistów powinny być blachy grube do samej ziemi

Rece opadają,a pozniej placz.

Tam zamiasty baryjeryrek powinna być plastikowa albo gumowa banda żeby odbijało motocykle

Pipke masz rację powinna tam być blacha gruba bo blacha do samej ziemi o żaden kaskader by nie zginoł

A prawo jazdy to miał,czy mu święty krzysztof odpusci?

Nie ma się co rozczulać , życie dla tych debili jest nic nie warte .To ,że sami się eliminują to nawet korzyść dla innych uczestników ruchu . Szkoda tylko ich bliskich

Dobre są te barierki, chronią innych

Jedni jadą na wycieczkę inni szukają adrenaliny...

Motocykle wszystkie na stos i spalić , tyle rodzinnych tragedii przez to dziadostwo a wakacje się dopiero zaczęły

Jednego gupika mniej

jednego mniej nie przekaże dalej głupich genów

Straszne, bardzo przykre. Kondolencje dla rodziny. Dzisiaj tam jechałem. Wysoka temperatura, asfalt śliski. Trudno było kontrolować trakcję mimo że u mnie jednak 4 koła.

Około 17:40 przejeżdżając tzw. Patelnią jeździł gość niebieskim motocyklem prawdopodobnie Yamahą pokazując jak można lekceważyć na maxa przepisy ruchu drogowego robiąc sobie krótką pentelkę, jeżeli to on to na własne życzenie...jeżeli ktoś inny to przykra sprawa

A RMF w tej chwili nie mówi że ktoś zginął, tylko że był wypadek... Ciekawe