Ostry spór radnych z burmistrzem. Będzie głosowanie, czy kierować sprawę do prokuratury

• "Afera drukarkowa" w urzędzie miejskim

Przypomnijmy, iż powołana przez burmistrza Rabki-Zdroju komisja sprawdza, który z urzędników i w jakim celu wydrukował ważny dokument i udostępnił go osobom trzecim. W wyniku "afery drukarkowej" pracę straciła wieloletnia pracownica Biura Rady.

Jak mówił Leszek Świder, chodzi o wydrukowanie w Biurze Rady ważnego dokumentu, związanego z funkcjonowaniem urzędu, bez jego zgody i podpisu. Komisja powołana przez burmistrza ma wyjaśnić m.in. komu i w jakim celu został przekazany ten dokument. Okazało się, że doszło do tego w Biurze Rady. - To spowodowało, że straciłem zaufanie do pracownika. W takiej sytuacji trudno ze sobą współpracować - stwierdził.

Radni, który podczas sesji dowiedzieli o kontroli w urzędzie, byli zbulwersowani tym, że nikt ich o tym nie poinformował i domagali się protokołu z wynikami kontroli w Biurze Rady, żeby się z nimi zapoznać. - Proszę o podanie podstawy prawnej kontroli. Dlaczego nie poinformowano o tym rady? - pytał przewodniczący Piotr Żółtek.

Radni mają wątpliwości czy wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Grupa radnych złożyła projekt uchwały i dziś o godz. 17 w głosowaniu radni mają zdecydować, czy sprawę powinna wyjaśnić prokuratura. Jeśli uchwałę poprze większość radnych, zostanie skierowane w tej sprawie zawiadomienie do organów ścigania.

r/