Jacek Sowa: Podhalańskich kółek czar. Motory na wysypisku śmieci - podhale24.pl
Piątek, 29 marca
Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
Czarny Dunajec
Clear
Wiatr: 9.648 km/h Wilgotność: 66 %
Clear
Wiatr: 11.196 km/h Wilgotność: 73 %
Clear
Wiatr: 8.28 km/h Wilgotność: 61 %
Clear
Wiatr: 8.1 km/h Wilgotność: 66 %
Clear
Wiatr: 4.644 km/h Wilgotność: 64 %
Clear
Wiatr: 7.776 km/h Wilgotność: 59 %
Jakość powietrza
6 %
Nowy Targ
18 %
Zakopane
14 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 3 | 6 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 9 | 18 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 7 | 14 %
17.07.2022, 17:19 | czytano: 5732

Jacek Sowa: Podhalańskich kółek czar. Motory na wysypisku śmieci

Weekend w Mieście to czas, kiedy rozluźniają się nieco nowotarskie ulice, a Szaflarska nie musi konkurować czasem przejazdu z Ludźmierską, gdyż nie mają szans z Niwą aż po Klikuszową. Ciągnące się sznury samochodów z rejestracjami z całej Polski od czasu do czasu z rykiem silników rozrywają zakute w kaski łby motocyklistów, na których trzeba uważać, bo są wszędzie…

zdj. Michał Adamowski
zdj. Michał Adamowski
W miniony weekend świadomie jednak podążyłem za tym ryczącym jednym śladem zjawiskiem, jako że Nowy Targ od dawien dawna w historii motoryzacji motocyklami stoi. Tym razem żądni wrażeń fani dwóch kółek zgromadzili się na kamieńcu za dawnym wysypiskiem śmieci na Równi Szaflarskiej, gdzie mistrzowie demolowania swoich rumaków na wyboistym torze, odbyli swoje dwie kolejne eliminacje do mistrzostw Polski w trialu.

Sportowe zmagania na motocyklach mają na Podhalu kilkudziesięcioletnią tradycję, przypieczętowaną 40-letnią już działalnością zasłużonego dla miasta Auto Moto Klubu Nowy Targ. Pielęgnacja tych tradycji trwa nadal z niezłymi efektami, choć przy skąpych środkach AMK, można liczyć co najwyżej na wyniki najmłodszych zawodników finansowanych przez budżety rodzinnych sponsorów. O tych coraz trudniej, choć w stolicy Podhala jeszcze po trochu można liczyć na klan Błażusiaków.

Najmłodszy z Błażusiaków na torze

Sława Teddy’ego unosiła się nad torem na kamieńcu. Senior Jakub prawie niezauważalny wtopił się w tłum, podczas gdy jego dorastający wnuk Kuba, pod czujnym okiem ojca pokonywał kolejne gymkhany, najczęściej bez podpórki. Widniejący na plastronie juniora numer „106” był o pięć oczek niższy od tradycyjnej „sto jedenastki” Tadeusza Błażusiaka, ale bratanek zapewne nie pójdzie w ślady słynnego wujka. Wojciech Błażusiak traktuje wyczyny syna jako zaprawę do dorosłego życia, w którym będzie musiał pokonywać znacznie trudniejsze przeszkody. A król może być tylko jeden…

Musimy czekać na następców...


Miejscowe sławy przechodzą do historii, musimy zatem czekać także na kolejnych następców Marcinowa czy braci Łukaszczyków, sądząc jednak po rejestracjach pojazdów, zgromadzonych wokół motodromu, pewnie ich nie brak. Dawni mistrzowie nie przepuszczają takich wydarzeń, toteż z wieloma udało się w ten weekend zamienić kilka słów. Jerzy Kluzowicz czy Marek Kowalczyk dzielili się uwagami na temat techniki jazdy i sprzętu, Rafał Luberda ogarniał wszystko w roli organizatora zawodów, aby odbyły się sprawnie i bezpiecznie. Bogdan Sięka wcielił się w rolę instruktora, a najczęściej widzianym w różnych miejscach był, jak określili to znajomi, „nadal perspektywiczny w rozwoju junior”, 70-letni mistrz Zbigniew Jedynak, który od kilkunastu lat zapowiada wycofanie się z zawodniczego wytrząsania kości, w co dalej mało kto wierzy. W razie czego może więc liczyć na wsparcie innego kolegi od motorowych wertepów, fizjoterapeuty Michała Żuławińskiego, czterdziestolatka, który jednak przy Zbyszku jest jeszcze motocyklowym przedszkolakiem.

Zbyszek Jedynak

Słonce powoli zachodzi nad zrekultywowanym wysypiskiem śmieci na Równi Szaflarskiej, sznur samochodów gęstnieje na zakopiance; zaczyna się weekendowy exodus turystów spod Tatr.

Po nowotarskich ulicach jednak bez względu na porę dnia buszować będą szybcy i wściekli na swoich ryczących jednośladach, którym się coś wydaje, a którzy pragną zaimponować głównie za sprawą decybeli. Byłoby dobrze, aby bliżej przyjrzeli się temu umundurowani panowie z Konfederacji Tatrzańskiej i zajrzeli im do tłumików. A w ramach resocjalizacji wysłał bym ich na parę lekcji wychowawczych na tor AMK na Szaflarskiej. Jeśli to nie pomoże, to pozostaje dla nich tylko wysypisko śmieci, najlepiej jakieś czynne…

Jacek Sowa, zdjęcia w galerii Michał Czopek
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Janek kolega z Rabki15:04, 18 lipca 2022
Brawo Jacku dobrze przypominasz piekne czasy
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas