Śpiewające lata pani Marii - podhale24.pl
Środa, 15 stycznia
Imieniny: Domosława, Makarego, Dąbrówki
Zakopane
Snow
-1°
Wiatr: 4.536 km/h Wilgotność: 95 %
Snow
-1°
Wiatr: 4.104 km/h Wilgotność: 95 %
Snow
-0°
Wiatr: 7.02 km/h Wilgotność: 94 %
Snow
-0°
Wiatr: 5.22 km/h Wilgotność: 96 %
Clouds
-0°
Wiatr: 4.68 km/h Wilgotność: 89 %
Snow
-1°
Wiatr: 7.2 km/h Wilgotność: 95 %
Jakość powietrza
22 %
Nowy Targ
20 %
Zakopane
28 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 11 | 22 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 10 | 20 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 14 | 28 %
13.08.2024, 10:41 | czytano: 1315

Śpiewające lata pani Marii

Maria Mielniczek wciąż śpiewa. Od siedemdziesięciu lat w tym samym miejscu, w tym samym zespole. Bo u ikony Chóru „Gorce” czas zatrzymał się w miejscu…

Maria Mielniczek
Maria Mielniczek
Marysia przyszła na świat w 1937 roku; 13-tysięczny Nowy Targ tętnił swoim życiem, nicowanym państwowymi i kościelnymi świętami, które uzupełniane były lokalnymi wydarzeniami społecznymi. Modne było wówczas wydobywanie walorów regionalnych, toteż góralskie śpiewanie było jak najbardziej na czasie.

Mamę Rzeźniczakową natura obdarzyła pięknym głosem, który przykrywał codzienne smutki w rodzinie, w której się nie przelewało. „Śpiyw om ci, jo śpiyw om - chociaj jo nic ni mom, ptaskowie śpiywajom, one tyz ni majom..” – nuciła, kołysząc Marysię, a w piecu piekły się wyjątkowe chleby i bułki, które codziennie zdobiły stoły miejscowego establishmentu i bufet stacji kolejowej. Tata pracował u stolarza Leji, a u inżyniera Giełczyńskiego nadzorował budowę drogi w stronę Szaflar, handlował choć czym na placyku koło Rynku; tak przetrwali trudne wojenne czasy.

Marysia odziedziczyła po mamie piękny głos o sopranowym zabarwieniu, który połączyła z wrażliwością na muzykę i śpiew. Nie miała możliwości kształcenia swego talentu; w tamtych czasach po maturze musiała pracować.

Marysia po maturze

Nic też dziwnego, że już w wieku 17 lat przystała do chóru, który w tamtym czasie prowadził niezapomniany profesor Józef Grzybek. Pozostaje w nim do dziś, z małymi przerwami na urodzenie córek, Krysi i Teresy. Przez tamte lata jej mąż, Edward Mielniczek, ceniony w mieście instalator elektryczny, nie był zachwycony nieobecnością żony w domu z powodu prób, koncertów i wyjazdów w szczególności, lecz pasja śpiewacza pani Marii była ponad wszystko. Wielką radość sprawiała jej możliwość wyjazdów do wielu miast w Polsce i zagranicą, udział w konkursach i festiwalach.

Maria Mielniczek w chórze po góralsku

Niezapomniane wyjazdy i koncerty pod Monte Cassino, gdzie spoczywają prochy kilku nowotarżan, wizyta w budynku Parlamentu Europejskiego w Brukseli, podczas której nie chciano wpuścić ubranego w strój góralski Wojciecha Szopińskiego z powodu …ciupagi! Koloseum w Atenach, Ambasada w Madrycie, strach przed wyjazdem na Wieżę Eiffla w Paryżu czy wiedeński Kahlenberg, węgierski Balaton i bułgarskie Złote Piaski, Lwów, Kijów, Odessa – o tym wszystkim dziewczyna z niezamożnego domu mogła kiedyś tylko pomarzyć. Zwiedziła z chórem niemal całą Polskę, do dziś w miarę sił i zdrowia chętnie koncertuje na Podhalu, zwłaszcza w Ludźmierzu.

Jednak najmocniej we wspomnieniach wieloletniej chórzystki pozostają kilkukrotne spotkania z „naszym” Papieżem, począwszy od wizyty na nowotarskim lotnisku w 1979 roku, poprzez msze na Placu Św. Piotra, aż po prywatne spotkanie Chóru „Gorce” w Castel Gandolfo, gdzie ze łzami w oczach śpiewała: „do Kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszę z ziemi, przez uszanowanie dla darów nieba, tęskno mi Panie”. Maria Mielniczek nigdy nie zapomni widoku zasłuchanego na stojąco Jana Pawła II…

„Bez śpiewu i muzyki oraz kontaktu z wesołym i rozśpiewanym koleżeństwem z mojego Chóru „Gorce” trudno byłoby mi żyć” – podsumowuje swój życiorys pani Maria. Jej wielkim marzeniem jest, aby podobnie jak ona, garnęli się do śpiewu w zasłużonym podhalańskim chórze, ludzie młodzi i utalentowani, bo śpiewanie będzie zawsze na czasie.

Chór „Gorce”

Maria Mielniczek obchodzi w sierpniu swoje kolejne urodziny, razem ze swoim chórem; warto o tym pomyśleć w Ratuszu…


Jacek Sowa, zdj. prywatne archiwum Marii Mielniczek
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
0
Renia12:30, 13 sierpnia 2024
Podziwiam i gratuluję!
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas