Jelonek: Niepopularne decyzje też muszą być podjęte

ORA 53, czyli Okiem Reniferka

„Zdrowy rozsądek jest czymś pośrednim między inteligencją a głupotą.” (Voltaire)

Witam Wszystkich Czytelników Podhale24. Zbliża się końcowy szkolny dzwonek i czas wakacji. Pełno wydarzeń towarzyszy obecnym czasom. W poprzedni piątek odbyło się poświęcenie i otwarcie boiska ze sztuczna trawą przy Szkole Podstawowej nr 11 i Gimnazjum nr 2. To dobrze, bo młodzież (i nie tylko) będzie mieć miejsce do bezpiecznej gry w „nogę”. Pamiętam jak często wracałem pozdzierany do krwi po grze na asfaltowym boisku przy szkole nr 2. Na sztucznej trawie będzie o wiele bezpieczniej. Przy okazji otwarcia tegoż boiska, pojawiła się w Nowym Targu bardzo ważny gość. Poseł Maciej Płażyński - Marszałek Sejmu w kadencji AWS czyli w latach 1997-2001, i jeden z trzech (oprócz Tuska i Olechowskiego) założycieli Platformy Obywatelskiej. Poseł w obecnej VI kadencji, jest posłem niezależnym, choć do sejmu wszedł z list PIS-u. Dlatego jest to osoba nie koniunkturalna i niezależna w swoich sądach. W dniu 6 czerwca parę godzin po poświęceniu i oficjalnym otwarciu boiska Pan Marszałek spotkał się z radnymi Rady Miasta Nowy Targ i przedstawił im swoje polityczne „credo”. Oprócz bieżącej oceny (krytycznej) działalności obecnego rządu oraz także krytycznej charakterystyki poczynań ekipy PIS, Marszałek przedstawił swoją wizję samorządu oraz poglądy dotyczące zagadnień metropolii i wielo kadencyjnego pełnienia funkcji wybieranych bezpośrednio Wójtów, Burmistrzów i Prezydentów. Szczególnie w tym ostatnim zagadnieniu Marszałek przedstawił swój pogląd, że dla samorządów niekorzystne jest trwanie na urzędach Wójtów, Burmistrzów czy Prezydentów powyżej dwóch kadencji i jego zdaniem takie ustawowe rozwiązanie powinno być wprowadzone. Uzasadnił to następującymi przesłankami. Burmistrz sprawujący władze powyżej dwóch kadencji nie jest zainteresowany, przeprowadzaniem koniecznych i czasami niepopularnych działań, lecz bardziej szuka zgody i by nikomu nie wejść w paradę. A czasami konieczne jest podjęcie niepopularnych decyzji, których konsekwencje służą wszystkim mieszkańcom w długoletniej perspektywie i kiedyś muszą zostać podjęte.

Kolejnym złym uzusem panujących ponad dwie kadencję Burmistrzów jest prowadzenie aktywnej kampanii wyborczej przez całą kadencję i większe koncentrowanie się na odbiorze przez mieszkańców i „bywaniu” wszędzie, niż zajmowanie się bieżącymi problemami. Trzecia negatywną cechą takiej sytuacji krytykowana przez Pana Marszałka jest taki stan, kiedy w mniejszych ośrodkach miejskich i wiejskich Wójt czy Burmistrz stają się pracodawcą dla sporej grupy mieszkańców, mając bezpośredni wpływ na ich życie, będąc czasami w gminie największym pracodawcą. Dlatego zdaniem Pana Marszałka możliwość pełnienia tych funkcji winna być ograniczona do dwóch kadencji. Na wypowiedź tę nie zareagował nasz Burmistrz (wychodzący w czasie tychże wypowiedzi) pełniący swą funkcję czwartą kadencję, o czym Pan Marszałek widocznie nie wiedział. Jedno mogę powiedzieć. Zgadzam się w całej rozciągłości z Panem, Panie Marszałku.

W trakcie ostatniej sesji Rady Miasta Pan Burmistrz miał okazję zająć się jedną ze znanych nowotarskich rodzin. Nie chciałbym, aby w tym tonie odbywały się wszystkie debaty publiczne, ale źle jest, gdy widzimy bliźniemu źdźbło w jego oku, nie widząc w swoim belki. Otóż złym nawykiem jest, gdy przestrzeń publiczna zawłaszczana jest dla własnego interesu. Tym bardziej, gdy dzieje się to ze szkodą dla ogółu mieszkańców. Sprawa dotyczy znanej nowotarskiej rodziny, której przedstawiciele prowadzą parking przy jednej z głównych dróg powiatowych organizującej przepływ ruchu samochodowego do centrum Miasta od strony wschodniej. Sposób funkcjonowania tego parkingu w dni targowe, czyli czwartki i soboty w pewnych momentach czyni tę drogę kompletnie nieprzejezdną. Tylko głupotą własną lub pechem tłumaczą sobie tkwiąc w korkach kierowcy, swe położenie po wschodniej stronie Miasta. Rondo, które powstało i w założeniu miało rozładować te korki zupełnie się nie sprawdza. Oczywisty jest fakt, że miasto nie ma wpływu na funkcjonowanie drogi powiatowej. Powiatowy Zarząd Dróg może zaś napomknąć, że nie chciałby dalszego pogorszenia stosunków pomiędzy znaną nowotarską rodziną, a Władzami Powiatu. Jest dla mnie jasne, że i Nowotarscy mieszkańcy prawej strony Białego Dunajca i osoby muszące wjeżdżać od tej strony często wybierają drogę okrężną, przez Aleje Tysiąclecia i ulicę Szaflarską do Rynku spalając dodatkowo niepotrzebnie paliwo i tracąc czas. Dobrze by było gdyby parking prowadzono w taki sposób by droga przebiegająca obok służyła wszystkim, a nie przede wszystkim partykularnym interesom wjeżdżających i wyjeżdżających na parking. Analiza wieloletniego planu inwestycyjnego edycji 2007 i 2008 także daje jasno do zrozumienia, kto w Nowym Targu górą jest i basta. Przeznaczenie środków z ulicy Kolejowej, która miała być remontowana w latach 2007 do 2009 na ulicę ważną dla miasta, ale ważniejszą dla pewnej znanej nowotarskiej rodziny (w jej różnych i odległych koligacjach), przy przesunięciu remontu Kolejowej (pomimo jej krytycznego stanu) na lata 2011 i 2012, czyli czas następnej kadencji nie powinno także nikogo dziwić.

W ostatnim czasie Komisja Mieszkaniowa, Opieki Społecznej, Zdrowia i Porządku Publicznego dwukrotnie zajmowała się kwestią zmiany wysokości bonifikaty na sprzedaż mieszkań komunalnych ich najemcom (21 lutego i 26 maja 2008 roku). W obydwu wypadkach zaopiniowała propozycje grupy lokatorów negatywnie. Jednakże patrząc na treść uchwały 14/XX/2000 z 29.02.2000 roku trudno oprzeć się wrażeniu, że uchwała ta mocno jest leciwa i nieadekwatna do dzisiejszej sytuacji prawnej. Uchwała ta nie porusza zagadnień ani sprzedaży udziału w gruncie odpowiadającym udziałowi w budynku mieszkalnym, ani o zwrocie zrewaloryzowanej kaucji lub możliwej z niej rezygnacji. Wszystkie te braki powodują, że prace nad nowelizacją obowiązującej uchwały są wręcz koniecznością. W takim przypadku dobrze byłoby się przyjrzeć uchwałom innych samorządów, które ulgi określiły bardzo celowo. Określona ich wysokość, często maleje wraz z upływem pewnego okresu, w którym przewidziano obowiązywanie korzystnych dla kupujących skutków. Na przykład to, że największe ulgi nie działają po 31 grudnia 2009 roku. Często samorządy dają dodatkowe ulgi nawet do 20% w przypadku, gdy wykupy prowadzą do wykupu wszystkich mieszkań w danym budynku. Są samorządy, które tak to uzasadniają: ”Zastosowanie tak dużej bonifikaty winno zachęcić najemców lokali mieszkalnych do ich wykupu, co ściśle wiąże się z zmniejszeniem kosztów utrzymania budynków komunalnych. W celu zaktywizowania najemców wprowadza się ograniczony czas obowiązywania niniejszej uchwały.” Dlatego bardzo ważne jest by pewne mechanizmy zachęty w celu maksymalnego wykupu mieszkań przez najemców zostały opracowane i umieszczone w nowelizowanej uchwale. Należy zwrócić także uwagę, że wzrost wartości nieruchomości w ostatnim czasie w niektórych przypadkach 3-4 krotny (w okresie 8-10 lat) spowodował często dla chcących wykupić swoje mieszkania, zaporę nie do przezwyciężenia. A przecież Nowy Targ nie jest Miastem tylko ludzi zamożnych. A konkretnie te sprawy w większości dotyczą emerytowanych, zacnych obywateli tego miasta.

Pozdrawiam wszystkich Czytelników Podhale24.pl

Mariusz Jelonek