"Otwórz oczy, patrz!". Opuszczony dom w lesie (film) - podhale24.pl
Piątek, 26 kwietnia
Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
Zakopane
Clouds
Wiatr: 5.904 km/h Wilgotność: 80 %
Clouds
Wiatr: 6.552 km/h Wilgotność: 80 %
Clouds
Wiatr: 4.68 km/h Wilgotność: 76 %
Clouds
Wiatr: 4.788 km/h Wilgotność: 74 %
Clouds
Wiatr: 9.108 km/h Wilgotność: 78 %
Clouds
Wiatr: 8.424 km/h Wilgotność: 85 %
Jakość powietrza
30 %
Nowy Targ
24 %
Zakopane
18 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 15 | 30 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 12 | 24 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 9 | 18 %
23.07.2021, 17:59 | czytano: 10385

"Otwórz oczy, patrz!". Opuszczony dom w lesie (film)

"Początek listopada 2020 roku, pogoda jakoś nie przypomina jesieni. Temperatura znacznie przekracza 20 stopni Celsjusza. Podczas jednej z krajoznawczych wycieczek przechodzimy koło drewnianego domu. Opuszczony budynek stoi z dala od zabudowań, na skraju lasu w otoczeniu starego sadu" - snują opowieść eksploratorzy. Dziś historia z dreszczykiem o starym domu w Dursztynie.

Dom w Dursztynie
Dom w Dursztynie
- To był nasz pierwszy kontakt z tym domem. Urzekł nas bardzo, dlatego dwa tygodnie później poszliśmy do niego na nasz pierwszy URBEX - wyjaśniają członkowie ekipy "Otwórz oczy, patrz!".


Lipiec 2021, dostajemy wiadomość przez Messengera od pani z Gdańska. Pisze w długiej wiadomości co się wydarzyło w tym domu w pewną upalną lipcową noc 2019 roku.

Grupa dziewięciu osób, studentów z Trójmiasta jest na kilkudniowym trekkingu po Gorcach i Pieninach. Śpią w namiotach, to ma być taka przygoda z buschcraftem. Z Czorsztyna dostają się do Niedzicy statkiem wycieczkowym, skąd czerwonym szlakiem dochodzą na szczyt Góry Żar (883 m n.p.m.). Są już zmęczeni i szukają dogodnego miejsca na rozbicie obozowiska. Przy platformie widokowej na Zorze (tak miejscowi nazywają Żar) spotykają ludzi. Nie wyglądają na turystów, raczej na miejscowych, którzy wybrali się na spacer. To oni wskazują studentom dobrą miejscówkę na spokojne miejsce do obozowania.

Kierują się w stronę tzw. Dziury Mutiego. Poprawna nazwa to Schronisko przy Baszcie. Jest to ciekawa formacja skalna, która znajduje się tuż przy szlaku. Nie dochodzą jednak do niej, ale kilkadziesiąt metrów wcześniej odbijają na schodzącą w dół ścieżkę. Trafiają w okolice opuszczonego domu. Piękny, dziki sad i dostęp do wody powodują, że podejmują decyzję o noclegu w tym właśnie miejscu.

Kładą się dość wcześnie spać zmęczeni całodniową wędrówką. Po godzinie 22-giej z wnętrza domu dochodzi głośny huk. Jakby coś się przewróciło. Dwóch studentów wchodzi do środka. W pomieszczeniu po lewej stronie widzą wywróconą starą szafkę przeznaczoną do codziennej toalety. Kiedy byli w tym pomieszczeniu za dnia to szafka stała. Tak im się wydaje, zwróciliby przecież uwagę, gdyby była wywrócona. Wracają do namiotów.

Po kilkunastu minutach ponownie dochodzi ich jakiś odgłos. Tym razem dźwięk przypomina kroki kogoś w za dużych butach, czy gumiakach, które zsuwają się z nóg szurając po drewnianej podłodze. Już wszyscy, dziewięć osób kierują się do domu. Panie zostają na zewnątrz świecąc latarkami po oknach. Panowie wchodzą do środka. Kierują się do pokoju na prawo. Drzwi są przymknięte. Pierwszy z mężczyzn energicznie wchodzi do pokoju. Przez ułamek sekundy na stojącej w rogu szafie widać cień, jakby człowieka. Zalany światłem pozostałych latarek cień rozmywa się.


Lipiec 2021, spotykamy się w Dursztynie z paniami z koła gospodyń. Na wstępie opowiadam im historię otrzymaną przez Messeneger. Panie słuchają bez emocji. Raczej są dość mocno sceptyczne co do tego, by w tym domu straszyło. Ale kiedy słyszą o odgłosie kroków przypominających dźwięk gumiaków szorujących po podłodze wyraźnie się ożywiają. Patrzą jedna po drugiej. Ich twarze wyrażają zdziwienie. "To Wincek. To jego dom. Przecież cały czas chodził w gumiakach. W za dużych gumiakach. Ten Wincek to był specyficzny. Dzieci, młode kobiety to się go bały. Jak szedł przez wieś to krzyczał "Ewa" jakby kogoś wołał..."

Ponoć w tych lasach, gdzie mieszkał to "mamuniło". Niby znałeś ten las, chodziłeś po nim, a zdarzało się, że można było stracić orientację. Człowiek wtedy kręcił się w kółko...



Ekipa "Otwórz oczy, patrz"

opr.s/
zobacz także
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
88812:07, 16 października 2021
Proponuję zrobić artykuł o por. pil. Williamie Beimbrinku z rozbitego bombowca w Ochotnicy.Na tyle ciekawa historia że ciała dowódcy oficjalnie nie odnaleziono.Można natomiast dobrze szukając nawet w necie że ciało zostało znalezione i pochowane na jednej z polan na południowych zboczach Gorców pod Turbaczem.Sa też inne wersje starszych ludzi, dość ciekawe.
Czytelnik07:54, 24 lipca 2021
To nie dom w Dursztynie tylko w Łapszach Niżnych
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas