List w sprawie sezonu grzewczego w blokach

,,Teraz zrobiło się chłodno, więc pewnie już "po ptokach", ale na przyszły rok warto się tym zainteresować wcześniej. Albo na wiosnę, żeby nie było jak poprzedniego roku, że ogrzewanie hulało za połowę czerwca".

Napisz na którym piętrze mieszkasz bo dobrze patrzeć na pryzmat sprawy nie myśląc o innych tylko o sobie. Nie prawdą jest to że temperatura nie spadła poniżej 10 C bo nad ranem było właśnie w granicy 0 C i to kilka razy. Mieszkamy w górach i aura płata figle , nie można przewidzieć jaka będzie temperatura na zewnątrz i w związku z tym ustalić sztywnych ram włączania/wyłączania ogrzewania. W regulaminie spółdzielni jest napisane kiedy włącza się ogrzewanie i to właśnie zrobiono, zgodnie z prawem.
Mieszkając na parterze wszystkie okresy przejściowe są koszmarem w związku z zimnem panującym w mieszkaniu, dopiero po włączeniu CO można normalnie funkcjonować.
Jak zmienia się pogoda to do regulacji temperatury na grzejnikach służą głowice i ustawia się na zero.
Co do kosztów to koszt rozpalenia i uruchomienia kotłowni też jest zwiększony i ciągłe gaszenie i rozpalanie jest być może porównywalne do utrzymania stałej temperatury w blokach.
Nie będę tu pisał o innych sprawach Spółdzielni bo to nie ten wątek, ja osobiście bardzo się cieszę z ciepła i oby jak najdłużej.

Ta spółdzielnie, to trochę taki relikt prlu. Najlepszym przykładem jest ta sprawa z ogrzewaniem. Ktoś jeden zadzwoni, że mu zimno, to od razu włączają ogrzewanie. Nawet jak jest na polu 30 st, to itak się grzać musi na pełną moc. Ale żeby wyłączyć w upalne dni, a włączać na noc, to trzeba pisać pisma do zarządu, a i tak nikt nie kwapi się ich rozpatrzyć w sensownym termonie.
Kto próbował coś załatwić ten wie. Tam tylko potrafią siedzieć, kawę pić i wszystko odkładać na później.
Jakieś bęcwały zniszczyły kosz przy chodniku, to pół roku leżało moje pismo z prośbą o zamontowanie nowego.
Chciałem posadzić sobie kwiatki przed balkonem. Dzwoniłem, kazali napisać prośbę. Napisałem. Czekałem dwa miesiące. W tym czasie pora na sadzenie minęła. Posadziłem następnego roku. Powiadomiłem, oczywiście pismem, gdzie są kwiatki, żeby ich nie skosić. Oczywiście skosili. Jak rozmawiałem z kosiarzami, to oni o niczym nie wiedzą. Dzwonię do spółdzielni, a oni mówią, że pismo czeka na rozpatrzenie.
Zgłaszam awarię, że w piwnicy coś kapie. O dziwo tu nie chcieli pisma, ale do naprawy nikt nie przyjechał. Dopiero jak ogrzewanie wysiadło w całym bloku, bo przeciek się powiększył i zeszła cała woda z instalacji raczyli przyjechać z pretensjami, czemu nikt wcześniej nie dawał znać.

@Hania z Sikorskiego
Początkiem września było raptem chłodno jeden dzień pierwszego września. A i tak wcale nie zimno, bo temperatura nie spadła poniżej 10 st. Przez kolejne dwa tygodnie były upały jak w lipcu. Czy musiało się wtedy grzać? Aż taka niegospodarność jest potrzebna?

BENKO
może faktycznie w domu masz takie temperatury jakie masz ale prawda jest taka, że w domu to sobie włączysz grzanie kiedy chcesz. U nas w blokach spółdzielczych nie mamy takiej możliwości. Dlatego mogę jedynie podziękować władzom spółdzielni za to, że nie marzliśmy, kiedy początkiem września na zewnątrz były temperatury bliskie zero stopnia. Przestańcie już mędrkować bo z tego co widzę najwięcej mają do powiedzenia osoby, które nie mieszkają w blokach. Jeszcze raz dziękuję spółdzielni za odpowiedzialne zachowanie. U nas w blokach jest dużo osób starszych, które się szybko wychładzają i małych dzieci, które trzeba codziennie kąpać. A czytelniczka, która nie jest członkiem spółdzielni niech lepiej zajmie się pisaniem listów na temat ogólnie ciężkiego życia w Nowym Targu jednym z najbardziej zanieczyszczonych miasta, brudnym i zaniedbanym. Tu jest pole do popisu. No chyba że się przyzwyczaiła już do tego powszechnego bałaganu z jakim mamy do czynienia. To chyba jedyne miasto którego burmistrz pisze do premiera prośbę o wpisanie go na listę miast zdegradowanych, bo taki list został wysłany. Dobrze, że chociaż spółdzielnie mieszkaniowe te na Witosa i Skarpie i nowotarska na blokach - w miarę działają w przeciwieństwie do zakładu gospodarki mieszkaniami gdzie jak jest to wystarczy popatrzeć albo zadzwonić i o cokolwiek spytać. A zastać panią prezes to prędzej na audiencję u papieża Franciszka się załapiesz.

Przy okazji należy pochwalić likwidację rurek odpowietrzających kaloryfery na ostatnich piętrach WE WSZYSTKICH BLOKACH ! Dokonano tego usprawnienia ponad 15 lat temu co powoduje stałe zapowietrzenie kaloryferów w mieszkaniach ostatnich pięter i stałe wizyty panów odpowietrzajączych niegrzejące kaloryfery. Brawo inżynierowie !

,,Nie wiem co tam na blokach się odstawia'' - jak nie wiesz to się nie mieszaj w nie swoje sprawy. Mnie nie interesuje twój dom i co tam robisz, możesz nie ogrzewać całą zimę, twoja sprawa.

Nie wiem co tam na blokach się odstawia, ale u mnie w prywatnym domu nie zamierzam w najbliższym czasie włączać ogrzewania.
Np teraz o godzinie 21 termometr pokazuje mi na zewnątrz 10.1, a w pokoju mam 20.9. Aż nad to ciepło. W ciągu ostatniej doby najniższa temperatura była niecałe 5 stopnie około 4 rano, a w pokoju o tej porze było 19.9. Ciepło.
Jakby policzyć średnie temperatury, to na zewnątrz przez ostatnią dobę średnia była 10.4, a w domu 20.1.
Polecam sobie pomierzyć temperatury w mieszkaniach, bo za wysoko jest niezdrowo.
Poczytajcie sobie czasem jakieś badania.
'pokój dzienny i pokój dziecięcy: 20-21 stopni Celsjusza, temperatura pokojowa w sam raz ? nie będzie ani za ciepło, ani za zimno,
pokój dla noworodka i niemowlaka: 21 stopni Celsjusza w dzień, a 19-20 stopni Celsjusza w nocy, by maluszek hartował organizm,
kuchnia: 16-19 stopni Celsjusza, jest ona dogrzewana podczas gotowania,
sypialnia: 17-19 stopni Celsjusza, przy wysokiej temperaturze organizm w trakcie nie regeneruje się zbyt wystarczająco,
łazienka: 22-24 stopni Celsjusza.'
I polecam uprawiać jakiś sport, to Wam wszystkim będzie cieplej. Jak się na kanapie leży przed telewizorem to stale zimno.

Powinni to ogrzewanie wyłączyć przynajmniej na miesiąc. Jak już włączać, to dopiero w listopadzie i wyłączać pod koniec marca.
Wymawiacie się małymi dziećmi, a jakby tak dzieci ubrać to co by się stało?
Najlepiej chodzić gołym po mieszkaniu i mieć kaloryfer otwarty na 6. Niech się inni złożą na wasze ogrzewanie, co?
Pozakładać licznik ciepła na każde mieszkanie i sobie wtedy grzejcie ile chcecie.
Czemu ja mam płacić za czyjeś ogrzewanie nawet jak przez miesiąc mnie nie ma w mieszkaniu bo pracuję w delegacji?

List bezsensu,nie zawracać d__py takimi bzdurami. Jest ci gorąco to zakręć kaloryfery, ja mieszkam na parterze i w dodatku w tym roku wymieniali rury grzewcze przez co w najzimniejszym przełomie nam nie włączyli ogrzewania bo coś nie było dokończone a wszędzie zaczęli grzać. Musieliśmy jechać na farelce bo w mieszkaniu było jak w lodówce, mieszkanie szczelne , okna wymienione, po kąpieli ciężko było wyjść.Bardzo dobrze że grzeją i do połowy maja będzie ciepło.

@Beata
Radę ze skręcaniem kaloryferów wsadź sobie.
Mogę Ci dać radę. Jak Ci zimno, to załóż sweter, a nie z krótkim rękawem chodzisz i kaloryfer masz na ful.

Bylo poniżej 10 stopni w nocy 3 dni z rzędu i dlatego zaczęli grzać, ja jestem zadowolona i mam nadzieje, ze na wiosnę również będą grzać jaknajdluzej, a jak ktoś lubi zimno, niech skręci kaloryfery lub otworzy okno. Nie rozumiem w imię czego mamy marznąć??? Małe dzieci musza mieć określona temperaturę do kąpieli, starsi ludzie maja słabe krążenie. Po co takie listy?

Teraz jest rzeczywiście chłodno, ale początkiem września było po 25 stopni. Na jakiego wuja wtedy to włączyli?
I nawet jak zakręcę kaloryfer, to i tak zapłacę, bo w moim bloku koszt dzielony jest na wszystkie mieszkania. Wystarczy, że jedno mieszkanie będzie ogrzewane, a wszystkie inne nie, to i tak wszyscy zrzucą się po równo dla tego jednego mieszkania.
Ewidentnie jest lub była jakaś awaria 'pogodówek' bo wszystkie kaloryfery na klatach były tak samo ciepłe w dzień przy 25 stopniach jak i w nocy przy 10 stopniach.
A jak chcecie wiedzieć, to nie ma żadnej ustawy regulującej kiedy ma się rozpocząć sezon grzewczy. Wystarczy trochę rozsądku i nie włączać na siłę ogrzewania kiedy prognozy zapowiadają upały.
A za chwilę będzie płacz, że smog i pytania do burmistrza co zostało zrobione, żeby zmniejszyć kopcenie. Wtedy proszę słać skargi do spółdzielni i mpecu.
Z indywidualnymi licznikami ciepła to dobry pomysł.
Kiedyś mieszkałem na Topolowym. Na ostatnim piętrze w mojej klatce mieszkałem tylko ja. Wszystkie mieszkania dookoła były nieogrzewane i strych też. Jakoś za ogrzewanie płaciłem mniej niż na Podtatrzańskiej, gdzie mam środkowe mieszkanie. Tam miałem tak samo ciepło jak tu.

ZGM to ostatni relikt komuny w NT. Pani kierowniczko czy ja palę? Ja ciągle palę

ja uważam, ze za wcześnie sezon grzewczy jest rozpoczęty

Licznik na kaloryferze? To chyba żart! Przecież jak mieszkasz w środku, to przy zakręconych kaloryferach grzeją cię boczne mieszkania i przy takim liczniku masz ciepło "za darmo". A jak ktoś grzeje na siłę, bo i tak zapłaci, to też czysta głupota. Niestety mieszkanie w bloku ma swoje plusy i minusy. Lepiej zakręcić jeśli ktoś ma za ciepło, bo ci co mają za zimno nic nie mogą zrobić.

I bardzo dobrze że grzali. W budynkach ZGM było zimno w tym czasie i trzeba było grzać farelkami i ponosić koszty. Pani Burdyn nie potrafiła samodzielnie podjąć decyzji tylko przez dwa tygodnie konsultowała temat ze wspólnotami a ludzie marzli.

bzdura. co z tego, że zakręcisz jak zapłacisz normalnie jakbyś miał 5. nic nie zaoszczędzisz bo płacisz tak i tak.

Pewnie są tacy jak ty którzy nie chcą aby kaloryfery już grzały i są też tacy którzy lubią ciepło. Więc jak to rozstrzygnąć?? Rozpisywać za każdym razem referendum??? Przyjmijmy wszyscy do wiadomości że są odpowiednie procedury i przepisy które te sprawy regulują. Mówią one o tym od kiedy i do kiedy trwa sezon grzewczy a oprócz tego ustalają kiedy należy dodatkowo włączyć grzanie, gdy temperatura zewnętrzna jest przez pewien czas niższa niż ustalona w przepisach! A u nas w NT to się zdarza co roku!
Poza tym dla takich jak ty jest proste rozwiązanie (że też na to nie wpadłeś chopie!) - ZAKRĘĆ KALORYFERY!

Są pewne zasady grzania w blokach, i chyba nie każdy je zna. Proponuje dopytać na drugi raz a nie zawracać d*** bezsensownymi listami. Jak za gorąco wystarczy skręcić kaloryfer. Jakby nie grzali, to znowu nie dobrze bo zimno. I tak w kółko Macieju.

Bardzo dobrze, że jest włączone ogrzewanie. Temperatura w niektórych mieszkaniach spadła już pod koniec sierpnia do 17 stopni. Na parterze do 16. Jak komuś gorąco, to niech zakręceni grzejniki w mieszkaniu i sobie otworzy okna na noc, jak lubi temperaturę minusową. Dobrze, że ktoś pomyślał o ludziach, którzy marzną, zwłaszcza starsze osoby.

Chwała Spółdzielni za to że grzeją

nie rozumiem problemu z tym ogrzewanie przeciez kazdy moze sobie skręcić kaloryfery na zero i po problemie , widze ze ten ktos ma duzo czasu nie zajmowanie sie bredniami .jedni chca mieć ciepło drudzy nie

Pewnie że wiemy i cieszymy sie z tego że jest ciepło.
Według Pana Czytrelnika jest to błędna decyzja a według mnie jest to bardzo dobra decyzja.

do skręć ze kaloryfer
A masz założony licznik ciepła,że nie płacisz za zakręcony kaloryfer? Bo na u. Szaflarskiej liczników nie ma założonych i czy grzeje Twój kaloryfer czy nie to i tak płacisz..

A czym to grzeja nie weglem nie ma smogu

do Skręć ze kaloryfer,brawo za komentarz i brawo MPCowi,że grzejecie.

Też jestem za tym żeby grzali jak się zimno robi.Mieszkam na parterze ,rogowe mieszkanie .Mieliśmy 18 stopni.Teraz jest w mieszkaniu ciepło,grzejniki zakręcone.

Ja również uważam, że to dobra decyzja, że włączyli ogrzewanie wcześniej. Kto nie chce, nie musi podkręcać kaloryferów, ale u mnie okropnie zimno było na przełomie sierpnia i września, dlatego informację o wcześniejszym rozpoczęciu sezonu grzewczego uważam za trafną!

A właśnie niektórym bardzo odpowiada, że grzeją. Ludzie mają małe dzieci i nie chcą żeby zmarzły w zimne noce. Pan skarżący niech sobie kaloryfer skręci na zero i ani mu za ciepło nie będzie, ani nie będzie płacił. A i nie będzie nas mieszkańców uszczęśliwiał na siłę. Ja grzeję, bo mam dzieci i nie będą mi marzły i chwała za to spółdzielni i mpec za to.