Jacek Sowa: Poskromić złośników - podhale24.pl
Poniedziałek, 29 kwietnia
Imieniny: Piotra, Rity, Angeliny
Czarny Dunajec
Clouds
20°
Wiatr: 4.464 km/h Wilgotność: 68 %
Clouds
20°
Wiatr: 0.432 km/h Wilgotność: 62 %
Clouds
20°
Wiatr: 11.376 km/h Wilgotność: 65 %
Clouds
20°
Wiatr: 9.216 km/h Wilgotność: 62 %
Clouds
23°
Wiatr: 12.78 km/h Wilgotność: 61 %
Clouds
21°
Wiatr: 7.812 km/h Wilgotność: 71 %
Jakość powietrza
34 %
Nowy Targ
28 %
Zakopane
16 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 17 | 34 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 14 | 28 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 8 | 16 %
19.05.2022, 10:43 | czytano: 2117

Jacek Sowa: Poskromić złośników

FELIETON. "Minął miesiąc od Netflixowej premiery „Poskromienia złośnicy” a tydzień od mego prywatnego seansu na ścianie domowego kina. I powiem krótko – było pięknie!" - pisze Jacek Sowa, dziennikarz i publicysta rodem z Nowego Targu.

Jacek Sowa/ zdj. Podhale24
Jacek Sowa/ zdj. Podhale24
Jedząc śniadanie w moim ulubionym „Skalnym Dworku” na koniec udanego dłuuuugiego majowego weekendu na moim ukochanym Podhalu, wpadł mi w ręce egzemplarz równie ulubionego Tygodnika Podhalańskiego, a lubię czytać to, co jest wydrukowane, zwłaszcza za sprawą ulubionej koleżanki Beaty Zalot.

Od razu rzuciło mi się w oczy pytanie, przemyślnie podane, czy oglądałem „Poskromienie złośnicy”. Wiedziony ciekawością błądziłem w pamięci, gdzie i kiedy oglądałem w stolicy ową XVI-wieczną komedię Szekspira.

Wbrew temu, co stwierdził publicznie nasz lokalny twórca rzeźb betonowych dający co i raz „Plamę”, moje kino domowe nie popaliło bezpieczników, choć seans trwał blisko dwie godziny, z przerwami na siku i uzupełnienie szklaneczki. Ubawiłem się setnie, po czym nazajutrz zabrałem się za kontestowanie peryferii tej filmowej nowości.

Na początek wziąłem się za identyfikację „krytyka filmowego” z cenzusem doktoranckim UJ. Nie zaszedłem aż tak daleko, ale pozdrawiam młodszego (o ponad połowę) kolegę z uczelni. Otóż pan Rafał Christ, jak głoszą opinię o nim blogerzy, jest miłośnikiem kina gatunkowego, a kiedy nie ogląda naparzających się superbohaterów Marvela, to prawdopodobnie rozpływa się nad eksploatacyjną obskurą. … który zamiast z kinem artystycznym, woli spędzać wieczory z horrorami i blockbusterami. Kiedy akurat czegoś takiego nie ogląda, to pewnie czyta komiks albo książkę. (koniec cytatu).

Pan Rafał grilluje niemożebnie w mediach dzieło pani Anny Bluszcz, posiadającej imponujące reżyserskie CV, bardziej przekonywujące niż jej adwersarza. Co prawda komedia zatytułowana „Poskromienie złośnicy” odstaje fabułą od szekspirowskiego pierwowzoru, ale mniemam, jest to zamysł celowy i zamierzony, aby wywołać ową kontrowersję. Codziennie wkurzam się, oglądając Onet-owe newsy , gdzie zajawki nijak się mają do treści, ale mają zwabić do nich czytelnika. Niechże i tak będzie.

Drodzy krytykanci! Zgadzam się, że dialogi nie są ideałem naszej góralskiej gwary, ale przyznajcie szczerze, kieby tak fcieli godać naprowde po nasymu, to byście nic nie zrozumieli…

A że chłopy w portkach bukowych na co dzień? No przecież to tylko komedia, pastisz niejako, który musi trafić przekazem do widza w Hiszpanii, Turcji czy dalekiej Brazylii, Argentynie i Stanach Zjednoczonych przede wszystkim! Bo jakoś Indianie się nie wkurzają, gdy w hollywoodzkich westernach widzą swoich w pióropuszach… Zapewne Dorota Stalińska wolałaby mieć na swoich kontuzjowanych kiedyś nogach wygodne najki czy adidasy, niż pijące w kostki kierpce, ale artystka tej miary potrafi udźwignąć każde wyzwanie.

I Piotrek Cyrwus wreszcie też mnie przekonał… Oczywiście, że można było sięgnąć jeszcze dalej po naszych, po Staszka Jaskułkę czy Bartka Topę, ale film się obronił. Przerysowany quasi folklor, na tle których nie tylko wady, ale i zalety naszych górali zostały ukazane, nie zaszkodził tej produkcji.

Pan Andrzej Gąsienica – Makowski powiedział, że trzeba umieć się śmiać z siebie; - Tak, panie Andrzeju, ma pan rację! Pozdrawiam serdecznie wszystkich oglądaczy „Poskromienia złośnicy”, z Białego i Czarnego Dunajca, Związek Hodowców Owiec i motocyklistów z Rynku, mojego syna i wielu, wielu innych widzów, Maćka Jachymiaka też… A Beatę Zalot szczególnie, za perfekcyjne wywołanie dyskusji.

Przed twórcami filmu chylę czoła za cudowne obrazy naszych gór, które kręciły mi nostalgiczne łzy w oku; zdjęcia i muzyka są zawsze mocną stroną naszych produkcji. I choć może tytuł tej komedii nie jest najszczęśliwszy, a kiedyś Józef Paszkowski przerobił go na „Ugłaskanie złośnicy”, ja zaproponowałbym, aby poskromić złośników. Zbyrk!

Jacek Sowa
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
jj17:05, 19 maja 2022
Przyjemność czytania. :-)
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas