Otwórz oczy, patrz: Kulig śmierci (film) - podhale24.pl
Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii
Szczawnica
Clouds
Wiatr: 6.552 km/h Wilgotność: 97 %
Snow
Wiatr: 7.308 km/h Wilgotność: 93 %
Snow
Wiatr: 3.528 km/h Wilgotność: 94 %
Snow
Wiatr: 4.428 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
Wiatr: 12.348 km/h Wilgotność: 83 %
Clouds
Wiatr: 10.332 km/h Wilgotność: 95 %
Jakość powietrza
56 %
Nowy Targ
6 %
Zakopane
0 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 28 | 56 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 3 | 6 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
30.12.2022, 18:27 | czytano: 7270

Otwórz oczy, patrz: Kulig śmierci (film)

"23 grudnia 1943 roku około godziny 14-tej na wąskiej drodze łączącej Dział z Morawczyną poruszała się para góralskich sań. Przy kapliczce na Husiańskiej Hawierce sanie zatrzymały się. Kilka osób stanęło wokół przydrożnej kapliczki, przeglądali jakieś papiery"... - zaczynają swoją opowieść członkowie grupy "Otwórz oczy, patrz".

Po kilkunastu minutach dźwięk dzwonków przyczepionych przy saniach rozległ się w Morawczynie. W saniach znajdowało się kilku mężczyzn ubranych w grube kożuchy. Bystre oczy mieszkańców dostrzegły pod nimi charakterystyczne mundury jakie nosili funkcjonariusze Gestapo i niemieckiej żandarmerii.

Jeszcze jeden istotny szczegół zwrócił uwagę bacznych obserwatorów. Pomiędzy mężczyznami siedziały skulone dwie kobiece postacie. Zaprzęg przez kilka minut jeździł po wsi, jakby dzwonkami specjalnie anonsował swoje przybycie. Około godziny 15-tej korowód zatrzymał się w pobliżu szkoły.

Oprócz Niemców wysiadły z nich dwie mocno zmaltretowane kobiety. Wiktoria Baranówna lat 33, nauczycielka z miejscowej szkoły, która przybyła do Morawczyny w 1938 roku. Pomimo wyraźnych trudności z chodzeniem wyszła o własnych siłach i z delikatnym uśmiechem na twarzy. Ten uśmiech był tak dobrze znany jej uczniom. Młoda kobieta była praktycznie od początku wojny zaangażowana w tajne nauczanie, utrzymywała również kontakty z oddziałem partyzanckim Wojciecha Duszy ps. „Szarota” oraz z majorem Adamem Stabrawą ps. „Borowy”.

Drugą z nich była Florentyna Plewa, kobieta o silnym charakterze i mocno ugruntowanym patriotyzmie. Z racji, że handlowała w Krakowie produktami rolnymi przewoziła w obie strony materiały konspiracyjne, które następnie zostawiała w specjalnej skrytce znajdującej się w słupku szkolnego ogrodzenia.

Kobiety stanęły wyprostowane, dumne. Nie prosiły o litość. Huk karabinowych wystrzałów poniósł się echem przez wieś. Dochodziła godzina 15-ta. Florentyna Plewa zginęła od razu. Wiktoria Baranówna nie miała tyle szczęścia. Ciężko ranna usiłowała łapać każdy oddech. Jeden z Gestapowców dobił ją strzałem w głowę.



Otwórz oczy, patrz"
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
jan15:29, 3 stycznia 2023
co jest z tymi pedalami? kto ich i jak przesladuje?
w09:58, 2 stycznia 2023
Na filmie od 23 sek. jest błąd w nazwiskach. Powtarza się dwukrotnie Florentyna Plewa.
Ptosek09:17, 31 grudnia 2022
A teraz zbrodniarze gryzą kwiatki od dołu ,oby piekielny ogień ich pochłonął
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas