Wojas Podhale przegrało piąty mecz z GKS Tychy - podhale24.pl
Piątek, 26 kwietnia
Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
Rabka Zdrój
Clouds
12°
Wiatr: 8.964 km/h Wilgotność: 46 %
Clouds
12°
Wiatr: 12.996 km/h Wilgotność: 43 %
Clouds
12°
Wiatr: 3.492 km/h Wilgotność: 46 %
Clouds
13°
Wiatr: 7.848 km/h Wilgotność: 42 %
Clouds
12°
Wiatr: 8.604 km/h Wilgotność: 44 %
Clouds
Wiatr: 5.652 km/h Wilgotność: 55 %
Jakość powietrza
40 %
Nowy Targ
18 %
Zakopane
16 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 20 | 40 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 9 | 18 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 8 | 16 %
06.03.2008, 13:54 | czytano: 676

Wojas Podhale przegrało piąty mecz z GKS Tychy

Mistrzowie Polski Wojas Podhale Nowy Targ ulegli na lodwisku w Tychach miejscowemu GKS 2-3. Tyszanom do awansu do finału brakuje jednego zwycięstwa, ponieważ w rywalizacji do czterech wygranych prowadzą 3-2. Szósty mecz w piątek w Nowym Targu.

Nowotarżanie zagrali drugi z rzędu słabszy mecz, ale mimo wszystko mieli wielką szansę na doprowadzenie do remisu i walkę o wygraną w dogrywce. Początek meczu to zdecydowana przewaga Tyszan, którzy grali szybciej i mieli pomysł na rozmontowanie, nie najlepiej dysponowanej, obrony nowotarskiej. Gdy zawodnicy gospodarzy, niesieni żywiołowym dopingiem swoich fanów, dochodzili do dobrych sytuacji bramkowych, na ich drodze stawał bardzo dobrze broniący Tomasz Rajski. Głównie swojemu bramkarzowi nowotarżanie zawdzięczają, że stracili tylko trzy bramki i w końcówce meczu mieli jeszcze szanse na dobry rezultat. Rajski nie był jednak obronić trzech precyzyjnych uderzeń tyskich zawodników, którym obrona nowotarska zostawiała dużo czasu na precyzyjne przymierzenie i wykonanie uderzenia nie do obrony. W nowotarskim zespole obie bramki, w przewadze, zdobył Krzysztof Zapała, który za każdym razem znalazł się sam nie obstawiony metr przed bramką Arkadiusza Sobeckiego i pewnie go pokonał. Końcówka meczu to ogromna szansa na wyrównanie dla Podhala. Prawie minutę nowotarżanie grali w przewadze 5 na 3, a ostatnie trzydzieści sekund nawet 6 na 3 (Rajski zjechał z lodu), ale zabrakło spokoju i nie udało się poważniej zagrozić bramce Sobeckiego.

Po meczu kapitan Podhala Jarosław Różański powiedział: - Zagraliśmy ostrożnie, ale już w 5 minucie straciliśmy bramkę, odrobiliśmy ją, ale znowu bramkę straciliśmy. Brakuje nam trochę dokładności w przewagach i w ukończeniu akcji.

Źródło: Radio Kraków, e-hokej.pl, interia.pl
Reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas