Arkadiusz Pysz: Zadowolony jestem z postawy debiutantek - podhale24.pl
Poniedziałek, 29 kwietnia
Imieniny: Piotra, Rity, Angeliny
Jabłonka
Clouds
20°
Wiatr: 3.852 km/h Wilgotność: 46 %
Clouds
20°
Wiatr: 5.796 km/h Wilgotność: 68 %
Clouds
21°
Wiatr: 1.08 km/h Wilgotność: 44 %
Clouds
21°
Wiatr: 0.396 km/h Wilgotność: 40 %
Clouds
21°
Wiatr: 9.756 km/h Wilgotność: 47 %
Clouds
20°
Wiatr: 5.076 km/h Wilgotność: 54 %
Jakość powietrza
60 %
Nowy Targ
54 %
Zakopane
36 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 30 | 60 %
Zakopane
Dobra
PM 10: 27 | 54 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 18 | 36 %
17.12.2013, 19:59 | czytano: 3808

Arkadiusz Pysz: Zadowolony jestem z postawy debiutantek

- Mistrzostwa dostarczyły nam sporo materiału do przemyśleń. Na pewno musimy rozgrywać więcej spotkań z mocnymi zespołami. Brak ogrania był widoczny w meczach z czołową szóstką czempionatu, gdy decyzje trzeba było podejmować bardzo szybko – twierdzi Arkadiusz Pysz, selekcjoner drużyny narodowej unihokeistek.

Siódme miejsce w zakończonym czempionacie globu, to sukces czy porażka?

- Na aktualny stan polskiego unihokeja, na ilość zawodniczek i zespołów, to bardzo dobry wynik. Zadowolony jestem przede wszystkim z postawy debiutantek, zwłaszcza młodych. Zagrały fajny turniej. Zabrakło im tylko chłodnej głowy w sytuacjach podbramkowych, bo mogły częściej wpisywać się na listę strzelczyń. Jeśli będą nadal się tak rozwijać, jak się rozwijają, to polski unihokej będzie miał z nich pociechę. Jestem przekonany, że w następnych mistrzostwach świata będą sobie jeszcze lepiej radziły. Może nie wszystkie dziewczyny zagrały na takim poziomie na jaki liczyłem, ale generalnie nie zawiodły. Brakowało mi w zespole liderki, która w sytuacjach kryzysowych wzięłaby ciężaru gry na swoje braki, potrafiła poderwać zespół do walki. Mistrzostwa dostarczyły nam sporo materiału do przemyśleń. Na pewno musimy rozgrywać więcej spotkań z mocnymi zespołami. Brak ogrania był widoczny w meczach z czołową szóstką czempionatu, gdy decyzje trzeba było podejmować bardzo szybko. To efekt przyzwyczajeń z naszej ligi, gdzie gracz ma mnóstwo czasu na wykonanie podania, przygotowanie się do strzału. Zachowania muszą być wyćwiczone. Każdy zawodnik powinien wiedzieć co ma robić w danym momencie na boisku.

Żadnej drużyny z szóstki nie dało się ugryźć.

- Mogliśmy tylko powalczyć, ale pod jednym warunkiem, że nasza skuteczność będzie w granicach 70-80%. Tymczasem była na poziomie 10-15%. To za mało. Przy drużynach z czołówki z taką skutecznością o dobry rezultat jest bardzo trudno.

Trudno przychodziło nam zdobywanie goli, bo wszystkie strzały były blokowanie, przyjmowane przez przeciwniczki na ciało. Z kolei Polki pozostawiały rywalkom zbyt dużo swobody.

- Wynikało to z szybkości rozegrania piłeczki przez przeciwniczki. Nie zawsze byliśmy w stanie przesunąć się w linii, by obronić strzał ciałem. Przed każdym meczem podkreślałem, że kluczem do sukcesu będzie odcinanie przeciwnika od strzałów z daleka.

Jak oceniasz występ siedmiu nowotarżanek?

- Solidną ocenę wystawiłbym Justynie Florczak i Agnieszce Timek. To były udane ich mistrzostwa. Szwankuje u nich jeszcze wykończenie akcji, ale w pojedynkach jeden na jeden Timek sobie świetnie radziła. Z Łotwą Agnieszka wygrała sporo pojedynków jeden na jeden. Ania Kubowicz również zaliczyła dobry występ. Musi poprawić motorykę, być szybsza. Za to umie się znaleźć pod bramką przeciwnika. Jest w tym miejscu, w którym powinna być. Kasia Fuła miała lepsze i gorsze momenty. Musi pracować nad poprawą motoryki i ustawieniem się. Jeśli jest się skrzydłową, to trzeba wiedzieć, w którym miejscu trzeba stać, by akcja była skuteczna. Dobrze to wykonała w meczu ze Szwedkami i zdobyła gola w przewadze. Aneta Grynia i Marzena Bryniarska zagrały na dobrym poziomie. Nie zagrały źle, ale mogły wznieść się na wyższy pułap. U Magdy Krzystyniak brakowało mi wykończenia akcji. Dużo grała za bramką. Założenia były takie, by trzymać piłeczkę za bramką, przemieszczać się z jednej na drugą stronę, ale w pewnym momencie trzeba było wyjść przed bramkę i oddać strzał. Tego u niej mi brakowało. Nie miała natomiast problemów w przetrzymywaniu piłeczki przy bandzie.

Rozmawiał Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas