Sobotnie spotkanie było wyrównane. Dziewczęta walczyły niezwykle ambitnie, nie było dla nich straconych krążków.
Wynik spotkania ustalony został w pierwszych 20 minutach. Prowadzenie objęły przyjezdne, ale Podhalanki szybko doprowadziły do wyrównania. Na przerwę schodziły jednak z jednobramkowym mankiem. W kolejnych odsłonach dążyły do zmiany niekorzystnego rezultatu, miały okazje ku temu, by co najmniej doprowadzić do wyrównania.
- Fajny mecz – twierdzi trener MMKS Podhale, Zbigniew Podlipni. – Pozytywnie oceniam moje podopieczne, pokazały charakter. Szkoda przegranej, bo dziewczyny wypracowały sobie dużo sytuacji, ale zawodziły pod bramką.
W rewanżu Budzyk nie wystąpiła, a córka trenera grała, ale bardzo ostrożnie, by kontuzja się nie pogłębiła. Spotkanie toczyło się pod dyktando torunianek.
- Zabrakło nam sił. Zagrały dziewczyny gorzej niż w sobotę. Miałem też rozwalone piątki. Trzeba zabrać się do solidnej pracy, bo za tydzień gramy z Sanokiem – powiedział Zbigniew Podlipni.
MMKS Podhale Nowy Targ – Jaskółki Toruń 1:2 (1:2, 0:0, 0:0) i 1:8 (0:2, 0:3, 1:3)
Stefan Leśniowski
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas