Łyżwiarstwo szybkie. Tego w historii jeszcze nie było! - podhale24.pl
Sobota, 29 czerwca
Imieniny: Piotra, Pawła, Benity
Jabłonka
Clouds
29°
Wiatr: 6.516 km/h Wilgotność: 48 %
Clouds
28°
Wiatr: 5.472 km/h Wilgotność: 47 %
Clouds
30°
Wiatr: 9.684 km/h Wilgotność: 64 %
Clouds
29°
Wiatr: 10.224 km/h Wilgotność: 59 %
Clouds
30°
Wiatr: 6.588 km/h Wilgotność: 78 %
Clouds
28°
Wiatr: 6.084 km/h Wilgotność: 64 %
Jakość powietrza
46 %
Nowy Targ
46 %
Zakopane
36 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 23 | 46 %
Zakopane
Dobra
PM 10: 23 | 46 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 18 | 36 %
09.12.2014, 21:30 | czytano: 1922

Łyżwiarstwo szybkie. Tego w historii jeszcze nie było!

Nie Holendrzy, którzy uważają się za bogów w łyżwiarstwie szybkim, a Polacy byli głównymi aktorami Pucharu Świata w Berlinie. Jeszcze nigdy w historii polskich sportów zimowych nie przeżywaliśmy tak fantastycznych sukcesów w jeden weekend.

A przecież nasi łyżwiarze nie mają warunków w kraju, by solidnie trenować. Można rzec, że „ich” tor jest w Berlinie. Problemem jest zamrożenie toru w Zakopanem na początku grudnia.

- Po Pucharach Świata wracamy do szarej rzeczywistości. Często trenujemy w Berlinie, ale nigdzie nie możemy czuć się jak u siebie – mówi trener kobiecej kadry, Krzysztof Niedźwiedzki.

- Kadra seniorów ma w 100 % zapewnione optymalne warunki przygotowań do sezonu. Dramatem jest to, że z powodu braku odpowiedniego obiektu i późnego mrożenia torów nie mają gdzie trenować juniorzy. Ćwiczą jedynie 2,5 miesiąca, gdy tymczasem na świecie trenuje się przez osiem miesięcy. A to oznacza, że da się szybko wyszkolić następców dzisiejszych mistrzów – mówi prezes PZŁSz, Kazimierz Kowalczyk.

Sportowcy kolejny raz zrobili na złość tym, którzy ogrzewają się przy ich medalach, a nie potrafią załatwić prostych spraw. Już nie mówimy o krytym torze, ale ten sztuczny, by był gotowy do treningów. Miejmy nadzieję, że sukcesy łyżwiarzy skłonią ich do szybkiej reakcji.

Wysyp złota zaczął się w piątek. Artur Waś w sprincie utarł nosa „pomarańczowym”, a po nim drużyna panów. Dzień później nasze panie postanowiły, że nie będą gorsze. Wystartowały w teoretycznie słabszym składzie (wiadomo kontuzje) zajęły drugie miejsce. Niedziela też była radosna. Zaczął złotą serię Jan Szymański na 1500 metrów, a za moment po raz drugi sprint dla Wasia. Dwaj ostatni zostali królami Berlina!

Waś niespełna pięć miesięcy temu borykał się z poważnym urazem. Dlatego wspólnie z trenerem Jeremym Wotherspoonem postanowił opuścić zawody Pucharu Świata w Azji. Wrócił na Berlin i od razu pokazał, że jest jeszcze silniejszy niż przed kontuzją. Został pierwszym polskim sprinterem w historii, który wygrał zawody Pucharu Świata.
- Pokazał, że stać go, by być najlepszym na świecie – mówi trener Wiesław Kmiecik.

- Jestem w lekkim szoku! Tym bardziej, że do piątku pełne 500 metrów w tym sezonie przejechałem tylko raz. Wyniki są dla mnie potwierdzeniem, że z Jeremym idziemy we właściwym kierunku. Sezon dopiero się zaczyna, ale sukcesy podnoszą energię i radość – powiedział dwukrotny triumfator sprintu, który ma oryginalne marzenie. Chciałby wystąpić w igrzyskach olimpijskich jako… rozpychający boba. W wolnych chwilach komponuje muzykę i próbuje swych sił jako DJ.

Janek Szymański wie jak pokonać mistrza olimpijskiego. Triumfował w niedzielę na dystansie Zbigniewa Bródki. Dodajmy, że w wielkim stylu wygrał wyścig na 1500 metrów, stając po raz pierwszy w karierze na podium PŚ indywidualnie. I to od razu na jego najwyższym stopniu. Szymański został czwartym polskim zawodnikiem w historii – po Erwinie Ryś Ferens, Zbigniewie Bródce i Arturze Wasiu – który wygrał zawody PŚ.

- Liczyłem na dobry wynik, ale nie przypuszczałem, że mogę wygrać – powiedział były już reprezentant Porońca. Opuścił ten klub, bo… Nie wywiązywał się z zobowiązań – wyjaśnia. - Niesamowite jest wygrać Puchar Świata!!! Medale prawie jak na zawodach międzyszkolnych, ale jedne z najcenniejszych w mojej kolekcji – pisze na FB.
Dwa dni wcześniej Szymański też stał na najwyższym stopniu podium. Razem z Konradem Niedźwiedzkim i Zbigniewem Bródką wywalczył złoty medal w wyścigu drużynowym. Polacy pokonali wielkich Holendrów, przerywając ich wspaniałą serię jedenastu zwycięstw z rzędu w Pucharze Świata.

- Dzisiaj nie brązowa, a złota drużyna. Można wygrać Puchar Świata? Można! Pierwsze miejsce w biegu drużynowym w Berlinie! Dzięki Jasiowi i Zbyszkowi za walkę i świetną jazdę! To był najlepszy weekend w historii polskiego łyżwiarstwa szybkiego, jutro zaczynamy podbijać Holandię! – napisał na FB Konrad Niedźwiedzki.

Panie nie chciały być gorsze. Drugie miejsce naszej żeńskiej drużyny, która startowała przecież osłabiona brakiem Natalii Czerwonki i Katarzyny Bachledy Curuś, jest ogromny sukcesem. Ze srebrnej olimpijskiej drużyny została tylko Luiza Złotkowska, ale indywidualne wyniki poprawiają Katarzyna Woźniak i Aleksandra Goss.

- Jeśli dziewczyny biją rekordy życiowe, prezentują coraz wyższy poziom, to znaczy, że nasza praca przynosi efekty – cieszy się trener kadry kobiet, Krzysztof Niedźwiedzki.

- Euforii ciąg dalszy!!! Srebro Pucharu Świata dla Naszej Drużyny; fantastyczny bieg z Katarzyną Woźniak i Aleksandrą Goss!!

I ponownie jesteśmy najlepsze z „reszty świata”!! (tak, wygrały holenderki ) – pisze na FB Luiza Złotkowska.

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas