Alert
- Podczas treningów u większości zawodników wszystko jest w porządku – dodaje szkoleniowiec i dziwi się, ze w zawodach jest tak kiepsko.
- Osiem konkursów to za dużo, żeby jeszcze czekać, że się samo naprawi. Zwłaszcza po takim apogeum nieudolności i wstydu, jak w niedzielę. Jestem w skokach od ponad 20 lat i tak źle to chyba jeszcze nie było. Nie ukrywam, że niektórymi należałoby wstrząsnąć - mówi wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego, Andrzej Wąsowicz. I dodaje. - Generalnie całe nasze narciarstwo jest w dole, bo biegaczki też zawodzą. Justyna Kowalczyk wycofuje się ze startów w tym roku. Doszło do niej, że nie ma sensu ją na Puchary Świata ciągnąć.
Zawodnicy też się niecierpliwią. Maciej Kot na swoim profilu FB napisał: „ O zawodach nie ma co pisać, każdy widział wyniki. Szkoda słów... Muszę coś wymyśleć, bo cierpliwość ma swoje granice. Jeszcze jej wystarcza, ale nie wiem na jak długo. A sezon ucieka”.
Piotr Żyła zamieścił na FB zdjęcie dwóch bałwanów i podpisał: „Trzeci bałwan robił zdjęcie. Zawody w moim wykonaniu można tylko w jeden sposób podsumować: no i w pi.. i wylądował i cały misterny plan też w pi..”
Dawid Kubacki i Klemens Murańska zaliczyli w niedzielę upadki. „Konkurs rozgrywał się w bardzo zmiennych warunkach, ja niestety doświadczyłem tych gorszych. Upadek wyglądał strasznie, ale szczęśliwie skończyło się jedynie na stłuczonym biodrze. Dobrze, że nie ucierpiał żaden sędzia, bo jedna narta wylądowała poza bandami.Nikt z nas nie zaliczy tego startu do udanych, ale ważne, że wracamy cali do domu i głęboko wierzymy, że kolejne starty przyniosą więcej szczęścia i lepsze wyniki” – pisze na FB Dawid Kubacki.
Stefan Leśniowski
Zobacz więcej na 
+48 796 024 024
