Ze zmiennym szczęściem. Hula siódmy w Renie

28-latek oddał skoki na odległość 106 i 103,5 m. Aleksander Zniszczoł lądował na 103,5 i 104,5 metrze i został sklasyfikowany na 15 miejscu. „30” zamknął Krzysztof Miętus, który oddał skoki na 102 i 98,5 m. Pozostali nasi reprezentanci nie zdołali awansować do drugiej serii. Krzysztof Biegun po skoku na 102 m zakończył konkurs na 37 pozycji. Bartłomiej Kłusek i Adam Ruda wylądowali na 100,5 metrze i zajęli odpowiednio 39 i 40 miejsce.

Konkurs zakończył się triumfem Stephana Leyhe (108 i 106 m). Drugie miejsce zajął Norweg, Johann Andre Forfang. Reprezentant gospodarzy poszybował na 109 i 104 m i do zwycięzcy stracił 6 pkt. Najlepszą trójkę uzupełnił Killian Peier. Szwajcar na półmetku rywalizacji, po skoku na 108,5 m był piąty, jednak 105,5 m w finale okazało się wystarczające do awansu na podium.

W drugim konkursie triumfował Manuel Fettner, który poszybował na 136 i 132 m. Tuż za nim znalazł się Johann Andre Forfang, który lądował na 132 i 139,5 metrze. Podium uzupełnił Manuel Poppinger. Rodak Manuela Fettnera, oddał dwa równe skoki na 131,5 i 132 m.

Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Aleksander Zniszczoł, który uplasował się na 9 pozycji po skokach na 128,5 oraz 132,5 m. Bartłomiej Kłusek lądował na 124,5 i 117 metrze i zakończył rywalizację na 26 pozycji. Stefan Hula w pierwszej serii osiągnął 117,5 m i na półmetku rywalizacji był 24. Polak nie pojawił się na starcie drugiej rundy. Pozostała trójka naszych reprezentantów nie awansowała do drugiej serii konkursu. Adam Ruda po skoku na 123,5 m został sklasyfikowany na 40 miejscu. Krzysztof Miętus uzyskał 118,5 m i był 42, pół metra bliżej wylądował Krzysztof Biegun, który zamknął „50”.Autorem najdłuższego skoku konkursu był Robert Johansson, który lądując na 140 metrze w pierwszej serii, wyrównał rekord skoczni.

Johann Andre Forfang został zwycięzcą trzeciego konkursu w Renie. Norweg na półmetku rywalizacji, po skoku na 136,5 m, znajdował się tuż za podium, 131 m uzyskane w finale okazało się wystarczające do odniesienia zwycięstwa. Drugie miejsce ze stratą zaledwie 0.5 pkt. zajął Anze Semenic. Słoweniec w pierwszej serii osiągnął 132,5 m i zajmował dopiero 9 lokatę, świetny skok na 138 m w drugiej rundzie pozwolił mu na spory awans. Trzecią pozycję zajęli ex aequo Stephan Leyhe i Phillip Sjoeen. Niemiec lądował na 136 i 130,5 metrze. Norweg uzyskał 135 i 125 m.

Nasi skoczkowie nie zaprezentowali się najlepiej. W finałowej rundzie zobaczyliśmy tylko dwóch. Stefan Hula po skokach na 125 i 126,5 m był 14, tuż za nim znalazł się Aleksander Zniszczoł (127 i 123 m). Niewiele zabrakło do awansu Adamowi Rudzie. Podopieczny Roberta Matei uzyskał 120,5 m i zakończył rywalizację na 31 pozycji. Bartłomiej Kłusek skoczył 118 m, co pozwoliło mu zająć 33 miejsce. Taką samą odległość zmierzono Krzysztofowi Biegunowi, który został sklasyfikowany na 39 miejscu. Krzysztof Miętus wylądował na 112 metrze i był 43.

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na