- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Dwie komisje powołane przez burmistrza Leszka Świdra od rana szacują straty, jakie poniosła Rabka-Zdrój podczas wczorajszej nawałnicy.
- To było 1,5 godziny deszczu, z czego może pół godziny intensywnych opadów - mówi Marian, mieszkaniec Rabki-Zdrój. To wystarczyło, aby mała rzeczka zamieniła się w rwący potok, który uszkodził mosty, drogi i wdarł się do piwnic okolicznych domów.
Zalane ulice i parkingi, uszkodzone przez wodę mostki i kładki. Zerwane brzegi, śmieci, żwir i gałęzie. Tak wygląda Rabka po Armagedonie.
Wskutek nieprzerwanych opadów deszczu, podnosi się poziom wody. Większość rzek i potoków w naszym regionie jest obecnie w stanie wód średnich i wysokich, ale trend jest rosnący. Miejscami może dochodzić do podtopień.
Roztopy oraz opady deszczu sprawiły mocne podniesienie stanu wody w potokach. Dunajec w rejonie Szaflar przerwał wał przeciwpowodziowy.
ZAKOPANE. Strażacy próbują udrożnić studzienki odwadniające drogę pod wiaduktem prowadzącą z Ustupu na Olczę. Droga została zamknięta. Wody jest powyżej kolan.
CZARNY DUNAJEC. Radni pytają wójta, dlaczego gmina nie dostała pieniędzy na te drogi, które zostały najbardziej zniszczone podczas letniej nawałnicy i powodzi w Cichem.
Wstępne szacunki strat, jakie wyrządziła na Podhalu ubiegłotygodniowa ulewa - opiewają na ponad 5 mln zł. Szkody dotyczą przede wszystkim infrastruktury drogowej.
- Dla nas trwało to wieczność, a było to jakieś 20 minut, może pół godziny. Nie dało się nic uratować - mówi Daniel Żegleń z zakładu samochodowego, którego konstrukcję uszkodziła woda. Najbardziej ucierpiał drewniany dom, w którym przez okno do środka zaczęła wdzierać się woda. - Dobrze, że mężowi nic się nie stało. Dom z pomocą ludzi odbudujemy - mówi Iwona Baich.
- Proszę wszystkie osoby, które poniosły straty w czasie intensywnych opadów, o zgłaszanie wyrządzonych szkód do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej lub do Urzędu Gminy do stanowiska Zarządzania Kryzysowego - apeluje wójt Marcin Ratułowski.