+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
W Rabie Wyżnej zalane zostało skrzyżowanie na drodze wojewódzkiej 958.
W Spytkowicach woda zatkała przepust. Droga krajowa nr 7 została zalana.
Gwałtowne opady deszczu sprawiły, że podniósł się poziom wody w rzekach i potokach. Woda wlewa się także na tereny posesji.
Są już znane wstępne straty po nawałnicy, która przeszła nad gminą Rabka-Zdrój 17 lipca. Jej epicentrum znajdowało się w centrum miasta. - Niestety, odbudowa wszystkiego trochę potrwa, bo skala zniszczeń jest bardzo duża - podkreślił burmistrz Leszek Świder.
Do Rabki-Zdroju przyjechali posłowie Arkadiusz Mularczyk i Patryk Wicher, żeby zapoznać się ze szkodami, jakie wyrządziła poniedziałkowa nawałnica.
Strażacy podsumowali wczorajszą swoją pracę podczas poniedziałkowej nawałnicy. W sumie interweniowali w ponad 150 zdarzeniach. Największa ilość zdarzeń, ponad 80, miała miejsce na terenie Rabki-Zdroju i sąsiednich miejscowości Ponic i Rdzawki.
Dwie komisje powołane przez burmistrza Leszka Świdra od rana szacują straty, jakie poniosła Rabka-Zdrój podczas wczorajszej nawałnicy.
- To było 1,5 godziny deszczu, z czego może pół godziny intensywnych opadów - mówi Marian, mieszkaniec Rabki-Zdrój. To wystarczyło, aby mała rzeczka zamieniła się w rwący potok, który uszkodził mosty, drogi i wdarł się do piwnic okolicznych domów.
Zalane ulice i parkingi, uszkodzone przez wodę mostki i kładki. Zerwane brzegi, śmieci, żwir i gałęzie. Tak wygląda Rabka po Armagedonie.
Wskutek nieprzerwanych opadów deszczu, podnosi się poziom wody. Większość rzek i potoków w naszym regionie jest obecnie w stanie wód średnich i wysokich, ale trend jest rosnący. Miejscami może dochodzić do podtopień.