+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
W niedzielę ok. g.17.40 policjanci interweniowali w rejonie drogi prowadzącej do Kuźnic w Zakopanem. Powodem interwencji było zgłoszenie o tym, że niektórzy turyści podchodzą zbyt blisko do dwóch pasących się na łące niedźwiedzi, aby zrobić sobie z nimi zdjęcie.
Szykują się duże zmiany na jednej z najpopularniejszych tras turystycznych w Polsce. Od 2026 roku tradycyjne fasiągi konne będą kursować tylko do Wodogrzmotów Mickiewicza. Dalszą drogę do Włosienicy pokonamy elektrycznymi pojazdami, które jednocześnie będą pełniły funkcję edukacyjną. Jednak zanim zmiany wejdą w życie, czeka nas okres przejściowy.
Straż Gminna w Kościelisku odebrała dziś nietypowe zgłoszenie dotyczącego poturbowanego ptaka.
Nasz czytelnik sfilmował minionej nocy wilka, który spacerował po centrum Suchego, koło głównej drogi.
Szlakiem prowadzącym do Doliny Chochołowskiej płynie rzeka turystów. Tysiące osób chcą oglądać krokusy. Przyjechały nawet całe wycieczki autokarami.
ZAKOPANE. - Nie ma i nigdy nie będzie zgody na krzywdzenie zwierząt. Jednocześnie nie ma możliwości, aby w jakikolwiek sposób - w imię ideologii czy też spojrzenia wąskiej grupy ludzi - pozwolić na zniszczenie 150-letniej tradycji i krzywdzenie osób dbających i troszczących się o swoje zwierzęta - mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
"W związku z nagannym zachowaniem jednego z naszych członków podjęliśmy zdecydowane kroki. Osoba ta została wykluczona ze Stowarzyszenia, a dodatkowo złożyliśmy wniosek do Tatrzańskiego Parku Narodowego o zawieszenie jej licencji na transport do Morskiego Oka" - napisali w oświadczeniu przewoźnicy, trudniący się transportem konnym do Morskiego Oka.
Tomasz Zając z TPN w poszukiwaniu wiosny wyruszył do Doliny Kościeliskiej. Znalazł tam pierwszego krokusa. Rok temu krokusy kwitły już w lutym.
TATRY. "Niewielka populacja tatrzańskich cietrzewi potrzebuje naszej czynnej ochrony. Na naszym terenie żyje już tylko 40 ptaków tego gatunku. Wiosną trwają toki cietrzewi i jest to szczególnie ważny dla nich czas - płoszenie ptaków sprawia, że nie pojawiają się nowe lęgi" - przypominają przyrodnicy.
Chciałoby się powiedzieć, że okoliczności wymuszają reakcję. W rejonie Kasprowego Wierchu pojawił się znak zakazu zjazdu na sankach.