- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Imigranci, którzy trafiają do Zakopanego przywożeni są przede wszystkim przez osoby prywatne. Oficjalna droga i miejsca utworzone przez wojewodę są wykorzystywane w znacznie mniejszym stopniu. Pomoc, którą oferują uciekającym przed wojną obywatelom z Ukrainy mieszkańcy Podhala - jest ogromna. Nie są to tylko zbiórki żywności i ubrań, ale także otwierają przed matkami z dziećmi swoje domy.
Wieczorem policjanci z Zakopanego dostali zgłoszenie o odnalezionym w centrum miasta portfelu wraz z dokumentami i znaczną ilością gotówki w różnych walutach. Był to portfel należący do obywatelki Ukrainy.
Tegoroczny Dzień Kobiet organizowany przez władze Szczawnicy oraz Miejski Ośrodek Kultury w Dworku Gościnnym, z racji tragicznych wydarzeń na Ukrainie, zdecydowano się przeprowadzić w skromniejszym wymiarze, ale pod szczytnym hasłem: "Kobiety Pienin – Kobietom Ukrainy".
Potrzebne leki, środki przeciwzapalne i przeciwbólowe, No-Spa,wapno Calcium, Rutinoscorbin, witamina C, syropy przeciwkaszlowe, sól fizjologiczna, środki odkażające, Nifuroksazyd oraz opaski uciskowe. Bardzo przydadzą się latarki.
Dzieci z ewakuowanej szkoły w Winnicy schronienie znalazły w Nauczycielskim Centrum Wypoczynkowo – Rehabilitacyjnym ZNP na Ciągłówce w Zakopanem.
"Jestem zwolennikiem tezy, że za dno polskiego hokeja odpowiadają nie tylko działacze (to każdy wie), ale też zawodnicy. Dawni i obecni" - komentuje w swoim felietonie Maciej Jachymiak, nowotarżanin, lekarz, były samorządowiec i polityk.
Trwa pakowanie naczepy TIR-a darami zebranymi w Zakopanem i Kościelisku.
FELIETON. - Dostałem tam kilka miesięcy temu pismo z Powiatu. Zapraszali do komisji, która ma się zajmować rozwojem psychiatrii na Podhalu. Co prawda nie jestem już społecznikiem jak kiedyś, ale zgodziłem się. Jak już komisja miała być powołana, dyrektor szpitala zażądał, żeby mnie z niej usunięto. I mnie wyrzucili! - pisze Maciej Jachymiak, nowotarżanin, lekarz, były samorządowiec i polityk.
Cała rodzina została na Ukrainie, a mąż zapisał się do obrony. Ona z dwójką dzieci zaczęła ucieczkę do Polski, która trwała kilkadziesiąt godzin. Jest już bezpieczna w Zakopanem.
Ruszyła pomoc dla księdza Andrzeja Ścisłowicza, pochodzącego z Podczerwonego w gminie Czarny Dunajec, proboszcza parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Zdołbunowie na Ukrainie.