Siedem lat gwarancji na prace wykonane przy budowie Miejskiego Centrum Kultury
Usterki w MCK. Radna kolejny raz zabiera głos w sprawie napraw kosztownej przebudowy budynku
Przypomnijmy - przebudowa budynku, która rozpoczęła się we wrześniu 2019 roku i trwała dwa lata - kosztowała 35 milionów złotych, z czego 80 % środków pozyskano ze środków zewnętrznych.
To nie pierwsza interwencja Ewy Pawlikowskiej w sprawie MCK. Niemal dokładnie rok temu zwróciła się do burmistrza o "zlecenie zewnętrznemu podmiotowi wykonania ekspertyzy, opinii technicznej jakości wykonanych prac na elewacji budynku MCK". Jak wyjaśniła, zrobiła to w związku z licznymi zapytaniami mieszkańców o pojawiające się wciąż usterki w niedawno wyremontowanym budynku Miejskiego Centrum Kultury. Poprosiła o przekazanie jej dokumentacji dotyczącej przebudowy MCK. Pół roku wcześniej, w marcu 2023 r. poprosiła o specyfikacje wszystkich usterek w Miejskim Centrum Kultury - już zgłoszonych wykonawcy modernizacji. Wnioskowała o o wymianę płyt elewacyjnych, które są "mocno wypaczone i zagrażają bezpieczeństwu w przypadku odpadnięcia".
Nierówności na południowej i wschodniej ścianie widać było szczególnie po zmroku, gdy płyty były podświetlone.
W odpowiedzi burmistrz Grzegorz Watycha uspokajał, że obawy są bezpodstawne, a "pojawiające się usterki są usuwanie w ramach udzielonej 7-letniej gwarancji". Zgłaszane wykonawcy usterki dotyczyły m in. pojawiających się zarysowań ścian, nierównomiernego oświetlenia schodów, przerw w oświetleniu elewacji budynku, montażu gniazda na scenie, czy awarii studni kanalizacyjnej.
Miesiąc później, w kwietniu br. - Ewa Pawlikowska zgłosiła kolejna interpelacje. Tym razem wnosiła o "niezwłoczne naprawienie wadliwego systemu odprowadzania wody z tarasu MCK", bowiem "woda ścieka po elewacji i wpływa na zamontowane tam betonowe płyty, mogąc doprowadzić do ich degradacji". Domagała się przeprowadzenia niezależnej ekspertyzy - czy system odprowadzania wody z budynku wykonany został zgodnie ze sztuką budowlaną.
I tym razem odpowiedź z UM brzmiała, że wszystko wykonano zgodnie z przepisami i wymogami technicznymi. A w wyniku przeprowadzonej przez wykonawcę kontroli "powodem oblodzenia był błąd obsługi budynku" i teraz system przeciwoblodzeniowy działa poprawnie.
Teraz, o kompleksowy przegląd płyt elewacyjnych z uwzględnieniem poprawności montażu i jakość użytych materiałów zwrócił się do władz miasta Marcin Jagła. Radny zauważył, że od zachodniej strony budynku płyty wypaczone, wykruszone, co - jak argumentuje - "w przyszłości, po zakończeni okresu gwarancyjnego może narazić budżet miasta na wysokie i nieplanowane wydatki".
W swojej interpelacji pyta o zamianę pierwotnie planowanego materiału okładzin elewacji i zgodność materiałów ze specyfikacją warunków zamówienia.
Odpowiedzi na oba wystąpienia radnych jeszcze nie ma. W galerii poniżej zdjęcia zachodniej ściany budynku MCK dołączone do interpelacji radnego.
s/