Jan Gil: Gwiazdy lokalnej społeczności - podhale24.pl
Czarny Dunajec
Clouds
4°C
Clouds
5°C
Clouds
5°C
Clouds
6°C
Clouds
5°C
Clouds
3°C
Kartka z kalendarza
31.01.2025, 15:12 | czytano: 2840

Jan Gil: Gwiazdy lokalnej społeczności

FELIETON. "Obecni samorządowcy, dzięki mediom elektronicznym, stają się nawet gwiazdami lokalnych społeczności, co jest wynikiem nie tylko ich aktywności społecznej ale i medialnej, czasem przekraczającej granice rozsądku" - pisze Jan Gil, emerytowany nauczyciel, były radny Nowego Targu.

zdj. Podhale24
zdj. Podhale24
Dość systematycznie staram się nadążać za biegiem wydarzeń lokalnej polityki (znajdując informacje na ten temat na portalu Podhale24 - nie w socjal mediach!) zwłaszcza zaś za tym, co dzieje się w Radzie Miejskiej Nowego Targu. Tym bakcylem lokalnej polityki samorządowej zostałem już zarażony u zarania wolnej III Rzeczpospolitej , to jest w roku 1990. W pełni wolne wybory samorządowe wyłoniły wtedy skład Rady I Kadencji, której stałem się dumnym członkiem.

Wszyscy startowaliśmy z jednego, solidarnościowego ugrupowania pod nazwa Komitet Obywatelski (vide Nawrocki) - bez postkomunistycznej konkurencji. Zorganizował go legendarny już dziś inżynier Wiktor Sowa, współzałożyciel kombinackiej (NZPS) "Solidarności". Entuzjazm był wielki - wolny Nowy Targ, wolna rada i perspektywa rozwoju miasta, choć kasa miejska świecąca pustkami. Mnie przypadło wygłoszenie mowy inauguracyjnej na pierwszej, historycznej sesji Rady - pamiętam z tamtej chwili skonfundowaną twarz ustępującego z urzędu naczelnika miasta Stanisława Ślimaka.

Na czele władz Miasta stał pięcioosobowy zarząd z burmistrzem i jednym jego zastępcą na czele (Józef Rams, v-ce Jacenty Rajski). Był to czas, kiedy rządzenie w takim organizmie lokalnym było jeszcze funkcją mono-polityki - nie było podziałów na większość i opozycję, co nie znaczy, że nie pojawiały się różnice zdań. Walk frakcyjnych jednak nie było, co dziś jest na porządku dziennym. Takim duchem opozycyjnym w naszym gronie wydawał mi się być Andrzej Rajski, choć wynikało to raczej z najlepszej spośród nas wiedzy gospodarskiej o naszym mieście, niż ambicji politycznych. Najmłodszy radny - Marek Fryźlewicz był jeszcze wówczas wyraźnie wycofany, choć z dużymi ambicjami, co ujawnij dopiero w kolejnej kadencji Rady. Głównym dokonaniem ówczesnego burmistrza i Rady było wybudowanie oczyszczalni ścieków (dzięki szwedzkim funduszom) i ... wybrukowanie Rynku, co wtedy było niemałym wyzwaniem finansowym. Szkoda, że obecne władze nie potrafią od lat ustabilizować podłoża pod tym historycznym już brukiem.

Kiedy czytam sprawozdania z obrad obecnej Rady Miejskiej na portalu Podhale24 z sentymentem wspominam własne dokonania w tym zakresie. Paradoksalnie stałem się wówczas sprawozdawcą prasowym z obrad Rady w lokalnej gazecie, dwutygodniku "Podhale (wydawany przez istniejący jeszcze krótko kombinat obuwniczy NZPS). Zapewniam jednak, że redaktor Sabina Palka robi to dzisiaj na tym portalu znacznie lepiej, zarówno pod względem literackim, jak i merytorycznym. Ja nie potrafiłem, będąc w środku, poskromić w sobie subiektywizmu spojrzenia na bieg wydarzeń w zarządzaniu miastem. Wspomniany dwutygodnik "Podhale "redagowaliśmy w nieprofesjonalnym gronie, nad którym czuwał jednak zawodowiec - redaktor Anna Szopińska. Sędzia Marek Rusin żartobliwie dziś wspomina, że dopiero jako współredaktor pisma nauczył się tworzyć teksty ściśle literackie, gdyż kreowanie na co dzień tylko uzasadnień wyroków sądowych wpędziło go w schematyczną manierę pisarską.

Obecni samorządowcy, dzięki mediom elektronicznym, stają się nawet gwiazdami lokalnych społeczności, co jest wynikiem nie tylko ich aktywności społecznej ale i medialnej, czasem przekraczającej granice rozsądku. Przykładem pani radna, która postuluje ograniczenie prędkości na szybkiej drodze (nowa zakopianka - odcinek w Nowym Targu) do 60 km/h. Co gorsza, tę interpelację akceptuje i przesyła jako własny wniosek do dyrekcji drogowej sam burmistrz Nowego Targu. Przykład ten pokazuje jak presja radnych może dezorientować organ wykonawczy władz miasta jakim jest burmistrz. Myślę, że ta pani chciała po prostu zaistnieć w mediach. Czasami radni zamieszczają w internecie sążniste analizy swoich projektów i wyjaśnień czy pozwów, przez które nie jest w stanie przebrnąć zwykły czytelnik. Tymczasem współczesny czytelnik preferuje zwięzły, przejrzysty komunikat prasowy, w przeciwnym razie zapewne go nie przeczyta.

Wśród owych gwiazd obecnej Rady miejskiej rozpoznaję moich dawnych uczniów: Jan Sięka (przewodniczący) - szkolny prymus - właściwy człowiek na właściwym miejscu (o ile nie będzie ulegał pokusie stronniczości); Mariusz Wcisło - zdolny ekonomista, choć po klasie humanistycznej i ... Krzysztof Łapsa (obecnie zastępca wójta Gminy Nowy Targ - przyp. red.), którego ostatnio odnalazłem na starej, szkolnej fotografii jako osiemnastolatka klęczącego u stóp papieża Jana Pawła II - ręka papieska spoczywa zaś na na jego ramieniu (spotkanie z Papieżem mojej grupy licealnej w Castel Gandolfo - r.1994). Kto wie, jeśli wierzyć w symbolikę gestów, jak daleko jeszcze w życiu zajdzie K. Łapsa.

Paradoksalnie powszechność mediów elektronicznych nie sprzyja budowaniu, kreowaniu publicznych autorytetów. Osoby publiczne, zwłaszcza te kierujące instytucjami państwowymi czy samorządowymi, stają się często obiektami nieuzasadnionych ataków, a przecież wokół nas tworzy się wiele fantastycznych rzeczy, o których przed laty można było sobie tylko pomarzyć. Mój dawny znajomy, sędziwy nowotarżanin, Eugeniusz Szponder, znany wytwórca lokalnej lemoniady zwanej inaczej krachlem, ubolewał kiedyś w rozmowie ze mną nad owym upadkiem autorytetów, a były to jeszcze lata siedemdziesiąte ubiegłego stulecia. Wspominał czasy przedwojenne, wskazując na siłę miejscowych autorytetów. W mieście - powiadał - były tylko trzy najważniejsze osoby: burmistrz, proboszcz Parafii św. Katarzyny i dyrektor Gimnazjum (dziś Liceum S. Goszczyńskiego). Gdyby obecnie zadać takie pytanie o trzy osoby o najwyższym autorytecie w naszym mieście, odpowiedź przeciętnego mieszkańca mogłaby się sprowadzać do nazwisk: Wojas, Steskal, Stopiak.

Jan Gil
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
1
xyz13:05, 2 lutego 2025
Panie Profesorze, rozumiem, że skoro to zdjęcie w Castel Gandolfo stało się dla Pana taką inspiracją, to może napisze Pan i o innych swoich wychowankach z tego zdjęcia, którzy robią/robili karierę w samorządzie ;) - np. o wójcie sąsiedniej gminy na południe od NT?
Wprawdzie RS nie miał ręki JPII na ramieniu ;), ale będzie mu miło jak poczyta o sobie;).
Pozdrawiam serdecznie.

PS.
Swoją drogą to chyba nie był 1994 r., ale wrzesień 1993 r., przynajmniej o ile pamiętam.
0
@spm20:09, 1 lutego 2025
Pan Gil zapamiętał twarz Pana Ślimaka. Ciekawe czy Pan Ślimak zapamiętał twarz autora felietonu po przegranych jeśli dobrze pamiętam przez niego wyborach na Wójta Gminy Szaflary? Czy dobrze pamiętam, że byli Panowie konkurentami?
3
kawka13:18, 1 lutego 2025
Mam dla pana propozycję, proszę pisać o tym jak poprawnie posługiwać się polszczyzną, bo aż płakać się chce jak się czyta. Ktoś, kto nie odróżnia "opatrzności" od "opaczności" waży się cokolwiek pisać... Nauczyciela j. polskiego i gramatyki polskiej pilnie tu potrzeba a temat jest niewyczerpany.
1
Też nauczyciel młodzieży w szkole średniej13:12, 1 lutego 2025
Do Helenki
Zgadzam się z Pani opinią nt. felietonu.
Trudno uważać moje opinie za godne upowszechnienia.
0
Osiol11:37, 1 lutego 2025
No same wspomnienia wspomnienia i historia widziana tylko z jednej strony(pominięto wywlaszczenia i uwlaszczenia na gruntach i majatkach np rynek, kombinat, pod bloki... a to ciekawe pasjonujące historie może w ramach kolejnych wspomnień wywiadów czy felietonow... ) , następny felieton by zwiększyć poczytnosc może bez wspomnień a o teraźniejszości jak nie stać się 30tys miasteczkiem bez perspektyw...
1
@spm09:34, 1 lutego 2025
Pan nie posiada tytułu Profesora. To jakieś dziwny archaizm, żeby tak nazywać magistrów w szkole.
1
Ufirecki09:30, 1 lutego 2025
A Pan Jan chyba kiedyś startował w wyborach na Wójta Gminy Szaflary. Z jakim wynikiem? I czy bycie uczniem Pana Gila to gwarancja sukcesu? Poczekamy, zobaczymy jakie osiągnięcia będzie miał v-ce Łapsa. I jeszcze jedno, bycie humanistą nie przeszkadza w byciu ekonomistą, tak jak brak magisterki nie przeszkadza w byciu marszałkiem czy ministrą. Ech ta megalomania.
3
Helenka23:17, 31 stycznia 2025
Nie rozumiem co miał na celu ten felieton.Że kiedyś autorytetem był Proboszcz dzisiaj Stopiak? To ma świadczyć o tym ze jest gorzej, czy lepiej? Akurat wątpię, że na pytanie o najważniejsze autorytety w mieście, padłaby odpowiedz Wojas, Steskal i Stopiak. A jeżeli nie mam racji i to są autorytety, to czy to źle? To ludzie, którzy osiągnęli sukces zawodowy, dają pracę innym i przyczyniają się do rozwoju miasta. Podziwiam, że im się chcę dalej działać, ja wyjechałabym na wakacje.
0
Ja22:42, 31 stycznia 2025
Fajnie się czytałko, tylko... czemu Pan promuje konkretne osoby ? Przecież ich wypromowały układy NT - skie. Gdyby nie ojciec to nawet JP2 by nie pomógł.. a teraz mamy jeszcze uwierzyć, że to Opaczność Boża? To, że ktoś był Pana uczniem to coś znaczy? To musze się pochwalić - zdawałam przy Panu maturę w LO dla dorosłych w Goszczyńskim (j..
ale na ustnym u Pana miałam 5) a po nim skończyłam UJ - ale wydziały matematyczno przyrodnicze, później parę innych zacnych uczelni. Nie jestem u władzy, nie miałam rodziców żeby mnie wkręcili ani promotora który by przypomniał sb że bylam u JP2. Zawsze uważałam, że są mądrzejsi odemnie żeby kierować pracą powiatu, miasta ale mając już ponad 50 lat łapię się za głowę jeśli widzę że u władz powiatu stoją osoby, które u mnie na egzaminie nie umiały "buzi otworzyć". I co z tym zrobić?
3
Stary urzędnik UM22:02, 31 stycznia 2025
Bardzo dobry felieton. Też tak postrzegam obecne i wspominam tamte czasy?
23
Xxx17:38, 31 stycznia 2025
"Tymczasem współczesny czytelnik preferuje zwięzły [...]". Panie Janie, wobec swoich własnych słów, do kogo ten trochę nudny i niejaki elaborat?
25
Ja nie lud ciemny ale zbrojny w mysl17:25, 31 stycznia 2025
Jak mawia baca ,, swieta racja
Starczy popatrzec na nowych wojtow w powiecie
Nie praca organiczna tylko lans internetowy pomimo powtarzania klas w liceum, czy technikum ,,
Traktowanie ludzi jak głupców,,,
21
śmiechu warte16:56, 31 stycznia 2025
panie Janie,czyżby najwyższym autorytetem miał być ten co każe się tytułować "Pan"???
14
spm15:36, 31 stycznia 2025
Panie Profesorze
dlatego reakcją na te nasze lokalne gwiazdy - są gwizdy.
12
Żwirek15:34, 31 stycznia 2025
Prawda...niestety
15
ckliwy romantyk15:27, 31 stycznia 2025
"u stóp papieża Jana Pawła II - ręka papieska spoczywa zaś na na jego ramieniu ". Krzysztof święty. Nie wiem czemu ma służyć ten wywód Pana Gila, no ale poczytać se można
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
Nie przegap!
Trwa do 27.04.2025
Nie przegap!
01
05.2025
Nie przegap!
27
04.2025
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Aplikacja mobilna
Obserwuj nas