Zakopiańscy taksówkarze kontra Uber. Kto kogo prześladuje? - podhale24.pl
Nowy Targ
Clouds
10°C
Rain
10°C
Clouds
11°C
Clouds
12°C
Clouds
11°C
Clouds
9°C
Kartka z kalendarza
20.03.2025, 12:30 | czytano: 5947

Zakopiańscy taksówkarze kontra Uber. Kto kogo prześladuje?

Taksówkarze boją się niezdrowej konkurencji, kierowcy na aplikację boją się... taksówkarzy. Nocami na ulicach Zakopanego rozgrywają się dantejskie sceny.

Kierowcy na aplikację w Zakopanem czują się prześladowani. Zdj. Józef Figura
Kierowcy na aplikację w Zakopanem czują się prześladowani. Zdj. Józef Figura
Parking przy Alejach 3 Maja w centrum Zakopanego. Jest sobotnie południe. Zajeżdżają kolejno samochody z oznaczeniami znanych przewoźników na aplikację. Kierowcy chcą mówić. Niektórzy jednak zastrzegają, by nie pokazywać ich twarzy, ani oznakowanego samochodu. Nie chcą nawet by wymieniać nazwy firmy, w której pracują. Przekonują, że to nie ze strachu o siebie, ale z powodu wymagań pracodawcy. Nie wolno im rozmawiać z mediami. Inni nie mają oporów. Część nawet chciałaby wypowiadać się "pod nazwiskiem", jednak przeważa większość optująca za podaniem jedynie imienia. Przystaję na ten warunek. Zapewniam anonimowość. Kto chce może zapozować do zdjęcia. Decyduje się na to trójka, z Edytą na czele.

Rozmawiam też z Grzegorzem, taksówkarzem, który przedstawia zupełnie inną wersję wydarzeń.

Kto kogo prześladuje w Zakopanem?

Pościg z kolizją w tle


Historie, o których chcą opowiadać kierowcy częściowo obiegły już media, pisaliśmy o nich także na Podhale24. Wrażenie robił też film opublikowany przez AnyCar w mediach społecznościowych, pokazujący dramatyczny pościg ulicami Zakopanego dwóch kierowców "na aplikację" przez kilka taksówek. W konsekwencji jeden z gonionych kierowców, w momencie, gdy spanikowany dzwoni na policję, przejeżdża skrzyżowanie na czerwonym świetle doprowadzając do stłuczki. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Potem widać grupkę taksówkarzy, którzy ciągną kierowcę na pobocze. Policja po przyjeździe zbada go alkomatem. Okazuje się, że jest "po spożyciu". Ma mniej niż pół promila alkoholu we krwi.

To jednak nie jedyna opowieść przypominająca bardziej gangsterskie porachunki, niż spór pomiędzy pracownikami konkurencyjnych firm.

Nigdzie nie było takich jaj jak tutaj


Dominik, zakopiańczyk z Olczy, przedstawia się jako pierwszy kierowca Ubera w Zakopanem. Zaczął w październiku. Sam "na taksówce" w Zakopanem jeździł od pięciu lat. Wcześniej dużo jeździł po Europie w różnych firmach transportowych. - W innych krajach jak jeździsz Uberem to ludzie cię witają z uśmiechem. Tu by cię nożem zadźgali - przyznaje z ponurym wyrazem twarzy.

Edyta z Ludźmierza wcześniej jeździła "na kurierce", zawodowo za kierownicą. Od trzech miesięcy pokonuje trasy w Zakopanem i Nowym Targu białą toyotą ze znakiem Ubera. Ma też licencję na Kraków.

Robert z Zakopanego także zaczynał jako kierowca na aplikację końcem minionego roku.

- Wcześniej jeździłem busem w przewozach międzynarodowych. Jako kierowca przejechałem 2,5 mln km i nigdzie nie było takich jaj jak tutaj - irytuje się.

Paweł po Zakopanem w Uberze jeździ od trzech miesięcy. Pochodzi z Gdańska, ale ożenił się i od lat mieszka w Rabce. Także jest zawodowym kierowcą z wieloletnim doświadczeniem. Jako kierowca na aplikację jakiś czas woził ludzi w Warszawie.

Kursują przez 12 godzin na dobę, na więcej nie pozwala im aplikacja. Gdy tylko przekroczą limit to urządzenie kieruje ich na minimum sześć godzin odpoczynku.

- W Nowym Targu wożę często Kolumbijczykow. Oni nie mają swoich aut i są bardzo zadowoleni, bo zamawiają sobie firmę taką sama jak w domu. Te aplikacje ułatwiają życie ludziom - przekonuje Edyta.

Jak mnie nie zabili, to żebym podjechał


- Jeżdżę od października. Jestem pierwszym, lokalnym kierowcą, który wyruszył na ulice Zakopanego 21 października. Już po pierwszym dniu pracy, zaczęły się problemy. Początkowo to nie było nic poważnego - wyzwiska, plucie po aucie. Zaczęło się, gdy w Zakopanem pojawiło się już kilkanaście aut na aplikację. I może sam sprowokowałem ich mówiąc, że im więcej będą zygać tym więcej samochodów będzie w Zakopanem? - zastanawia się Dominik.

I opowiada jak 20 grudnia po drugiej w nocy zawiózł klientów do jednego z klubów na Krupówkach.

- Zajechało mi drogę osiem samochodów. Dostałem dwa razy "z płaskiej", upadłem na ziemię, zaczął mnie kopać. Dzwoniłem na policję, usłyszałem, że jak mnie nie zabili, to żebym podjechał na komendę. Jak policja nas wspiera? A przecież korzystają z naszych usług. Niejednokrotnie wiozłem policjanta - denerwuje się Dominik.

Kierowcy na aplikację mówią też o kradzieżach tablic rejestracyjnych z ich samochodów, przebijaniu opony. Mimo zgłoszeń na policję, sprawcy pozostają nieznani.

Ucieczka? To mocno naciągane


Zupełnie z innej strony na sprawę spogląda Grzegorz, taksówkarz. Choć to pod jego adresem pada wiele zarzutów ze strony kierowców na aplikację, on zupełnie inaczej przedstawia przebieg wydarzeń. Nawet sceny z nagrania pościgu upublicznione przez AnyCar widzi na swój sposób.

- Ucieczka? To mocno naciągane! Jechali kierowcy za nim. Skoro się bał, to dlaczego nie pojechał na stację benzynową, gdzie jest mnóstwo kamer? Albo prosto na policję? Że jechaliśmy za nim? To nie jest czyn zabroniony - przekonuje. - Z tego co wiem, do rękoczynów nigdzie nie doszło. Nie było wywlekania z auta. Był ciągnięty na pobocze z drogi. Na tym polega zatrzymanie obywatelskie. Nikt go nie uderzył, uwierzył pan nagraniom Anycara, które jest manipulacją. Nie ma tam nigdzie, że kierowca był bity i nic takiego się nie zdarzyło - przekonuje Grzegorz, taksówkarz, który też uczestniczył w "pościgu".

I opowiada, że za nim też kilka tygodni temu jechały w dwa auta kierowcy na aplikację.

- Miałem długi kurs, cała trasę za mną jechali. I o tym się nie mówi. Tak jak i o tym, że kierowca z aplikacji spowodował dwie kolizje na Kościuszki po czym zaczął uciekać. I to ja go złapałem na stacji Shell, gdzie mnie zgazował. Sprawa jest zgłoszona policji. Tego media nie chciały opisać. Dlaczego? - zastanawia się.

I przesyła film, na którym widać, jak samochód na aplikację próbuje ominąć blokującą go taksówkę po czym odjeżdża.

Robert, kierowca na aplikację przekonuje, że ze strony policji powinna być inna reakcja.

- Jak to możliwe, że kierowca zgłasza, że ucieka przed pościgiem, a dyżurny wypytuje go o numery rejestracyjne goniącego samochodu? Śmiech na sali! Jak to jest, że ustawodawca zalegalizował te firmy w Polsce, a jak się coś dzieje to kierowcy mają liczyć sami na siebie? A przecież każdy z nas płaci podatki, z których je utrzymuje! - podkreśla.

Fejkowe kursy


- Kiedyś dostałem zlecenie na kurs w jakąś ślepą uliczkę na skraju miasta - wspomina Paweł. - Wyczaiłem po danych w zgłoszeniu, że zamawiający jest taksówkarzem. Napisałem mu na Messengerze, że wiem kim jest i nie jest anonimowy. Potem miałem wezwanie na Krupówki. Było przed północą, ruszyłem, bo było blisko. Na miejscu zamiast klienta podjechał właśnie on, prowokował mnie, bym wyszedł z auta. Straszył, że wie, gdzie mieszkam. Po czym podszedł, uderzył mnie w twarz, wsiadł w samochód i odjechał - wspomina.

Zgłosił sprawę na policję, właśnie został wezwany na uzupełnienie zeznań.

"Fejkowe" kursy dają się we znaki kierowcom na aplikację. Bywa, że przychodzi zamówienie na podjazd gdzieś daleko, w najmniej odwiedzany, górski zaułek. Wybierają miejsca trudno dostępne, ślepą uliczkę. Po czym nikt nie przychodzi. Jak przekonują kierowcy, jest możliwość blokady takiego telefonu na przyszłość, ale to nie pomaga. Przecież można zadzwonić z innego numeru. I takie zgłoszenia nie należą do rzadkości.

Kto kogo wyzywa?


- W grudniu koleżance zajechali drogę. Kaśka jest drobniutka, niska. Opowiadała, że gdy uchyliła szybę to taksówkarz zaczął ją dusić pasami krzycząc, by wypierdzielała z Zakopanego - opowiada Edyta.

- O niczym takim nie słyszałem! - zarzeka się Grzegorz, taksówkarz. - Wyzwiska? Oczywiście z ich strony padają. Zajeżdżają na parking na Kościuszki, bo na postój im nie wolno. Wychodzą po kilku, grupkami i prowokują wyzwiskami, gestami. Jeśliby ściągnąć monitoring to wyszłoby inaczej. Narracje przewoźników na aplikację jest bardziej widoczna, bo mają od tego lobbystów. Nas nikt nie słucha, bo wszyscy twierdzą, że jesteśmy ci źle, niedobrzy - podkreśla taksówkarz.

Edyta przekonuje jednak, że nie wszyscy taksówkarze są źli.

- Są uprzejmi kierowcy, którzy wpuszczą, jak włączasz się do ruchu. Ale jest kilka osób, z którymi są problemy. Jest osoba, która prowokuje non stop, nawet mając pasażerów. To strzał w kolano, bo turyści widzą jakich mamy taksówkarzy w Zakopanem. Chcemy żyć normalnie, my im nic nie robimy - mówi Edyta. - My też zarabiamy, też jesteśmy stąd. Jestem góralką. Nie będę się z nimi szarpać, bić, nie zejdę do ich poziomu, bo po co mi to? Ja tylko pracuję u swojego pracodawcy - zaznacza.

Rozwiązanie?


Zupełnie inaczej na konkurencją spoglądają taksówkarze.

- Jest duży problem w całym kraju - podkreśla Grzegorz. - Taksówkarze, którzy utrzymywali rodziny z tego biznesu porezygnowali. W dużych miastach kierowcy na aplikację stanowią 80-90 procent rynku. Można mówić, że to pro-klienckie, że klient ma taniej. Ale u nas w mieście nie zawsze Uber jest tańszy.

Jak zauważa, problemem jest też to, że wśród taksówkarzy też są czarne owce, z którymi nie wiadomo jak sobie poradzić. Urząd miasta też nie pomaga planując określone stawki, które przewoźników na aplikację nie będzie dotyczyć. Oni mają ceny umowne, które klient akceptuje zanim wsiądzie do samochodu. Obawia się, że nawet jeśli taksówka będzie tańsza to klienci nastawieni negatywnie wobec taksówkarzy i tak wybiorą Ubera.

Jakie widzą rozwiązanie? - Musi być uchwała z konkretnym oznaczeniem samochodów. Chcemy, by obowiązywała ich jedna licencja, a nie dwie czy trzy. Samej licencji nie można odmówić ze względu na miejsce zamieszkania ubiegającego się o nią kierowcy. Tu prawo może jedynie zmienić sejm - zauważa.

- Dlaczego taksówkarze nie konkurują usługą? Mogą zaproponować mniejszą cenę. Mogą sami też jeździć na Uberze. Tyleż, że wiedzą, że tyle nie zarobią. Bo my musimy zrobić dużo więcej kursów niż oni - podsumowuje Edyta.

Policja milczy


W sprawie sporu przewoźników zwróciliśmy się z pytaniami do zakopiańskiej policji.

Ile zakopiańska policja odnotowała przypadków interwencji w sprawie konfliktu pomiędzy taksówkarzami a kierowcami na aplikację od października 2024 roku?
Ile zawiadomień wpłynęło ze strony taksówkarzy, a ile od kierowców Ubera i innych?
Jaki mają one charakter - czy są to pobicia, znieważenie czy inne formy?
Ile w związku z tym policja prowadzi postępowań, a w ile było odmów wszczęcia postępowania w takiej sprawie?

AKTUALIZACJA
Już po publikacji tekstu otrzymaliśmy odpowiedź na nasze pytania rzecznika zakopiańskiej policji asp. szt. Romana Wieczorka. Poniżej jej treść:

"Policjanci w Zakopanem podejmują regularne kontrole osób zajmujących się transportem osobowym, nazw nie wymieniam celowo ponieważ wszyscy transportowcy traktowani są na równi zgodnie z zasadą bezstronności policji zatem posługuję się zwrotem - transport osobowy.

W kontekście wszelkich tego typu wydarzeń, o których Pan wspomina zapewniam, że tatrzańska policja reagowała i będzie reagować na każde wezwanie dotyczące łamania prawa, niezależnie od tego kto je zgłasza. Nie ma naszej zgody na wszelkie przypadki łamania prawa. Razem z Inspekcją Transportu Drogowego prowadzimy kontrole kierowców samochodów świadczących usługi przewozowe. W czasie tych kontroli postoje taxi w Zakopanem są zazwyczaj opustoszałe. (To już samo w sobie w pewnym sensie się komentuje.) Takie kontrole podejmowane są regularnie.

W okresie od 1 października 2025 do dzisiaj odnotowaliśmy kilkanaście różnego rodzaju interwencji dotyczących osób i pojazdów wykonujących transport osobowy. W analogicznym okresie odnotowaliśmy pięć spraw karnych, które wszczęto po zawiadomieniu osoby pokrzywdzonej. Sprawy dotyczyły: kradzieży tablic rejestracyjnych, uszkodzenia mienie, kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej.
Z racji tajemnicy prowadzonych dochodzeń więcej szczegółów nie mogę podać.

Podejmowaliśmy również interwencje wobec kierowców świadczących usługi transportu osobowego w związku z kierowaniem pojazdów po użyciu alkoholu i pod wpływem alkoholu. W każdym środowisku transportowym ujawnialiśmy tego typu zdarzenia." - podsumowuje asp. szt. Roman Wieczorek.
Józef Figura
Ankieta
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
0
lb11:08, 22 marca 2025
litości. po zamieszczonym filmiku, który de facto dobrze byłoby udostępniać przez sm, wszelkie inne dyskusje już nie powinny nikogo interesować...
15
zibi06:19, 21 marca 2025
Podatków nie płacą ,podatki idą na Bahamy a my się cieszymy że zażynamy lokalnych przewożników.
0
Ruska łonuca19:39, 20 marca 2025
No gdzie się dwóch bije tam Bolt się pojawia hehe
8
Kika19:16, 20 marca 2025
Jak tu czytam, ze czasy sie zmieniaja, ze taxi to przeszlosc itp...owszem. Czasy sie zmieniaja, drobne sklepiki, handel detaliczny uoada bo lidle, bo castoramy. No fakt jest wygodniej i JEST TANIEJ. Ludzie krotkowzroczni i bezideowi, przemieleni przez tewizornie, aplikacje, shorty i inne tiktoki. Kazda branza powolutku zostaje poddana wrogiemu przejeciu. Powolutku, krok za krokiem wszystko od strategicznych branzy energetycznych, rolnictwa, transoprtu. Glupi mali ludzie. Byleby wygodnie bylo, byleby nowoczesnie. Pozbywamy sie resztek wolnosci, pozbywamy sie gotowki, majetnosci, mozliwosci bycia gospodarzem we wlasnym kraju. Niedlugo juz, oj niedlugo system sie domknie a wtedy bedziemy jak zwierzeta w klatce. Okaze sie nagle ze te ceny w lidlach i biedrach juz nie beda takie atrakcyje bo my zbiedniejemy, jakosc produktow jeszcze bardziej sie obnizy (chociaz juz teraz zagraniczni producenci maja osobna linie produkcyjna dla krajow jak Polska) Ubery i inne miedzynarodowe korporacje gdy pozbeda sie naturalnych konkurentow przestana dzialac na granicy oplacalnosci (na co teraz moga sobie pozwolic by przejac rynek)...nie widzicie dokad to zmierza? Gdy przyjdzie druga pandemia lub inne dziadostwo nie kupisz chleba u kogos spoza systemu, nie przewiezie cie taksowkarz ktory sam sobie jest szefem bez maseczki jesli bedzie tak chcial, lub bez rejestrowania dokladnej trasy przejazdu...ludzie obudzcie sie!!!!
9
Xios19:01, 20 marca 2025
Wolę ubera niż taksówki bo ceny niższe. Prosta kalkulacja
5
Fred18:24, 20 marca 2025
Pan Dominki z artykułu (kierowca Ubera) to ten sam "kulturalny" busiarz z filmiku umieszczonego na youtube
Zakopiańscy busiarze za nic mają rowerzystów
https://...
26
Antyuber18:13, 20 marca 2025
Pachołki Ubera płaczą jak dzieci w przedszkolu. Jacy oni wspaniali, nowocześn,i amerykańscy-parafrazując słowa z pewnej komedii.
***** ***** było 8 gwiazdek teraz jest 10 :)
0
Sdsss16:39, 20 marca 2025
Niech wprowadzą obowiązek kamerek w taxi, nieważne czy lokalne, uber, niech mają wszyscy. Raz że bezpieczniej dla kierowcy i pasażera, dwa skończy się obwinianie kto kogo gonił, prowokował, bił.
Rynek się zmienia i trzeba się dostosować. Dawniej złotówa zrobił 2-3 kursy na dzień i dniówka wpadła resztę mógł przespać na postoju. Na apce Mas wszystko - wiesz kto podjedzie, jaka trasa, jaka cena, u złotówy jak się nie zapytasz to cie skroi jak będzie chciał.
2
Mietek16:25, 20 marca 2025
Patologia taksówkarzy. Boją się bo zmniejsza się kombinowanie na naiwnych turystach. A w aplikacji wszystko jasne ile za kurs (a przede wszystkim taniej). Przez takie zagrywki zakopiańskich taksówkarzy konkurencja ich wyniszczy, a tak naprawdę mogą zarabiać jedni i drudzy tylko ceny za przejazdy muszą być podobne.
4
XYZ16:16, 20 marca 2025
Zachłanność na Podhalu nie zna granic, wiecznie narzekają jaki to zły sezon wakacyjny,świąteczny, ferii i reszta roku, te korki na Zakopiance, tłumy w Zakopanem i okolicach, pewnie śpią w namiotach a stołują się przy ognisku, mamy XXI wiek i ludzie stawiania na wygodę i wiedza za jaką cenę będą mieć dany kurs a taki taksówkarz Ci krzyknie 100 za 1km odcinek, pazerność Podhala to level hard!!!
1
kd6615:54, 20 marca 2025
Jadąc raz taxi miało być jak pytałem 50 do zaplaty a jak dojechaliśmy to powiedział 150 że niby źle usłyszałem. Czas kończyć z naciągactwem i cwaniactwem.
2
Radek14:58, 20 marca 2025
Edyta to fajna babka ;)
0
mam to w BIPie14:17, 20 marca 2025
ZARZĄDZENIE NR 0050.46.2025 Burmistrza Miasta Zakopane z dnia 14.03.2025r.
w sprawie: przeprowadzenia konsultacji społecznych dotyczących uchwał Rady Miasta Zakopane o cenach urzędowych maksymalnych oraz określeniu strefy cen (stawek taryfowych) obowiązujących przy przewozie osób taksówką , dodatkowych oznaczeń taksówek oraz przepisów porządkowych związanych z przewozem osób i bagażu na terenie Gminy Miasto Zakopane.
(...)
5.
Forma wnoszenia opinii, uwag i propozycji dotyczących projektów uchwał w sprawie ustalenia cen urzędowych maksymalnych oraz określenia strefy cen (stawek taryfowych) obowiązujących przy przewozie osób taksówką na terenie Gminy Miasto Zakopane, a także w sprawie dodatkowych oznaczeń taksówek oraz przepisów porządkowych z wiązanych z przewozem osób i bagażu na terenie Miasta Zakopane:
1) papierowa: pocztą tradycyjną na adres: Urząd Miasta Zakopane, ul. Kościuszki 13, 34-500 Zakopane, albo na stanowisko podawcze na parterze Urzędu Miasta Zakopane z dopiskiem "konsultacje taxi";
2) elektroniczna: pocztą elektroniczną na adres: taxi@zakopane.eu
6.
Opinie, uwagi i propozycje dotyczące wyżej wymienionych projektów uchwał należy wnosić z wykorzystaniem formularza konsultacyjnego stanowiącego załącznik nr 3 do niniejszego zarządzenia wraz z podpisanym oświadczeniem o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych, stanowiące załącznik nr 4 do zarządzenia (w przypadku formy elektronicznej - skan podpisanego oświadczenia).
(...)
1. Powołuję zespół ds. konsultacji społecznych , w składzie:
a) Marta Buńda - przewodnicząca
b) Dominika Kliś
c) Aleksandra Skupień-Rzadkosz.


Załącznik nr 1 do Zarządzenia Nr0050.46.2025 Burmistrza Miasta Zakopane z dnia 14.03.2025r. w czasie przeprowadzania konsultacji społecznych

"par 3. Ustala się następujące ceny maksymalne za przewozy taksówkami na terenie Gminy Miasta Zakopane:
1. Opłatę początkową za wynajęcie taksówki i należność za pierwszy odcinek drogi, przy czym długość
pierwszego odcinka drogi wynosi do 1 km - 11zł
2. Cenę za przejazd 1 kilometra w taryfie 1 - 7 zł
3. Cenę za przejazd 1 kilometra w taryfie 2 - 8 zł
4. Opłatę za 1 godzinę postoju dla wszystkich taryf 50 zł"



Kto żyw na konsultacje! Można wysyłać mejlem wypełnione i PODPISANE załączniki. Każdy mieszkaniec może się poczuć przez chwilę gospodarzem zgodnie z obietnicami wyborczymi przyjaznego Zakopanego. Łubudubu! Niech żyje!
4
Valid14:05, 20 marca 2025
Tylko uber!
1
Urlich von pipke13:28, 20 marca 2025
cena, kultura, pomoc, życzliwość to docenia pasażer
0
Swój13:27, 20 marca 2025
Prawda jest taka że żyjemy w XXI wieku i czasy taksówek w takim wydaniu jakie mamy przemijają. Świat się zmienia i to coraz szybciej. Kierowcom taksówek pozostaje się dostosować do nowych standardów - prowadzenie wojny z konkurencją jest bez sensu. Konkurujcie jakością usług, ceną, pomysłem. Tyle w temacie.
1
takie czasy13:06, 20 marca 2025
Kiedyś.Dekada,dwie temu.Na postoju kolejka klientów,taksówek brak(Zakopane,N.Targ i nie tylko,pany w taxi). Teraz na odwrót.Taxi na postoju do koloru,wyboru a klientów brak.
1
łowca hemoroidów13:01, 20 marca 2025
Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze o kasę , a w tym przypadku to raczej musi być duża, lubię wybierać usługę za którą wiem z góry ile zapłacę .
3
Podróżny13:01, 20 marca 2025
Tylko Uber. Taxi zakopiańskie to patola. Jeżdzę tylko i wyłącznie uberem, wiem za ile, jaką trasą i czas.
0
spain12:37, 20 marca 2025
Oj jak złotówy poczuły konkurencję, to zaczynają wojnę xD
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Aplikacja mobilna
Obserwuj nas
kwiecień
25
Piątek
Imieniny:Jarosława, Marka, Elwiry
Kliknij po więcej