Elektryczne Gitary rozkołysały Nowy Targ! Drugi koncert wieczoru przyciąga tłumy (zdjęcia, video)
IRA na finał "Przywitania Lata" (zdjęcia, video)
„Elektryczne gitary”, z 64-letnim dziś Kubą Sienkiewiczem, powstały w roku 1989, gdy piszący te słowa miał 20 lat. „IRA”, z charyzmatycznym Arturem Gadowskim, już 58-latkiem, jest jeszcze starsza, data jej powstania pokrywa się z datą odbioru przez autora niniejszego tekstu pierwszego dowodu osobistego.
Tej muzyki słuchało się na studenckich prywatkach, podgrywało na gitarze podczas przerw na szkolnych korytarzach. I co? I wczoraj przy tej samej muzyce szaleli przed sceną na Rynku kilkunastolatkowie, którzy na dodatek znali teksty!
Okazało się, że piosenki „Elektrycznych gitar”: „Wytrąciłaś mnie z równowagi”, „Noś długie włosy”, „Jestem z miasta”, „Człowiek z liściem”, „To już jest koniec”, „Co ty tutaj robisz”, „Nie pij Piotrek”, „Dzieci wybiegły”, „Kiler”, wreszcie „Wszystko ch…”, który to utwór mocno bulwersował rodziców dzisiejszych 50-latków, sporo przedstawicieli kolejnej generacji ma w małym palcu.
Nie gorzej było, gdy na scenę weszła „IRA”. „Mój dom”, „Nadzieja”, „Nie zatrzymam się”, „Wiara”, „Inny wymiar”, „Chciałbym być sobą” z repertuaru „Perfectu”, „Szczęśliwego Nowego Jorku”, „Ona jest ze snu” - to wszystko śpiewali razem z Gadowskim reprezentanci co najmniej dwóch pokoleń, choć to starsze z lekką zazdrością patrzyło na wigor młodszego.
I o to właśnie organizatorom „Przywitania Lata” - jak zawsze - chodziło, i to - po raz kolejny - się im udało. Przypomnijmy, sztandarowa miejska impreza urządzana jest od 2016 roku i oczekiwań nigdy nie zawodzi.
Oprócz głównych gwiazd sobotniego wieczoru, wystąpili też dwaj dużo młodsi wykonawcy. Też świetni. Imprezę rozpoczął Adam Kalinowski, wokalista o bardzo dobrym rockowym głosie, znany m.in. z „The Voice of Poland” i „Idola”. On też zrobił ukłon w stronę starszej publiczności, bo oprócz swoich nowych utworów zabrzmiały „Dni, których nie znamy” Grechuty, „Co mi panie dasz” Bajmu, „Noc komety” Budki Suflera i „Zegarmistrz światła” Woźniaka.
Dopiero na koniec, po pokazie laserowym, który rozświetlił nowotarski Rynek, było już coś bardziej dla samych młodych, ale nie dziwota, wszak dinozaury o północy idą raczej spać. Ten wykonawca to jednak też najwyższa półka, DJ Skytech podbija dziś zarówno polską, jak i międzynarodową scenę.
Nowy Targ po raz kolejny bawił się w sobotni wieczór świetnie i po raz kolejny dał do zrozumienia, że takich zabaw mu potrzeba. Jakiś malkontent czy inny ponurak, najwyraźniej z bliskiej Rynku okolicy, napisał co prawda w necie: „A niech mi drą ryja po 22 to dzwonię na 112”, ale raczej nie zadzwonił. Zresztą nie musiałby, wystarczyłoby krzyknąć przez okno, bo służby też były na imprezie i dobrze o porządek i bezpieczeństwo dbały. Im chyba też się podobało.
W trakcie imprezy na scenie zaprezentowała się drużyna NKP Podhale Nowy Targ. Piłkarze właśnie awansowali do rozgrywek w II lidze.
Piotr Dobosz