Wieczorne potrącenie pieszych koło Dekady. Dwie osoby w szpitalu

Autor

Zgadzam się z Tobą, nie dość że padało i zimno było to jeszcze na karetkę trzeba było czekać wieki, to jest porażka jakaś, niedługo to szybciej by poszkodowany z zimna zamarzł niż doczekał się na pomoc.

Obiektywny

Pani kierująca pojazdem nie miała zielonego światła, tylko skręcając paliła jej się zielona strzałka.

Do aro : Piesi przechodzili na zielonym świetle a i tak zostali potrąceni.... tragedia, teraz to nawet strach przechodzić na oznakowanym przejściu dla pieszych.

Do "Też piesza": Pani czasem nie trzeba rozłożyć czerwonego dywanu? Ciekawa jestem czy Pani na zielonym świetle jako piesza, zatrzymuje się i przepuszcza wszystkie jadące samochody jeżeli ma Pani pierwszeństwo. Pani napisała" A pieszy widząc zielone światło, idzie jak ta.." w tym przypadku tak samo można powiedzieć ze samochód widząc palącą się strzałkę na zielono wjeżdża na jezdnie jak... nie wspominając już o tym ze piesi tam mają pierwszeństwo i to kierowca musi się zatrzymać. A pani kierująca wtedy samochodem mogła szybciej jechać, za poszkodowaną parą szły dzieci, jeżeli taką prędkością wjechałaby w dzieci, mogłoby się to tragicznie skończyć......

Czy Ty szanowny kierowców jak Ci się pali zielone światło to patrzysz w lewo później w prawo i dopiero wtedy ruszasz? Czy jak już jest pomarańczowe to lecisz? Dla każdego zielone daje zgodę na ruch. Tak dla pieszych jak i samochodów. Mając czerwone światło logicznym jest ze trzeba się zatrzymać. Mimo że jest zielona strzałka trzeba się upewnić czy droga jest czysta... Pieszy nie wchodzi na pasy na czerwonym (chyba że jakiś idiota) ostrożność i uwaga w obydwu przypadkach musi być. Pieszy dostosowuje się i zwraca szczególną uwagę na przejściach bez świateł... Więc w czym problem?

Obiektywny
Jeśli jechała od strony Ludźmierskiej w Kilińskiego to miała zielone jak piesi...ale powinna się zatrzymać
Jeśli z Kilińskiego w stronę Ludźmierskiej to mogła mieć przy zielonym dla pieszych u siebie strzałkę zieloną i mogła wówczas jechać przy zachowaniu szczególnej ostrożności...nie wiem, w którym miejscu to się zdarzyło, ale pytanie jest zasadnicze czy kierowca nawet jeśli ma zielone a pieszy przechodzi niby na pasach ale ma czerwone to raczej kierowca powinien trąbnąć i zwolnić lub nawet się zatrzymać czy trąbnąć i przejechać po nim bo ma przecież pierwszeństwo (???)

Jako pieszy czekający na zielone przed pasami byłem kiedyś świadkiem jak farbowana na różowo mamuśka z farbowana na srebrno zapewne córcia dorosła weszły na czerwonym zapatrzone w telefon...a na tel. oczywiście fejsbuk....Niewiele brakowało żeby obie wlazły pod auto....puste fejzbukowe celebrytki

A pieszy widząc zielone światło idzie jak ta .. zawsze Ale to zawsze trzeba się zorientować czy bezpiecznie można przejść. A nie włazić jak po czerwonym dywanie.
Niestety Ale takie przeświadczenie jest na 1 miejscu, ze jak pieszy ma zielone to choćby się walił, dziura w drodze czy pędzący karetka to i tak wejdzie nie rozejrzyj się wpierw czy, aby bezpiecznie wchodzi.
Rozkładać się piesi, proszę!

Do skygirl: "ps.ktos pisał o pogodzie to akurat nie ma znaczenia".
Czy Ty widzisz ci napisałaś? Właśnie,że ma i to dużo. Padający deszcz, latarnie które źle świecą i piesi na ciemno ubrani. A oslepiajace słońce też wg Ciebie nie ma znaczenia??
Zastanów się i wyjdź na rower w taka pogodę i zobaczymy czy dla Cb nie ma to znaczenia.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla poszkodowanych :).

"IB" całkowicie się zgadzam... wina jest nie po stronie pieszych, ani po stronie kierowców...
Winę ponosi osoba odpowiedzialna za zmianę świateł !!!
Prosze coś z tym zrobić, bo takie pomysły przechodzą wszelkie pojęcie...
Kombinacje tego typu są niedopuszczalne !!!

Zgadzam się z "Leming Doskonały"...
Ludzie jadą na pamięć.... a pamięć jest taka, że przy skręcie od Ludźmierskiej na Kilińskiego, piesi mieli światło CZERWONE. I dlatego wszyscy jadą bez zastanowienia...
Warto byłoby pomyśleć nad przywróceniem poprzedniej wersji świateł

Nie wiem czy to brawura kierowców w tamtym miejscu ,ale kiedyś przechodząc z dzieckiem przez pasy na zielonym świetle też o mało nie zgineliśmy, ponieważ kierowca z całym impetem wjechał na pasy i gdyby nie mój reflex, az strach pomyslec jakby sie skonczylo.Ja proponuję w tym miejscu czestsze patrole policji i obserwacja (moze takie konkretne mandaty ,by czegoś nauczyły!!!) ps.ktos pisał o pogodzie to akurat nie ma znaczenia

Kiedy wreszcie doczekamy się mocniejszych zarowek na tym skrzy
zowaniu jak i z resztą i na pozostałych. O jaką oszczędność tu chodzi?

Takich mamy kierowców na podhalu, że nie wiedzą jak zachować się przy strzałce. Tutejsi kierowcy nie patrzą na znaki bo ich nie rozumieją, tak samo jak całego kodeksu drogowego.

Janielicka
Na jakiej strzałce??? Miała tak samo zielone światło jak piesi

pi pisk i pizg _ cały komentarz

to to slynne skryzowanie, gdzie na prawoskretach nie trzeba ustepowac pieszym na ich zielonym (bo maja czerwone), ale trzeba ustepowac na lewoskretach - co jest jakims eksperymentem na skale swiatowa? nie wiem kto to wymyslil, ale pewno ta sama pani co wczesniej eksperymentowala na Szalfarskiej. moze ta pani powinna zostac przesunieta do sekcji muzycznej albo gimnastycznej?

Wyrocznia, masz sto procent racji ! To kierowca ma bezwzględny obowiązek zachować szczególną ostrożność zbliżając się do przejścia dla pieszych !

@e2
Akurat Szaflarska to droga powiatowa i to powiat powinien coś z tym zrobić!

Wyrocznia - kierowcy rzadko jadą na czerwonym - piesi często na czerwonym przechodzą....

Prawda jest taka, że chodzicie jak barany i wydaje się wam, że macie kości twardsze od blachy. Nie zależy wam na życiu i zdrowiu. Wchodzicie bezpośrednio pod koła rozpędzonego pojazdu i na co liczycie. Że stanie w miejscu? Zero myślenia i dyscypliny. Zanim wejdziesz to sprawdź czy możesz. Popatrz w lewo, w prawo , w lewo i dopiero wtedy a nie jak barany wprost pod koła.

Wszyscy mądrzy i zachowują się tak jakby pierwszy raz widzieli fatalna pogodę , pluchę i światła na skrzyżowaniach , i pieszych , którzy wchodzą na pasy ,a wszyscy razem śpieszą się jak szaleni nie myśląc zupełnie z komórkami przy uszach , albo ze słuchawkami w uszach. Wszyscy zacznijcie myśleć , bez wyjątku i stanowczo zwolnijcie , bo wojna nie będzie potrzebna , a trup padał będzie gęsto. Zwolnijcie wszyscy , bo po co się śpieszyć , po śmierć i po kalectwo i cierpienie ?

"Piesi muszą 3 razy pomyśleć zanim wejdą na pasy .." - nie obwiniać kierowców.

"Piesi muszą 3 razy pomyśleć zanim wejdą na pasy .." - Ty to taki mądry inaczej? Wiadomo, że piesi muszą być ostrożni, bo nigdy nie wiadomo co za baran wjedzie na przejście dla pieszych, w dodatku na ich zielonym świetle. Ale to kierowcy powinni 3 razy pomyśleć zanim wjadą na pasy! Jak kierowca nie widzi to niech zwolni, a nie jedzie jak skończony idiota!

Jadąc od Ludźmierza - skręcając z Al.1000 na Kilińskiego - na skrzyżowaniu zarówno kierowca jak i piesi udający się do Dekady, mają ZIELONE światło. Kierowca wjeżdżając w Kilińskiego musi bacznie patrzeć, czy na pasach nie ma pieszych - jak jedzie na pamięć, to wypadek gotowy.

Fatalne warunki atmosferyczne to jedno, a drugie to problem chyba z "zielonymi strzałkami" na tym skrzyżowaniu. Mówię to i jako kierowca i jako pieszy - 2 razu w tym miejscu o mały włos potrącony przez samochód -> w tym przez "L"ke (!!!). Krierowcy skręcający z Alei w Kilińskiego i Ci, którzy wyjeżdżają na Aleje z Kilińskiego patrzą tylko na strzałki i nie zwracają uwagi na pieszych, którym w tym czasie włącza się zielone światło.

Podejrzewam, że Pani jechała Kilińskiego, chciała skręcić na strzałce w prawo na Ludźmierz i nie ustąpiła pierwszeństwa pieszym. Nie raz widziałam tam taka sytuacje, nawet w dzień.

Wielokrotnie byłam świadkiem jak kierowcy jadący na skrzyżowaniu od strony Ludźmierskiej kompletnie nie patrzą, że może się na przejściu dla pieszych włączyć zielone.
Jak się włączało zielone dla pieszych wtedy, kiedy skręcali kierowcy od Aleji 100-lecia to jakoś nie było problemu. Niepotrzebnie ktoś kombinuje przy tych światłach. Takie same kombinacje były przy światłach na skrzyżowaniu ul. Szaflarskiej z Alejami, gdzie każdy pamięta jak niebezpieczny był skręt w lewo przy zjeździe od strony Starostwa na Szaflarską w lewo....
Proponowałabym włączyć z powrotem przejście dla pieszych przy skęcie w prawo, ponieważ kierowcy nie mają możliwości aż takiego rozpędu, a przechodnie są po prostu widoczni...
Pozdrawiam i nie obstaję za żadną ze stron.... włączam tylko ważne uwagi

Ludzie obudźcie się ! kierowca w taka pogodę jak dzisiaj widzi bardzo mało, a jeszcze do tego często jest oślepiany przez światła z naprzeciw jadących pojazdów, a dodać do tego mokre liście na asfalcie...

ot wypadek gotowy..

Piesi muszą 3 razy pomyśleć zanim wejdą na pasy ..

Na modernizacje oświetlenia musiał być projekt oraz pomiar natężenia światła w celu doboru odpowiedniej mocy opraw
Niestety oprawy są za małej mocy i słabo świecą co za tym idzie są to oszczędności dla Gminy tylko szkoda że kosztem ludzi
Sprawę zgłosić do Prokuratury

oj tam może ważniejsza rozmowa przez tel była. Każdy teraz gada przez tel jak jedzie - nawet stróże prawa.

tak jest ciemno jak w Egipcie,ja chodze po "miescie"z latarką

Dodajcie jeszcze ze na karetke trzeba bylo czekać 40 minut! Potrącony leżał na ulicy w deszczu i czekał aż karetka przyjedzie z oddalonego o 2-3 km szpitala!

Niech mnie ktoś porawi, bo gdzie Ludźmierska a gdzie Kilińskiego i nie kojarzę takiego skrzyżowania jak żyje w tym mieście! !!?? Od ponaad 40 lat....

nie ma takiego skrzyżowania

Ulica Kilińskiego krzyżuje się z Ludźmierską?

Ten kto wymyślił tak słabe oświetlenie ulic w Nowym Targu powinien odpowiadać za potrącenia pieszych. Kompletnie nic nie widać zwłaszcza na Szaflarskiej, dla kogo te lampy świecą??? Przejścia są nieoświetlone, słaba widoczność, przechodnie w ciemnych ubraniach - totalna masakra! I tak się dziwię,że przy tak beznadziejnym oświetleniu ulic nie ma więcej wypadków?Kto wymyślił takie lampy?, one nie oświetlają ulic, totalna ciemnota! Czy odpowiednie służby tego nie widzą?

ciemno szaro i ponuro a ludzie chętnie ubierają czarne ubranka i żadnego odblasku na kurtce czy torebce ,,a potem zal do całego swiata,