Po mszy św. nastąpiło poświęcenie i okadzenie owiec. Następnie kosarz został otwarty i owce ruszyły w gorczańskie hale na wypas. Będą tam aż do jesieni.
- Ochotnica to kolebka tradycji pasterskich na Podhalu. Jako jedna z nielicznych wieś została założona na tzw. „Prawie Wołoskim” w 1416 r. przez pasterzy wołoskich, którzy przywędrowali tutaj z Bałkanów przez Karpaty. Dla upamiętnienia tej historii w Ochotnicy powstał Szlak Wołoski, który prowadzi wprost na Bacówkę "u Bucka" a tam czekają ją na wszystkich wyśmienite oscypki i dojrzewają sery, w których zakochał się sam Robert Makłowicz - podkreśla na swoim profilu społecznościowym wójt Ochotnicy Tadeusz Królczyk.
Teraz będą już dostępne prawdziwe owcze oscypki, bundz i żentyca.
JD, fot. Tadeusz Królczyk